Hejo, jakiś czas temu auto postało w nocy pod chmurką, był przymrozek. Rano kopciło na biało jak cholera. Zostawiłem go na parę godzin, odpaliłem i było ok.
Dzisiaj po nocy (-10st) Znowu to samo, zauważyłem że dymek ma odcień lekko niebieski.
Czy to może być zamarzająca odma czy raczej uszczelniacze zaworowe ?
A może ktoś spotkał się z tym w swoim silniku ?
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach - pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu. Zanim coś tu napiszesz!
Tak, na pewno. Dzisiaj rozebrałem odmę. Cała zapchana masłem. Wyczyściłem, przy okazji uszczelniłem podciśnienia. Jutro zobaczymy czy będzie ok
[ Dodano: 2018-02-07, 12:12 ]
Dzisiaj po odpaleniu autko nie kopci. Jedynie para wodna delikatnie leciała z wydechów. Czuć jeszcze troszkę przepalanego oleju z resztek z wczoraj ale pewnie przejdzie... chyba że zdążyło coś rozwalić. Polecam czyszczenie odmy przed zimą :D