Posiadam audi A6 C5 Avant 2.8 benzyna + LPG z 1999 roku.
Problem polega na tym, że z wydechu wydobywa się biały dym, za kilka dni przyjdzie mi tester do sprawdzenia obecności spalin w układzie chłodzenia, żeby ewentualnie wyeliminować możliwość problemu z uszczelką.
Moje obserwacje:
- Po odpaleniu na zimnym silniku, dym przez jakiś czas (kilkanaście sekund-2 minuty) nie wylatuje z rury wydechowej
- Po odpaleniu na ciepłym silniku, dym zaczyna wydobywać się po około 15 sekundach
- kiedy zatrzymam rozgrzany już samochód, to dym nie wylatuje odrazu, lecz po kilku-kilkunastu sekundach
- podczas jazdy nie zaobserwowałem wylatującego dymu (może po prostu szybko mieszać się w powietrzem)
- nie ubyło płynu chłodzącego po przejechaniu 80km
- po nakręceniu 3 tysięcy obrotów na postoju i puszczeniu gazu, dym przez jakiś czas nie wylatuje z rury wydechowej (cały gdzieś zalegający zostaje szybko wydmuchany, a nowy prawdopodobnie na nadąża się wytworzyć)
Proszę o pomoc, czy ktoś ma jakieś pomysły co może być przyczyną?
/edit
co ciekawe, mam małą dziurkę w układzie wydechowym. Nie wiem czy ma to jakiś związek (może woda się dostała jakoś do środka i teraz paruje?), ale postanowiłem o tym wspomnieć
