Audi A6-2.4 Wymiana rozrządu i wynik z komputera
- yaszczur
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 822
- Rejestracja: 04 cze 2014, 21:22
- Imię: Paweł
- Rocznik: 2001
- Moje auto: S6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 4.2 326KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Kraków
Graty ~ 850złAmerykan pisze:Ile wy panowie płacicie za wymianę kompletnego rozrządu ?
Pasek rozrządu - Conti
Pasek osprzętu - Dayco
Rolka, napinacz, tłumik, pompa wody - Ruville
Termostat - Wahler
Robocizna - 400zł
Razem 1250zł za kompletny rozrząd.
Wrzuć na forum namiary na tego magika, może dzięki temu ktoś się przed nim ustrzeże. Choć ja słysząc taką kwotę, od razu bym mu podziękował, nawet gdyby był alfą i omegą od audi.
Pozdrawiam...
- Toperz
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 501
- Rejestracja: 14 mar 2010, 07:46
- Imię: Damian
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 136KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Piaseczno
wcale nie trzeba odjeżdżać z przodem, Jak wytarga wiatraki i chłodnice to się do wszystkiego dobierze. Nie raz w tym grzebałem i to bez ściągana przodu.
Mam obiekcję czy na łańcuchy nawet bez napinacza jest tyle luzu aby mogło się to magicznie samo przestawić. Jeżeli jest przesunięcie na wałku ssącym to nawet rozrządu nie trzeba ściągać.
Napisz dokładnie co CI koleś powiedział bo jest tu wiele znaków zapytania.
Mam obiekcję czy na łańcuchy nawet bez napinacza jest tyle luzu aby mogło się to magicznie samo przestawić. Jeżeli jest przesunięcie na wałku ssącym to nawet rozrządu nie trzeba ściągać.
Napisz dokładnie co CI koleś powiedział bo jest tu wiele znaków zapytania.
Fuck Fuel Economy
- Zagór
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1236
- Rejestracja: 03 mar 2011, 15:17
- Imię: Piotr
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8T APU 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Powiem, tak - niech Ci wypisze ile wziął za graty, odejmij tą kwotę od tego co zapłaciłeś, resztę ma Ci oddać, i zabieraj auto od tego kowala, znajdź kogoś kto ma do tego przyrządy, wiedzę i jemu oddaj do poprawki, ten to jakiś pieprzony fantasta 
Oba wałki minięte na minus, więc na 1000% nie używał blokady wału, a do tego na raczej nie używał również dynamometrów do napięcia
Stąd jeden pociągnięty o dodatkowe 5st 

Oba wałki minięte na minus, więc na 1000% nie używał blokady wału, a do tego na raczej nie używał również dynamometrów do napięcia


Tak jeszcze wtrace, Kurwde dla mnie w ogole jakasdziwna historia z tym mechanikiem.
Dzisiaj specjalnie zadwonilem zobie do sserwis sopa autoryzowany serwis audi/vw i tam sie dowiedzialem ze robocizna to koszt 479zl a koszt czesci oryginał audi, podkreślam wszystkie czesci z aso audi to koszt nie cale 1280zł, ale za to daja gwarancje fabryczna audi respektowana w serwisach audi w calej europie!
Wiec ja piernicze za co taka astronomiczna kwota
Fakture wystawił?
Jezeli tak a nie posuwa sie do odpowiedzialnosci do sprawa do rzecznika praw konsumenta, opinia rzeczoznawcy i do sondu.
Troche to moze potrwa ale zawsze mozesz dostac odszkodowanie za poniesione straty.
Koniec koncow gosciowi sie czkawka odbije i moze przestanie odpierdzielac taka maniane, z dobrem dla potomstwa i innych.
Pilnuj języka! - metyoo
Dzisiaj specjalnie zadwonilem zobie do sserwis sopa autoryzowany serwis audi/vw i tam sie dowiedzialem ze robocizna to koszt 479zl a koszt czesci oryginał audi, podkreślam wszystkie czesci z aso audi to koszt nie cale 1280zł, ale za to daja gwarancje fabryczna audi respektowana w serwisach audi w calej europie!
Wiec ja piernicze za co taka astronomiczna kwota

