kilka słów podsumowania tematu, gdyż wymiana się odbyła. Wszystko jest tak jak tmr opisał, cytat poniżej oraz kilka słów mojego komentarza:
tmr pisze:tak to wygląda z numeracją patrząc z przodu na auto.... :
szyba...
lewo------- prawo
3 ---------- 6
2 ---------- 5
1 ---------- 4
tu jest przód auta
świece wykręcasz po zdjęciu z nich kabli z wtyczkami (po prostu je ściągasz

)
Nie demontujesz niczego, poza plastikową osłoną silnika z napisem 3.0 tdi...
Wykręcasz je głęboką, wąską "10" chyba....
Nie kręcisz na siłę. Jak nie chce iść - odpuść sobie. Po prostu - uwierz mi
![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)
Po wykręceniu - wyciągasz kawałkiem gumowego wężyka dość sztywnego, żeby można było "nacisnąć" go na świecę. Tym samym wężykiem również wkładasz i wkręcasz wstępnie świece po wymianie.
Jeśli po wykręceniu pierwszej świecy widzisz, że ta ma biały, ceramiczny pasek od góry (a nie czerwony) - dajesz se siana z wymianą reszty. Po prostu mi uwierz
pozdr
oczywiście całość prac wykonujesz po uprzednim wyssaniu syfu z tulei świec

i teraz tak:
syf z tulei świecy jak najbardziej trzeba usunąć, można odessać lub wydmuchnąć sprężonym powietrzem (przykładowo od klucza pneumatycznego lub spray)
problemy z wykręceniem świecy i opory występują przez pierwszych kilka obrotów przy odkręcaniu i stąd wygodnie jest kilkukrotnie wykonać obrót odkręcający jak i dokręcający oraz wdmuchnąć jakiegoś smaru w spray'u (miedziany wysokotemperaturowy jest OK ale na tym etapie nie jest konieczny, nawet silikonowy olej w spray'u będzie dobry)
no i patent z wężykiem jest super, wężyk od pompki powietrza w akwarium jest idealny, wystarczy jakieś 30cm
klucza nie pamiętam (10 czy 11) ale faktycznie musi być wąski, czyli taki w którym rurka średnicy 10/11mm ma zagniecione w sześciokąt zakończenie (prawie nic nie wystaje na boki)
ja posmarowałem gwint smarem miedzianym ostatecznie przy wkręcaniu nowej świecy - w przyszłości powinno być łatwiej się z nią uporać.
to w sumie na tyle z bezpośrednich spostrzeżeń oraz słów podsumowania