Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam Forumowiczow. Jestem tu nowy, do tej pory tylko czytalem forum. Jezdze a6 3.2 od kilku miesiecy, od zawsze wywalalo mi czujniki walka rozrzadu i pojawial sie check ktorego skasowanie pomagalo na jakies 5 uruchomiec silnika i przejechanie czasem 10 czasem 100km. Auto klekotalo przez 2 sek tylko po nocy. Pewnego ranka klekot nie ucichl! Postanowilem wymienic olej ze to napinacze itd oczywiscie nic nie dalo, od kad zaczelo klekotac silnik pracowal lacznie moze ok 15 min, z nadzieja ze ucichnie. Zaczal nagle przygasac, az w koncu nie odpalil. Po rozebraniu pokryw okazalo sie ze na oko 10 zaworow pogiete oczywiscie prawa glowica bo z tamtad byly odglosy, wymienione zostaly wszystkie, uszczelniacze itd, slizgi napinacza posypane, kupilem napinacz u pana w poznaniu, uzywany:) zablokowalismy go sprezyna (wlasny patent), wsio do kupy i ku nie dowierzaniu wielu osob auto ladnie odpalilo, po 5 sekudnach silniczek syczal jak w salonie. Tu gdzierz zaczely pojawiac sie nie wielkie tyrkotania gdzies jakby z okolic dalej prawej glowicy, ale juz nie takie jak przed tem, 10 razy cichsze, po zamknieciu maski nie mal nie do uslyszenia. Autem z tym terkotaniem zrobilem juz ok 100 km po wymianie napinacza. Co ciekawe. Zadnych bledow dotyczacych czujnikow walka rozrzadu! Jedyny blad jaki wyswietla po podpieciu do komputera do taki ktorego nigdy wczesniej nie bylo przed przeskoczeniem lancuszka mianowicie: 18438 Układ sterowania elektrozaworem sterujacym dlugoscia kolektroa dolotowego zablokowany zamkniety (blok 1) nieciagly, i drugi blad vice wersa 18439 dot blok 2. .... No i 3 blad dot niskiego poziomu paliwa;) Sa tutaj postulaty ze cos sie stalo z kolektorem podczas jego ponownego zakladania. Klapki w kolektorsze ktory sam mylem ropą te blaszki metalowe w sensie byly doscy luzne, nie rozginalismy ich ani nic tylko zlozylismy po staremu... Dodam ze terkotanie jest glosne gdy pracuje po dluzszym postoju na ssaniu, potem ucicha gdy obroty spadna i calkowicie ustaje po dodaniu gazu powyzej ok 2000 obrotow.... Nie mielismy jeszcze czasu zeby szukac dalej dopiero jutro chce sie za to zabrac i nie wiemy na co zwracac uwage. Czy to moze walic sprezyna w napinaczu?;/ lancuszek byl dobrze napiety, dodatkowo zadnych bledow dot rozrzadu, natomiast sa te dod kolektorow. Jeszcze wczoraj pod ta oslonka 3.2 V6 zdejmowalem jakies tak wezyki od podcisnienia coby z nadzieja ze ucichnie, ale raczej bez wiekszej roznicy... Panowie jesli cos mozecie podpowiedziec to piszcze. Pozdrawiam Wszystkich.

Kubayamaha77, zacznij od nagrania tego dźwięku i umieszczenia go tu...

Kubayamaha77, łańcuszek wymieniłeś ? bo jak sam napinasz to jest tego efekt.

Nom lancuszka nie wymienilem, co gorsza byla ta jedna jego czesc troszke krzywa ze sie blokowal na wariatorze, ale zesmy go podklepali w sumie na samochodzie zaczal ladnie sie obracac. W sumie do bardzo dobrego stanu zesmy go nie doprowadzili klepiac go. Audio dostarcze w najbliszych godzinach. Wyczytalem jeszcze gdzies ze zeby wyeliminowac kolektory mozna odpiac podcisnienie przy pompie vacum? Chyba ze cos faktycznie jest nie podpiete przy kolektorze. Nie daja mi w dalszym ciagu te luzy blaszek w kolektorze rzedu 3 jak nie 4 mm.

Kubayamaha77, zmień łańcuszek koszt części nie wielki jestem przekonany w 100%, że łańcuszek dostał w kość raz od czasu jaki już ma a dwa od zblokowania walków.

daniel1997 pisze:Kubayamaha77, zmień łańcuszek koszt części nie wielki jestem przekonany w 100%, że łańcuszek dostał w kość raz od czasu jaki już ma a dwa od zblokowania walków.

Dzieki za spostrzezenie o lancuszku. Jest to bardzo prawdopodobne. Tylko skad te regularne bledy o elektrozaworach kolektora. Wczesniej ich nie wywalalo, jezdze z kompem na okraglo i sprawdzam.
Jeszcze informacja, ze po odpaleniu wiadomo ok 4 5 sek klepalo wszystko, potem idealna cisza i terkot ktory jest do teraz pojawil sie mniej wiecej po okolo miuncie.

Kuba miałem silnik 2.0 fsi po nocy troszkę zadzwonił po zmianie napinacza i łańcuszka na nowy silnik dostał drugie życie

Kubayamaha77 pisze:Wyczytalem jeszcze gdzies ze zeby wyeliminowac kolektory mozna odpiac podcisnienie przy pompie vacum?

Moim zdaniem zły pomysł i silnik straci na sprawności... poczytaj dokładnie co robi ten kolektor - słowo klucz - doładowanie dynamiczne...

Kubayamaha77 pisze:ale zesmy go podklepali w sumie na samochodzie zaczal ladnie sie obracac.

Nigdy bym się nie pokusił o taką 'kowalską' robotę na rozrządzie... moim zdaniem, przy Twojej awarii, powinieneś wymienić cały rozrząd - wszystkie jego elementy. Wiąże się to z wyjęciem silnika...

Masakra robic taka naprawe i nie wymienic lancycha. Co do kloektora niestety czesto sie zdarza ze wlasnie w ten sposob sie psuja. Klapki w srodku a raczej ich ciegna sie blokuja i pozostaje tylko wymiana calego kolektora.