Fakture wystawił?
Jezeli tak a nie posuwa sie do odpowiedzialnosci do sprawa do rzecznika praw konsumenta, opinia rzeczoznawcy i do sondu.
Troche to moze potrwa ale zawsze mozesz dostac odszkodowanie za poniesione straty.
Koniec koncow gosciowi sie czkawka odbije i moze przestanie odpierdzielac taka maniane, z dobrem dla potomstwa i innych.
Pilnuj języka! - metyoo
Ostatnio zmieniony 27 sie 2014, 22:24 przez alexrac, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam Panowie.Sorki,że nie pisałem nic w temacie ale juz jestem załamany.Sytuacja wygląda następująco.Nie wspomniałem na początku ,że nie zapłaciłem mu całej kwoty,czyli 2100 zł -dałem mu 700 zł -tak sie z nim umówiłem,że resztę w ciągu miesiąca.We wtorek samochód miał być gotowy na godz.11.Nie był.Pojechałem do warsztatu ,wchodzę jak duch ,bo nikt mnie nie zauważa przez 10 minut
pytam więc co z moim samochodem.Dostaje odpowiedź,że będzie gotowy na 17 i ,ze to wina napinaczy łańcucha rozrządu.Wychodzę z warsztatu jadę do domu i czekam na telefon do 17.Telefonu nie otrzymuje,wiec o godz.19 dzwonię sam i slyszę-no ustawiłem odpaliłem i znów sie przestawił i jutro (czyli w środe będę ustawiał jeszcze raz).Więc mówie,ze mam jazdę na ciężarówkę i tylko do 13 będę dostępny.Dostaje kolejna odpowiedź ,że napewno do 13 sie odezwie do mnie.Nadchodzi środa,czekam na telefon.Dochodzi 13-brak telefonu.Jade na jazdę ,jeżdżę ciężarówka i o godzinie 17 dostaję telefon od mechanika czy jestem na miejscu,bo chciałby mi o tym samochodzie poopowiadać.I tutaj cytuje rozmowę:
ja-halo
mech-jesteś na miejscu ,bo chciałbym o tym samochodzie Ci poopowiadać
ja-nie ma mnie będę po 19 a co chcesz mi opowiedzieć?
mech-bo tak,samochód jeździ ale teraz na wolnych obrotach rzuca silnikiem,podejrzewam,że to kable od świec ale jutro wezmę ze sklepu na podmianke nowe i sprawdzę
ja-(moje zdziwienie?kable?zepsuły sie od tego,że sammochód na warsztacie stał?),ze co?jakie kable?
mech-to jutro o której będziesz po auto ?
ja-o godz.10 odbieram auto i jade na komputer sprawdzić
mech-nie ma problemu
ja-do jutra.
Tak to wygladało do dzisiaj.Zachodzę dzisiaj do warsztatu ,wypatruje samochodu na placu,nie widze,myśle pewnie gdzieś nim pojechał.Wchodzę dalej,samochód na warsztacie z podniesiona maską.Pytam sie co jest k..... grane?odpowiedź?znow sie przestawil wałek i mówiłem,że te napinacze sa rozwalone.
-wiec się go pytam dlaczego nic nie przeskakiwało przed wymiana rozrządu?odpowiedzi nie uzyskałem.
Teraz panowie pytanie-czy można sprawdzić napinacz łancucha rozrządu zakładając klucz na jakieś koło i obracaniem wału stwierdzić,że ten napinacz nie trzyma oleju ? bo moim zdaniem chyba nie?(poruszał tym kluczem ze 2 może 3 razy i mówi ,ze ten napinacz nie napina łancucha i dlatego przeskakuje)
Następne pytanie-ustawia wałki rozrządu tylko przy zdjętych pokrywach?cały przedni pas na miejscu,wiatraki ,chłodnice,wszystko na swoim miejscu ?bo z tego co mi wiadomo to sie nie da?
Teraz znów czekam na telefon.Tylko dzisiaj moja cierpliwośc dobiegła końca.Zjem obiad,biorę drugie auto i jade tam z linką,jeżeli auto nie będzie chodziło zabieram samochód na linie i prowadzę do inego mechanika,bo innego wyjścia nie widzę

