Turbosprężarka po regeneracji - fakt żeliwna część wymieniona na nową ale jak dla mnie to na jakiś zamiennik(nie robiłem tego w krzakowej firmie)
Zawór DV
kilka węży od podciśnień od DV.
Teraz turbo przestało gwizdać jest cicho wydech pospawany. Filtry wymienione olej nowy zalany. pod kolektorami raczej nie ma nieszczelności (ale nie wiem jak to sprawdzić (dmuchając delikatnie w dolot?)
Przy wysokich obrotach trzeba się wsłuchać w turbo by je usłyszeć. (3 mechaników powiedzieli, że turbina działa tak jak powinna i żaden z nich nie był spokrewniony z pozostałymi)
Ale moje pytanie jest następujące:
Coś teraz w zakresie pracy turbiny mniej więcej od 2tyś do 3 czasami do 3.5tyś obrotów świszczy jak by przez małą dziurkę ktoś próbował zassać dużo powietrza. Coś jak by z ust zrobić małą dziurkę i zasysać powietrze szybko dużą ilość. Czy to może być objaw np nieszczelnego kolektora? może IC? Może logi zrobić coś pokażą? Dzwięk słychać tak mniej więcej z lewej strony siedząc za kierownicą. z okolicy IC filtra oleju tak w tych rejonach. Nie chcę uszkodzić znowu turbiny bo seryjna najechała 300tyś. Węże olejowe są drożne jak by ktoś pytał olej to valvoline max life pełen syntetyk zmieniany co 8 tyś czyli jakieś 2 razy w roku z filtrami powietrza i oleju.
Postaram się po weekendzie przykleić jakiś dyktafon, telefon mp3 i coś nagrać z różnych miejsc w aucie.
We wrześniu mam 1700km w jedną strone z przerwami co 400km na tankowanie i prędkością około 115-120km/h bo tak jest ekonomicznie
