Mam problem. Kupiłem całkiem niedawno Audi A6 2.7 bi turbo 2000r,z manualną skrzynią i od samego początku auto nie miało mocy.
Przejechałem sie z podpiętym Vag-iem i wyszło że turbiny(obie) nie ładują nic... Autko miało tylko dwa błędy(przypuszczam że nie mają z pracą turbin nic wspólnego) : 1)błąd przepustnicy(podstawowych ustawień-zrobiliśmy adaptacje- i za niskie napięcie,przekażnik K30. Zamówiłem nowy zaworek n75 ale zastanawiam się czy on ewentualnie uszkodzony może aż tak do zera unieruchomić turbiny. Czy mogły obydwie tak jednocześnie "umrzeć"?