ja-halo
mech-jesteś na miejscu ,bo chciałbym o tym samochodzie Ci poopowiadać
ja-nie ma mnie będę po 19 a co chcesz mi opowiedzieć?
mech-bo tak,samochód jeździ ale teraz na wolnych obrotach rzuca silnikiem,podejrzewam,że to kable od świec ale jutro wezmę ze sklepu na podmianke nowe i sprawdzę
ja-(moje zdziwienie?kable?zepsuły sie od tego,że sammochód na warsztacie stał?),ze co?jakie kable?
mech-to jutro o której będziesz po auto ?
ja-o godz.10 odbieram auto i jade na komputer sprawdzić
mech-nie ma problemu
ja-do jutra.
Tak to wygladało do dzisiaj.Zachodzę dzisiaj do warsztatu ,wypatruje samochodu na placu,nie widze,myśle pewnie gdzieś nim pojechał.Wchodzę dalej,samochód na warsztacie z podniesiona maską.Pytam sie co jest k..... grane?odpowiedź?znow sie przestawil wałek i mówiłem,że te napinacze sa rozwalone.
-wiec się go pytam dlaczego nic nie przeskakiwało przed wymiana rozrządu?odpowiedzi nie uzyskałem.
Teraz panowie pytanie-czy można sprawdzić napinacz łancucha rozrządu zakładając klucz na jakieś koło i obracaniem wału stwierdzić,że ten napinacz nie trzyma oleju ? bo moim zdaniem chyba nie?(poruszał tym kluczem ze 2 może 3 razy i mówi ,ze ten napinacz nie napina łancucha i dlatego przeskakuje)
Następne pytanie-ustawia wałki rozrządu tylko przy zdjętych pokrywach?cały przedni pas na miejscu,wiatraki ,chłodnice,wszystko na swoim miejscu ?bo z tego co mi wiadomo to sie nie da?
Teraz znów czekam na telefon.Tylko dzisiaj moja cierpliwośc dobiegła końca.Zjem obiad,biorę drugie auto i jade tam z linką,jeżeli auto nie będzie chodziło zabieram samochód na linie i prowadzę do inego mechanika,bo innego wyjścia nie widzę
Ok Panowie-samochód zabrany od kowala.Mimo to ,że kowal powiedział,że mogę autem jechać,postanowiłem zaciągnąć auto do drugiego mechanika.Po podłączeniu komputera wyskoczyły błędy(jutro wrzucę fotki )
Natomiast chodzi mi o to,że po podłączeniu do komputera było niby wszystko ok ,znaczy z rozrządem,wartości były na 00 na jednym i drugim wałku.Samochód chodził na wolnych obrotach ,po kilku minutach ponownego odczytu i kilku naciśnięciach pedału gazu dłonią,rozrząd się sam przestawił,na komputerze wyskoczyło następująco:
na jednym wałku 26
na drugim 6
Wcześniejsze zdjęcia i odczyty wskazują na -5 i -10 na wałkach
Doradzicie coś panowie ?
Ten drugi mechanik dał mi już swoje podejrzenia ale chciałbym wysłuchać waszych opinii .Zakochałem się w tym aucie ale po prostu już nie wytrzymuje z tym rozrządem
Natomiast chodzi mi o to,że po podłączeniu do komputera było niby wszystko ok ,znaczy z rozrządem,wartości były na 00 na jednym i drugim wałku.Samochód chodził na wolnych obrotach ,po kilku minutach ponownego odczytu i kilku naciśnięciach pedału gazu dłonią,rozrząd się sam przestawił,na komputerze wyskoczyło następująco:
na jednym wałku 26
na drugim 6
Wcześniejsze zdjęcia i odczyty wskazują na -5 i -10 na wałkach
Doradzicie coś panowie ?
Ten drugi mechanik dał mi już swoje podejrzenia ale chciałbym wysłuchać waszych opinii .Zakochałem się w tym aucie ale po prostu już nie wytrzymuje z tym rozrządem

