Witam
Jestem prawie szczęśliwym posiadaczem Audi A6 C5 (2002r 3.0 quattro ) - (prawie, bo silniczek lekko zaniemógł)
Mam pytanko, czy kupując silnik ASN 3.0 (220 PS) muszę się sugerować jaką skrzynię mam w swoim samochodzie ?
Mam "manuala" 6 biegów, quattro, a jak na złość na rynku 80% to silniki z multitronic'ów i tiptronic'ów.
Czy silnik z auta z automatem będzie pasował skrzyni manualnej bez problemu, czy potrzebne będą jakieś przeróbki ?
Czy inne podzespoły (pompa wspomagania, sprężarka klimy etc), będą też pasowały ?
Gdybym kupił taki sinik z Audi A4 czy te podzespoły będą również pasowały?
Pozdrawiam
Artur
[ ASN 3.0 220 KM] Silnik ASN a różne skrzynie biegów
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1663
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 17:35
- Imię: A6 Forum
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Mazowsze
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 134
- Rejestracja: 01 paź 2010, 13:15
- Lokalizacja: Rybnik
Silnik ASN
Witam,
Osobiscie nie uwazam zeby ASN byl jakis bardzo usterkowy, chociaz dostarczyl mi sporo emocji. I to takich, ze kupilem nowy samochod bo nie moglem naprawic swojej A6-tki. Jakis czas temu zalozylem temat zwiazany z awaria - wymiana uszczelki pod glowica. Mozna poczytac tutaj: Tutaj Watek sie konczy happy endem, ale ponizej krotko opisze ze niezabardzo.
Teraz do sedna sprawy.
Nie napisales kolego gass1 co to za niedomaganie trapi Twojego ASN, ze chcesz go wymienic.
Ja po odebraniu samochodu od mechanika juz na drugi dzien wiozlem go na reklamacje, gdzie znowu byl wymontowywany caly silnik, sprawdzany blok silnika, glowice itp. I problem nie zostal rozwiazany. Taki stan trwal do konca czerwca. W koncu zdesperowany zawiozlem samochod do ASO gdzie autorytatywnie wymienili mi zbiorniczek plynu chlodzacego i oddali "sprawny samochod" - oczywiscie, plyn nadal ubywal wiec reklamacja. Myslalem ze jak ASO to beda wiedzieli co z tym fantem zrobic, ale jak mi wycenili koszta ponownego wyjmowania silnika (co juz bylo robione 2x i w dwoch roznych firmach i z silnikiem wszystko OK) wycofalem auto z ASO.
Zdesperowany zaczalem szukac silnika, albo rozbitego anglika. I sprawa nie jest wcale taka prosta. Naprawde, mam zmonitorowane okoliczne szroty, uruchomilem znajomych w DE oraz w EN. Ciezko kupic ASN w dobrym stanie z udokumentowanym przebiegiem.
Calkiem przypadkiem na czeskich stronach klubu audi kolega znalazl opis przypadlosci mojego ASN. Facet opisal dokladnie taki sam problem jak ja mam. Silnik po remoncie, a plyn nadal ucieka i czuc go w spalinach i w calym samochodzie.
Moze komus sie to przyda, ale na 98% problemem okazal sie termostat przy zbiorniczku z plynem. Teraz mi sie to wydaje banalne. Mimo ze mialem wymieniony zbiornik na nowy, pokrywke mialem zalozona ze starego..(dziwne). Ten termostat moze sie bardzo latwo uszkodzic, juz przy pierwszym zagotowaniu, odkreceniu korka przy cieplym silniku. (tak przynajmniej pisza czesi)
Wiec wczoraj z pozyczonym nowym korkiem kolega przejezdzil ponad 100km. Po ostudzeniu silnika plyn znowu sie podniosl do poziomu max. Mam nadzieje, ze problem zostal rozwiazany.
Jezeli bedziesz szukac nadal ASN'a to moj ojciec znalazl firme w niemczech. Zawozisz im swoj uszkodzony silnik i za 3000eur odbierasz nowy/stary ale po remoncie z gwarancja 1 roku. Jak chcial to wal PW podam Ci namiary.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.
A.Krotki
Osobiscie nie uwazam zeby ASN byl jakis bardzo usterkowy, chociaz dostarczyl mi sporo emocji. I to takich, ze kupilem nowy samochod bo nie moglem naprawic swojej A6-tki. Jakis czas temu zalozylem temat zwiazany z awaria - wymiana uszczelki pod glowica. Mozna poczytac tutaj: Tutaj Watek sie konczy happy endem, ale ponizej krotko opisze ze niezabardzo.
