Pojechałem z rodziną na mazury i w drodze powrotnej coś zaczęło buczeć z każdym przejechaniem kilometrów coraz mocniej w Olsztynie już tak wyło że zjechałem do mechanika i okazało się że był to dyfer jakieś łożysko zaznaczam że przed awarią wszystko było ok cisza żadnych wibracji jechało się jak po stole .Dyfer był suchy ale praktycznie nie szło go już ręką obrócić .Kupiłem na miejscu inny dyfer o oznaczeniu HNN a ten wyjęty okazał się ASZ zadzwoniłem do serwisu i po numerze VIN okazało się że do mojego modelu jest przeznaczony HNN troszkę inaczej wyglądają ale mocowania są identyczne.Po tel do serwisu z czystym sumieniem włożyłem ten HNN.Aha napewno był dyfer w nim już wymieniany było to widać po napisach na górze dyfra ktoś nabazgrał AUDI A6 C6.Po wymianie dyfra nastąpiła cisza w łożyskach ale strasznie zaczęła drżeć karoseria.Po przyjechaniu do domu wjechałem na kanał sprawdziłem łożysko na wale guma była miękka ale cała .Dokręciłem wszystkie śruby auto nadal wibruje podczas gwałtownego przyśpieszania od startu tak do 80 km/h i zauważyłem że w podobne tylko mniejsze wibracje wpada podczas manewrów parkingowych przy skręconych kołach
