[ BDW 2.4 177 KM] Błąd czujnika wałka
Zawór wymieniony. Stary miał luźną tą końcówkę czy tłoczek. Nawet bardzo luźny, po prostu latał w pionie. Nowy był sztywny. Po uruchomieniu (nie miałem niestety dostępu do VAGa) musiałem skasować błąd odpinając klemę minusową na ok. pół minuty. Silniczek chodzi elegancko. Zastanawiam się czy teraz muszę przeprowadzić adaptację przepustnicy VAGiem?
Mały update.
Zawór po wymianie działa idealnie. Dodatkowo pojawił się problem z odpalaniem silnika, po prostu dłużej czasami kręcił a po uruchomieniu silnikiem szarpało. Pojawiał się też stałe błąd Fuel Trim Bank 1 (czasem 2). Po wielu testach, czyli podmianach cewek, świec oraz wtrysków LPG, podejrzenie ostatecznie padło na czujnik położenia wałka. Po wymianie wszystko ustąpiło. Auto pięknie odpala, nie szarpie i ma jakby więcej mocy. To znaczy lepiej się zbiera.
Zawór po wymianie działa idealnie. Dodatkowo pojawił się problem z odpalaniem silnika, po prostu dłużej czasami kręcił a po uruchomieniu silnikiem szarpało. Pojawiał się też stałe błąd Fuel Trim Bank 1 (czasem 2). Po wielu testach, czyli podmianach cewek, świec oraz wtrysków LPG, podejrzenie ostatecznie padło na czujnik położenia wałka. Po wymianie wszystko ustąpiło. Auto pięknie odpala, nie szarpie i ma jakby więcej mocy. To znaczy lepiej się zbiera.