Teraz do sedna sprawy.
Nie napisales kolego gass1 co to za niedomaganie trapi Twojego ASN, ze chcesz go wymienic.
Ja po odebraniu samochodu od mechanika juz na drugi dzien wiozlem go na reklamacje, gdzie znowu byl wymontowywany caly silnik, sprawdzany blok silnika, glowice itp. I problem nie zostal rozwiazany. Taki stan trwal do konca czerwca. W koncu zdesperowany zawiozlem samochod do ASO gdzie autorytatywnie wymienili mi zbiorniczek plynu chlodzacego i oddali "sprawny samochod" - oczywiscie, plyn nadal ubywal wiec reklamacja. Myslalem ze jak ASO to beda wiedzieli co z tym fantem zrobic, ale jak mi wycenili koszta ponownego wyjmowania silnika (co juz bylo robione 2x i w dwoch roznych firmach i z silnikiem wszystko OK) wycofalem auto z ASO.
Zdesperowany zaczalem szukac silnika, albo rozbitego anglika. I sprawa nie jest wcale taka prosta. Naprawde, mam zmonitorowane okoliczne szroty, uruchomilem znajomych w DE oraz w EN. Ciezko kupic ASN w dobrym stanie z udokumentowanym przebiegiem.
Calkiem przypadkiem na czeskich stronach klubu audi kolega znalazl opis przypadlosci mojego ASN. Facet opisal dokladnie taki sam problem jak ja mam. Silnik po remoncie, a plyn nadal ucieka i czuc go w spalinach i w calym samochodzie.
Moze komus sie to przyda, ale na 98% problemem okazal sie termostat przy zbiorniczku z plynem. Teraz mi sie to wydaje banalne. Mimo ze mialem wymieniony zbiornik na nowy, pokrywke mialem zalozona ze starego..(dziwne). Ten termostat moze sie bardzo latwo uszkodzic, juz przy pierwszym zagotowaniu, odkreceniu korka przy cieplym silniku. (tak przynajmniej pisza czesi)
Wiec wczoraj z pozyczonym nowym korkiem kolega przejezdzil ponad 100km. Po ostudzeniu silnika plyn znowu sie podniosl do poziomu max. Mam nadzieje, ze problem zostal rozwiazany.
Jezeli bedziesz szukac nadal ASN'a to moj ojciec znalazl firme w niemczech. Zawozisz im swoj uszkodzony silnik i za 3000eur odbierasz nowy/stary ale po remoncie z gwarancja 1 roku. Jak chcial to wal PW podam Ci namiary.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.
A.Krotki
Witam
U mnie problem na początku z pozoru był błahy.
Ubywało płynu, trochę kopcił na biało, wiec na pewno uszczelka pod głowicą.
Oddałem do mechanika, zdjął głowice ale po oględzinach uszczelek nie był pewien czy to tylko uszczelka.
Widać było że 2 cylindry są "wypłukane" przez wodę (były czyste ), ale uszczelki prawie idealne.
Trochę poczytałem o tych silnikach na forum i podzieliłem się z nim uwagą o słabych blokach.
Dodatkowo zwróciliśmy uwagę na lekko wykrzywione tłoki na tych 2 cylindrach (przy położeniu tłoka w górnej części cylindra, z jednej strony był idealnie równo, ale z drugiej strony tłoka brakowało mu 2mm do krawędzi bloku)
Przypuszczam, że usterka powstała z racji tego, że w końcowej fazie użytkowania trochę silnik zapierał się przy rozruchu (nawet kupiłem nowy akumulator).
Podsumowując wszystko podjąłem decyzję o rozebraniu silnika i sprawdzeniu bloku.
Okazało się, że blok OK, głowice już splanowane i też są OK (ale zawory i prowadnice do wymiany - jest tu instalacja gazowa), oczywiście również pierścienie, uszczelki itp.
Przy zakupie nowych części znajomy sprzedawca mówił, że nawet po remoncie może okazać się, że silnik nie będzie chodził idealnie i może lepsze rozwiązanie to zakup silnika używanego z przebiegiem ok. 150 -180 tys. ale oryginalnie złożonego w Audi.
Mechanik też przebąkuje, ze może i tak zrobić (zaczynam podejrzewać, że trochę go ten silnik przerósł i nie jest pewien efektu po złożeniu wszystkiego w całość)
Miałem poprzednio 2,5 TDI i po jakiejś grubszej naprawie silnik nie odzyskał już dawnej dynamiki, więc pomyślałem,że może to rzeczywiście lepsze rozwiązanie.
