skrzynia biegów,kompletne sprzęgło(zamiast dwumasy koło zamachowe stałę,poduszki silnika,poduszki skrzyni ,elementy zawieszenia na bierząco sprawdzane (4 razy w roku odwiedzam szarpaki nawet jak nic się nie dzieje),świece,kable,czujnik położenia wału,rozrząd wymieniony wraz z termostatem 4 tys.km temu(wiem ,że nie wszystkie naprawy tu wymienione mają związek z problemem).po tych wszystkich naprawach nie ma żadnej poprawy przed wymianą skrzyni i sprzęgła było to samo ...ogólnie auto nie trzęsie(może jakieś mrowienie podczas przyspieszania bardzo słabo wyczuwalne) ,ma moc (v max licznikowe 260 km/h ,gps 242 km/h choć dane tech. mówią 236 km/h) ,nie ściąga, tylko to szarpanie podczas zmiany biegów.z problemem radzę sobie poprzez powolne puszczanie sprzęgła wtedy nie ma żadnych stuków,ale gdy puszcze je od niechcenia to jest szarpniecie dość mocne ,wrażenie jak by poducha.....macie jakieś pomysły ? byłem u mechaników trzech i każdy mówi co innego.Jeden warsztat (4 chłopa) rozkłada ręce ,mówią ,że to skrzynia wadliwa, drugi mówi ,że skoro się przyzwyczaiłem puszczać wolno sprzęgło to powinienem tak jeżdzić ,on by z tym nic nie robił ,trzeci mechanik kazał znaleźć skrzynię bez luzów,i ewentualnie dalej szukać problemu (kpina)..... bardzo proszę o pomoc ...jeśli jest ktoś z moich okolic to mogę podjechać ,pokazać problem na własnej skórze -okolice konina ,dokładnie miasto Koło ....tak pomyślałem że może to przeguby wewnętrzne ? jako uszkodzone przenoszą uderzenie na koła ze skrzyni podczas "strzelania za sprzęgła"
