Odkąd kupiłem autko występuje problem falowania obrotów w zakresie +- 200, problem pojawia się TYLKO wtedy gdy nie jest wcisnięty pedał hamluca lub gazu. W sumie nie był to wielki problem bo nie przeszkadzało w jezdzie, pomyslalem ze to konwerter i za jakis czas się go zregeneruje a przy okazji wymieni olej. Od ostatniego tygodnia niestety zrobiło się chłodniej i gdy autko postoi przez noc i rano ruszam to dość mocno szarpnie przy pierwszej zmianie z 1 na 2:) dodam ze tylko za pierwszym i czasem drugim razem, jak się troche rozgrzeje to jest cacy :D Wnioskuję że coś z olejem :D Do tego doszły takie objawy (albo jestem przewrażliwiony) jak głośniejszy szum podczas jazdy, a przy dodawaniu gazu lekkie "buczenie" ( i nie to raczej nie odgłos silnika lub wydechu), stawiam na skrzynie lub konwerter :D Byłem dziś w jednym z lepszch warsztatow ASB w Lublinie i najblizszy wolny termin na diagnostyke to Styczeń


Uprzedzając pytania :D Z tego co wiem olej nie był prawdopodobnie wymieniany i chcę to zrobic bo juz 270k km, ale czy to wystarczy aby problemy zniknęły :D ?
HELP