Oczywiście mam wszystko na wierzchu, więc okazało się, że do wymiany również sprzęgło i dwumas.
Autko z 2001 roku, więc wartość auta nie za wysoka.
Remont to ok 5-6 tysięcy, drugi silnik podobnie (ale części z pierwszego zostaną do sprzedania).
Co proponujecie ?
Może sprzedać tak jak stoi i kupić coś nowszego. Trochę mi szkoda, bo auto ekonomiczne i jeździ super.
Dziękuję za szybką reakcję z Waszej strony i liczę na dobre rady
Pozdrawiam wszystkich
Artur
U mnie problem na początku z pozoru był błahy.
Ubywało płynu, trochę kopcił na biało, wiec na pewno uszczelka pod głowicą.
Oddałem do mechanika, zdjął głowice ale po oględzinach uszczelek nie był pewien czy to tylko uszczelka.
Widać było że 2 cylindry są "wypłukane" przez wodę (były czyste ), ale uszczelki prawie idealne.
Trochę poczytałem o tych silnikach na forum i podzieliłem się z nim uwagą o słabych blokach.
Dodatkowo zwróciliśmy uwagę na lekko wykrzywione tłoki na tych 2 cylindrach (przy położeniu tłoka w górnej części cylindra, z jednej strony był idealnie równo, ale z drugiej strony tłoka brakowało mu 2mm do krawędzi bloku)
Przypuszczam, że usterka powstała z racji tego, że w końcowej fazie użytkowania trochę silnik zapierał się przy rozruchu (nawet kupiłem nowy akumulator).
Podsumowując wszystko podjąłem decyzję o rozebraniu silnika i sprawdzeniu bloku.
Okazało się, że blok OK, głowice już splanowane i też są OK (ale zawory i prowadnice do wymiany - jest tu instalacja gazowa), oczywiście również pierścienie, uszczelki itp.
Przy zakupie nowych części znajomy sprzedawca mówił, że nawet po remoncie może okazać się, że silnik nie będzie chodził idealnie i może lepsze rozwiązanie to zakup silnika używanego z przebiegiem ok. 150 -180 tys. ale oryginalnie złożonego w Audi.
Mechanik też przebąkuje, ze może i tak zrobić (zaczynam podejrzewać, że trochę go ten silnik przerósł i nie jest pewien efektu po złożeniu wszystkiego w całość)
Miałem poprzednio 2,5 TDI i po jakiejś grubszej naprawie silnik nie odzyskał już dawnej dynamiki, więc pomyślałem,że może to rzeczywiście lepsze rozwiązanie.
Oczywiście mam wszystko na wierzchu, więc okazało się, że do wymiany również sprzęgło i dwumas.
Autko z 2001 roku, więc wartość auta nie za wysoka.
Remont to ok 5-6 tysięcy, drugi silnik podobnie (ale części z pierwszego zostaną do sprzedania).
Co proponujecie ?
Może sprzedać tak jak stoi i kupić coś nowszego. Trochę mi szkoda, bo auto ekonomiczne i jeździ super.
Dziękuję za szybką reakcję z Waszej strony i liczę na dobre rady

Pozdrawiam wszystkich
Artur
U mnie podobnie.
Auto z 2003r. Jak sie dowiedzialem za ile firmy skupujace samochody zaproponowaly za auto z "problemem" to zdecydowalem sie go zajezdzic w firmie. Niz oddawac zadarmo. Bez emocji szukalem zdrowego ASN'a. Obojetnie czy z A4 czy A6 a to jest problem.
Ja naszczescie juz mam czym jezdzic i Audi zostaje i bedzie tak dlugo jezdzic az sie wyjezdzi. A ja strasznie lubie jezdzic 3.0 V6 w benzynce.
Auto z 2003r. Jak sie dowiedzialem za ile firmy skupujace samochody zaproponowaly za auto z "problemem" to zdecydowalem sie go zajezdzic w firmie. Niz oddawac zadarmo. Bez emocji szukalem zdrowego ASN'a. Obojetnie czy z A4 czy A6 a to jest problem.
Ja naszczescie juz mam czym jezdzic i Audi zostaje i bedzie tak dlugo jezdzic az sie wyjezdzi. A ja strasznie lubie jezdzic 3.0 V6 w benzynce.