mam pytanie niedawno zamienilem volvo s60 na audi a6 3.2 quattro lecz mam maly problem ktory moze ktos tu mi pomoze wyjasnic. Podczas jazdy probnej auto zaczelo smierdziec palonym olejem i trzeslo (jakby po tarce jechal) po zmianie biegu i dodaniu gazu. Pan sprzedawca wspanialomyslnie wyslal auto na warsztat i jak twierdzi wymienili 2 poduszki pod silnikiem i porobili zawory. Fakt nic nie dymi spod maski, nie telepie przy dodaniu gazu po zmanie biegu LECZ...
Nie wiem czy to tak ma byc w tym aucie ale sprawia wrazenie jakby sie dusilo przy obrotach 2,5-3,2 tys. Jak sie mu dodaje przy tych obrotach wiecej gazu to zamiast rwac do przodu to zaczyna sie dygotac i dlawic jakby i dopiero jak obroty przekrpcza okolice 3,2 tys to dostaje poteznego kopa, ponadto zawory sprawiaja wrazenie jakby glosno chodzily prawie jak w dieslu.
mam kilka teorii.
Jak byl uszkodzony zawor to zarzygalo swiece i nie przepala na tym cylindrze jak trzeba.
Gdzies traci kompresje i dopiero jak sie mu podciagnie obroty to ma wystarczajace cisnienie.
Jest cos nie tak z rozrzadem.

To tak jakby mial gigantyczna turbodziure.
Samochod chodzi bardzo rowno spalanie na komputerku pokazuje 9,8
Bede wdzieczny za wszelka pomoc.
Auto ma 1 rok gwarancji wiec jakby co to jade do mechanika
