1.8t 150km Rurki od odmy a siwy dym z rury
1.8t 150km Rurki od odmy a siwy dym z rury
Witam. Mam pytanie. Posiadam C5 z 1999r 1.8t z Tiptronic. Pewnego dnia z rury zaczął wydobywac sie dym. Jakby biały. Dzisiaj po rozgrzaniu silnika zaczęło coraz mocniej dymic na biało/siwo. Zrogilem test na co2 w płynie i nic nie wykazało. Zauważyłem jednak ze rurka idąca do odmy, przy tym trójniku jest pęknięta i poklejona taśmą.. Lekki dym również wydobywa sie spod maski ale nie do końca wiem skąd. Czy to może byc powód tego dymienia? Płynu chłodnicZego nie ubywa, olej wlasnie dziś wymienialem więc ciężko powiedzieć.
Ale jesli byłaby to turbina to nie byloby jeszcze jakichś objawów? Wczoraj powymienialem oleje i dzis wyjechalem, przejechalem sie kawalek, auto fajnie jedzie, ma moc, nie szarpie, turbinke tak jak było delikatnie słychać jak wciskam w podłogę, wciąż tak samo słychać, zadnhch niepokojących dźwięków. Ale dymek jak leciał tak leci. Dodam że silnik czy zimny czy ciepły pali jak nowy. Dym pojawia sie jak auto osiąga ok 80 stopni dopiero.
[ Dodano: 2017-03-30, 17:11 ]
Okej, najnowsze info. Auto po przejechaniu ok. 25km, z oleju w ilosci połowy podzialki, zostało ok. Minimum, czyli zeszlo prawie pół podzialki na bagnecie. Zimny silnik wszystko gra, na ciepłym dymi, mocniej na postoju i podczas ruszania niz w czasie jazdy. Choć cZasami mniej czasami wiecej, nieregularnie. Na ciepłym silniku po otwarciu wlewu oleju leci dymek, z bagnetu chyba lekko też przydymia. Na zimnym tego nie ma, silnik pali dobrze, przyspiesza, nie szarpie nie muli. Płynu nie ubywa. Słychać lekki stukot w górnej części silnika przy ok 3k obrotów i tylko na biegu jałowym. Myślę że to nie uszczelniacze zaworowe skoro na zimnym jest ok.
[ Dodano: 2017-03-30, 17:11 ]
Okej, najnowsze info. Auto po przejechaniu ok. 25km, z oleju w ilosci połowy podzialki, zostało ok. Minimum, czyli zeszlo prawie pół podzialki na bagnecie. Zimny silnik wszystko gra, na ciepłym dymi, mocniej na postoju i podczas ruszania niz w czasie jazdy. Choć cZasami mniej czasami wiecej, nieregularnie. Na ciepłym silniku po otwarciu wlewu oleju leci dymek, z bagnetu chyba lekko też przydymia. Na zimnym tego nie ma, silnik pali dobrze, przyspiesza, nie szarpie nie muli. Płynu nie ubywa. Słychać lekki stukot w górnej części silnika przy ok 3k obrotów i tylko na biegu jałowym. Myślę że to nie uszczelniacze zaworowe skoro na zimnym jest ok.
- Patryk1981
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 185
- Rejestracja: 17 wrz 2014, 20:01
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 9
- Rejestracja: 09 lut 2015, 10:54
- Lokalizacja: Luzino
Mam to samo. Też obstawiam uszczelniacze.niko94 pisze:Ale jesli byłaby to turbina to nie byloby jeszcze jakichś objawów? Wczoraj powymienialem oleje i dzis wyjechalem, przejechalem sie kawalek, auto fajnie jedzie, ma moc, nie szarpie, turbinke tak jak było delikatnie słychać jak wciskam w podłogę, wciąż tak samo słychać, zadnhch niepokojących dźwięków. Ale dymek jak leciał tak leci. Dodam że silnik czy zimny czy ciepły pali jak nowy. Dym pojawia sie jak auto osiąga ok 80 stopni dopiero.
[ Dodano: 2017-03-30, 17:11 ]
Okej, najnowsze info. Auto po przejechaniu ok. 25km, z oleju w ilosci połowy podzialki, zostało ok. Minimum, czyli zeszlo prawie pół podzialki na bagnecie. Zimny silnik wszystko gra, na ciepłym dymi, mocniej na postoju i podczas ruszania niz w czasie jazdy. Choć cZasami mniej czasami wiecej, nieregularnie. Na ciepłym silniku po otwarciu wlewu oleju leci dymek, z bagnetu chyba lekko też przydymia. Na zimnym tego nie ma, silnik pali dobrze, przyspiesza, nie szarpie nie muli. Płynu nie ubywa. Słychać lekki stukot w górnej części silnika przy ok 3k obrotów i tylko na biegu jałowym. Myślę że to nie uszczelniacze zaworowe skoro na zimnym jest ok.