Koledzy, dzisiaj czyściłem odme i ezektor oraz przepustnice. Auto jest nie do poznania po tych zabiegach. Czy u nas obroty podczas wciśniecia sprzęgła powinny opadać szybko do 800 czy szybko do 1100 a potem pomału na 800? Pytam bo u mnie jest szybko do 1100 a potem pomału na 800.
Przepustnice, ezektor, odme czyściłem środkiem do mycia silników (dużo syfu było w środku)
Nic się nie stanie od tego środka? Na końcu przepłukałem wszystko wodą.
Druga sprawa bardziej poważna...zaważyłem, że jak auto się nagrzeje to coś dymi/paruje od strony kierowcy...
Załączam zdjęcia. Miejsca z dymienia się zaznaczam na czerwono. Co to może być...
Wciśnięcie sprzęgła nie pomoże powodować zmian w obrotach. Coś jest nie tak może już się sprzęgło kończy.
Co do dymienia. Zapewne klasycznie cieknie Ci olej (jeżeli z tego miejsca zaznaczonego na czerwono) to albo zaślepka wałka rozrządu przepuszcza albo uszczelka pod pokrywą zaworów. Kapie na rozgrzany kolektor wydechowy i dymi. Umyj dokładnie to miejsce, przejedź się gdzieś następnie zlokalizuj wyciek.
piotrek24dm pisze:Wciśnięcie sprzęgła nie pomoże powodować zmian w obrotach. Coś jest nie tak może już się sprzęgło kończy
może czy pomoże? ... - nie ważne bo to zdanie to bzdura.
diabeelek u mnie jest tak jak u Ciebie( jeśli Cie dobrze zrozumiałem) czyli jade dajmy na to 50 na trójce potem wciskam sprzęgło i obroty spadają szybko do ~~1100 a potem się normuje do ~870 (1.8t ma wyższe obroty na jałowym od 2.8) wg mnie to normalne zachowanie ale moge sie mylić...
oczywiście chodziło o słowo "może" mój błąd. Ja zrozumiałem kolegę że stoi na wolnych obrotach i wciskając sprzęgło obroty się zmieniają. Bo takie zjawisko do normalnych nie należy.
co do dymienia to ja u siebie to juz przerabiałem jakieś 2 miesiące temu...
Najpierw delikatnie smierdzialo w srodku auta, pozniej dym.
Winnym okazaly sie uszczelniacze zmiennych faz rozrządy. Na jednej głowicy umiejscowiony jest on z tyłu (przy samej sciania) a drugi na wierzchu z przodu. Koszt tych uszczeleczek był nieduży ok. 50 zł. Ale przy okazji trzeba zmienic uszczelki pod pokrywa zaworow oraz te okragle uszczelniacze. Koszt uszczelek okolo 250zł no i drugie tyle koszt robocizny - bynajmniej u mnie mechanik chcial 250 ale zrobil za 200.
Dzięki za podpowiedzi. Zlokalizowałem wyciek to leci z uszczelki pod pokrywą zaworów...(można z tym trochę jeÂździć? oleju prawie nie ubywa)
Co do obrotów to jest właśnie tak, że jade 50km/h wcisnę sprzęgło i obroty szybko spadają na 1100 a potem pomalutku na 800.
diabeelek pisze:Dzięki za podpowiedzi. Zlokalizowałem wyciek to leci z uszczelki pod pokrywą zaworów...(można z tym trochę jeÂździć? oleju prawie nie ubywa)
Co do obrotów to jest właśnie tak, że jade 50km/h wcisnę sprzęgło i obroty szybko spadają na 1100 a potem pomalutku na 800.
Z obrotami też tak mam. Co prawda nigdy nie przyglądałem się na ile dokładnie obrotów wskakuje, ale wyraÂźnie słychać zwiększenie obrotów. Dziwne to bardzo, ale już się przyzwyczaiłem. Może inne przepustnice działają inaczej - ja mam 078133063AK i po wymianie na inną o tym samym oznaczeniu nic się nie zmieniło.
Co do wycieku - można tak jeÂździć, ale w granicach rozsądku. Jak oleju się nazbiera i poleci nagle na kolektor, to może nawet się zapalić. Uszczelkę dekla można kupić nieco taniej - chodzi np. o Elring 413.830 (sama zewnętrzna). U mnie wewnętrzne uszczelki działają bez zarzutu od dłuższego czasu. IMO nie są tak narażone na działanie oleju, jak te zewnętrzne, zwłaszcza przy dolnych krawędziach. Przypomnę oczywistą, choć bardzo ważną sprawę - dekle najlepiej dokręcać kluczem dynamometrycznym (10Nm). Za słabe lub za mocne dokręcenie też może powodować wycieki i/lub uszkodzenie uszczelek.
Powiedzcie mi jak to jest możliwe, że oleju nie ubywa a dymi się jak cholera z tego miejsca zwłaszcza jak się silnik dobrze nie rozgrzeje, jak się zagrzeje to jakby tego dymu było mniej albo prawie wcale.
A może zaczeło mi cieknąć przez to, że wyczyściłem odmy i ezektor....
Jak dokładnie ezektor powinien działać ma ktoś z Was schemat
nawet kilka kropli rozgrzanego oleju potrafi dosyć mocno nadymić. to że bardziej dymi słabo rozgrzany to prawdopodobnie dlatego że wyciek nie jest duży i po jeÂździe kiedy zgasisz silnik to co wyciekło zbiera się w jednym miejscu na kolektorze, po odpaleniu kolektor nagrzewa się bardzo szybko i to co się zebrało ulega spaleniu stąd dużo dymu. potem leci lekko i zostaje natychmiast spalone więc dymu jest mniej.
to, że wyczyściłeś odmę i ezektor na pewno nie spowodowało wycieków, to że były zapchane mogło za to jak najbardziej.
a czyściłeś z jakiegoś powodu czy profilaktycznie?
co do schematu jak ezektor działa na pewno jest na forum, bo kiedyś też szukałem
Czyściłem profilaktycznie, nie wyczyściłem jedynie tej rurki od odmy idącej pod przepustnicą - tej krótkiej - nie mogłem się do niej dostać.
Ale przed czyszczeniem odm i ezektora tego dymienia nie było a jeśli było to jakby niezauważalne.
A może zaczęło dymić dlatego, że założyłem stare opaski na ezektor i one już tak mocno nie ściskają tych węży (chociaż te wężę i bez opasek siedzą mocno)...
Byłem w aucie, ezektor działa jak należy a dymek idzie najprawdopodobniej przez zaślepki wału rozrządu. Pod tymi zaślepkami z jednej i drugiej strony wchodzą sondy tak?
Ale natknełem nowy problem...(chyba jestem przewrażliwiony)
W okolicach podciśnień słychać jakieś syczenie i przy dodaniu gazu jest takie porządne sykniecie (wcześniej pisałem coś jak blowoff)i jak trzymam gaz to go nie ma a jak puszcze to znowu słysze to syczenie.
Odkręcałem korek wlewu oleju to odmy i ezektor są sprawne bo wciągają kartke.
Te silniki zawsze będą "rzygały" olejem bo po prostu tak mają, najczęściej spod pokrywy zaworów. Radzę nie słuchać większości znawców internetowych tylko odbudować układ odpowietrzenia skrzyni korbowej silnika i wymienić uszczelki! W kolejności jak napisałem.
Regulamin: (....) Podszywanie się pod nienależne rangi jest zabronione.
