Witam. Po wymianie turbosprężarki w 2.0 TFSI z powodu pękniętego kolektora wydechowego zauważyłem niepokojącą rzecz. Otóż przejechałem kilkadziesiąt km ze średnią prędkością 100-120 km/h (3000 obr/min max) i po zatrzymaniu w zupełnej ciemności zauważyłem że kolektor wydechowy a szczególnie ta przestrzeń żeliwna turbiny przed katalizatorem jest rozgrzana do czerwoności. Czy to normalne i ktoś z posiadaczy TFSI mógłby potwierdzić, że u niego takie zjawisko też ma miejsce? Spotkałem się z opinią mechanika oraz człowieka od regeneracji turbin że w turbodoładowanych benzynach to normalne i przez to pękają te kolektory. Dodam że nie ma błędów z rozrządu, składu mieszanki, katalizatora w ECU. Silnik działa poprawnie, test dynamiczny turbiny w normie...
Proszę posiadaczy silników TFSI żeby przyjrzeli się swoim turbinom

Z góry dziękuje za pomoc.