Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam,
Przymierzam się do wymiany tylnego dyfra w mojej A6.
Chcę to zrobić sam a nie mam kanału ani podnośnika stąd moje poniższe pytanie.
Mam takie najazdy i mógłbym na nie wjechać tyłem i wtedy z tyłu pod spodem można spokojnie robić tylko zastanawiam się czy da radę odkręcić wał i półosie od dyfra w takich warunkach?
Samochód musiałby stać w moim przypadku na kołach, bo przy takich najazdach pod kątem nie za bardzo da radę podnieść jedno chociażby koło celem obrócenia do odkręcenia ww. elementów oraz później do dopasowania nowego dyfra do półosi i wału.

[ Dodano: 2019-04-29, 14:27 ]
Nikt nie wymieniał dyfra w podobnych warunkach do moich?

W takich warunkach raczej nie .

A jakbym na początek odkręcił półosie i wał tam gdzie będzie dostęp z dołu, później zjechał delikatnie w dół i odkręcił resztę, a może nawet bez zjeżdżania dałoby radę? Dalej odkręcić stary i wkręcić nowy dyfer.
Później przy montażu też powinno wszystko pasować, tzn. dopasowałbym otwory obracając flanszami dyfra.
Wiem, wiem, najlepiej zaprowadzić do mechanika, lecz w tych czasach liczą sobie jak nie wiem za co, po drugie to najlepiej wszystkiego pilnować, po trzecie jeśli ma się odrobinę chęci i smykałkę to czasem warto trochę pogrzebać przy swoim aucie.

Tutaj nie chodzi o mechanika, dajesz sobie chelenge, postawienie na kobyłkach ułatwiło by sprawę.
po pierwsze masz możliwość obrotu kołem, po drugie zawias opada wiec masz więcej miejsca na klucze.
Pamiętaj ze zawsze może sie trafić wredna 13 która sie nie odkręci bo zabraknie ci 2 centymetrów , a tu nawet samochodu nie mozna podnieść.

Jednak pod koniec kwietnia zrezygnowałem z wymiany dyfra bez podnośnika. Postawiłem auto na podstawki i wszedłem pod niego i stwierdziłem że może być ciasno, no i pewnie by tak było.
Dyfer zmieniłem w tą środę już na podnośniku.
W końcu cisza w aucie, jakiej nie zaznałem od zakupu