- Zagór
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1236
- Rejestracja: 03 mar 2011, 15:17
- Imię: Piotr
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8T APU 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
metyoo, jak nie zrobicie porządku z tym kasowaniem listy nowych postów, to przestanę tu w ogóle zaglądać 
A tak poważnie, to trochę roboty było, i jakoś tak wyszło, że sporo czasu nie zaglądałem
Teraz w sprawie rozrządu.
Nie wiem, na ile ten drugi to partacz, ale nie zna (a powinien) tego jak zachowuje się ECU po skasowaniu błędów
miejmy nadzieję, że ma resztę (narzędzia), wiedzę możesz mu dostarczyć w postaci opisu wymiany rozrządu z ELSY.
Po skasowaniu błędów, ECU wycofuje całą swoją adaptację - LTFT, pozycje wałków, i inne rzeczy których się nauczył sam, bądź też go nauczyliśmy (jak choćby podniesienie/obniżenie rpm jałowego)
Więc po kasowaniu błędów i odpaleniu silnika w 093 zawsze będą przez chwilę 0, bo sterownik nie wie w jakiej pozycji są wałki, musi to sobie policzyć, na podstawie odczytów z czujnika wału i czujników na wałkach ssących. Trwa to chwilę, ale trwa, i w tym okresie pozycję wałków można sprawdzić w 090, po chwili stan odczytany w 090 jest zapisywany w 093, i od tego momentu ECU wie w jakiej pozycji stoją wałki przed zmianą fazy rozrządu, potem zmiana fazy pokazuje nam się w 090.
Krótko mówiąc paprak-kowal popaprał jeszcze bardziej, co mnie absolutnie nie dziwi
, powinien taczki naprawiać, a nie auta 
Jak dla mnie z fazatorami jest wszystko OK, o ile wcześniej nie miałeś błędów związanych za zakresem zmiany fazy rozrządu.
Trzeba tylko wydrukować sobie z ELSY opis wymiany paska rozrządu, sprawdzić jakie są momenty napinania rolek, i odpytać tego co ma to robić, czy ma dynamometry z takimi nastawami, i kiedy je ostatnio kalibrował, do tego ma mieć blokadę wałków (to ma prawie każdy, ale nie dawać takiemu, co ma jakąś samoróbkę, ma mieć ORI, albo zamiennik dobrego producenta sprzętu warsztatowego, i NIEZBĘDNĄ jest blokada wału korbowego), znak na kole pasowym się niestety wraz z czasem eksploatacji przesuwa, bo koło jest z tłumikiem drgań, a nie pełne

A tak poważnie, to trochę roboty było, i jakoś tak wyszło, że sporo czasu nie zaglądałem

Teraz w sprawie rozrządu.
Nie wiem, na ile ten drugi to partacz, ale nie zna (a powinien) tego jak zachowuje się ECU po skasowaniu błędów

Po skasowaniu błędów, ECU wycofuje całą swoją adaptację - LTFT, pozycje wałków, i inne rzeczy których się nauczył sam, bądź też go nauczyliśmy (jak choćby podniesienie/obniżenie rpm jałowego)
Więc po kasowaniu błędów i odpaleniu silnika w 093 zawsze będą przez chwilę 0, bo sterownik nie wie w jakiej pozycji są wałki, musi to sobie policzyć, na podstawie odczytów z czujnika wału i czujników na wałkach ssących. Trwa to chwilę, ale trwa, i w tym okresie pozycję wałków można sprawdzić w 090, po chwili stan odczytany w 090 jest zapisywany w 093, i od tego momentu ECU wie w jakiej pozycji stoją wałki przed zmianą fazy rozrządu, potem zmiana fazy pokazuje nam się w 090.
Krótko mówiąc paprak-kowal popaprał jeszcze bardziej, co mnie absolutnie nie dziwi


Jak dla mnie z fazatorami jest wszystko OK, o ile wcześniej nie miałeś błędów związanych za zakresem zmiany fazy rozrządu.
Trzeba tylko wydrukować sobie z ELSY opis wymiany paska rozrządu, sprawdzić jakie są momenty napinania rolek, i odpytać tego co ma to robić, czy ma dynamometry z takimi nastawami, i kiedy je ostatnio kalibrował, do tego ma mieć blokadę wałków (to ma prawie każdy, ale nie dawać takiemu, co ma jakąś samoróbkę, ma mieć ORI, albo zamiennik dobrego producenta sprzętu warsztatowego, i NIEZBĘDNĄ jest blokada wału korbowego), znak na kole pasowym się niestety wraz z czasem eksploatacji przesuwa, bo koło jest z tłumikiem drgań, a nie pełne
