Panowie końcówka zimy przysporzyła mi trochę problemów z silnikiem.
Mianowicie jak jest zimno silnik dławi i praktycznie nie ma mocy.
Odpala od strzała i pracuje równo tylko przez pierwszy kilometr po odpaleniu jeÂździ jak 126p.
Komp wywala błędy sond ale tak jest już od dawna i nic z tym nie robiłem. Czasem sporadycznie wywali błąd za bogatej i za ubogiej mieszanki.
Dodam że na LPG nie ma żadnych problemów. Jak silnik się trochę nagrzeje na benzynie też zaczyna chodzić jak złoto.
Przekopałem parę wątków i wspominano coś o sondach, przepływomierzu itp.
Dziwi mnie tylko to że na zimnym na benzynie jest bez mocy. Po za tym nie można się do niczego przyczepić.
Przyznam, że szczerze że nie chcę kupować w ciemno 100 części bo puki co przejechanie tego 1km nie sprawia aż takiego problemu, a potem wszystko jest ok. Zastanawiam się czy może być jeszcze gorzej?
