[ A6 C5] Problem po regeneracji układu kierowniczego
[ A6 C5] Problem po regeneracji układu kierowniczego
Witam, otoz mam maly problem, kiedys jadac swoja a6, wjechalem w dziure, co spowodowalo luzy na ukladzie kierowniczym (gdy wjezdzalem w dziure lub jechalem po prostej drodze wydawalo sie ze zaraz mi kolo odpadnie), pojechalem do serwisu i zaproponowali mi nowy uklad kierowniczy lub regeneracje, wiec po co nowy uklad, zregenerowali mi go, wszystko zdemontowali i zalozyli jak w ksiazce pisze, lecz, po wlaniu plynow kierownica ciezko chodzi w prawa strone, nie za kazdym razem ale sa opory, w lewo tez czasami. Nigdy wczesniej sie to nie dzialo, bo kierownica chodzila jak piórko. Pomyslalem zatem ze zle mi zregenerowali uklad, wiec oddalem go jeszcze raz w ramach gwarancji, lecz po oddaniu mi go juz spowrotem, gdy mechanicy go zalozyli dalej dzieje sie to samo. Co mam w takim przypadku zrobic, nie oczekuje odpowiedzi kup nowy lub po co dawales do regeneracji. Dziekuje za pomoc !
a wiec tak, uklad regenerowalem juz 3x, dalej jest ta sama wina
opor w prawo, ALE do tego doszlo jeszcze to, ze gosc zatarl mi pompe wspomagania :odpowietrzal ja na "sucho" tzn zaraz po wlaniu wplynu odpalil silnik nie ruszajac kierownica na wylaczonym silniku wczesniej. Co do tego, inny mechanik do ktorego juz zawozilem samochod zorientowal sie ze podnosil mi audi gosc od przodu (faktycznie to robil przy mnie choc zastanawialem sie za co on sie tam lapie), przy czym wgniótł mi dekiel od skrzyni biegow, i gdy zapalalem samochod strasznie cos wylo, i myslalem ze to pompa ale jednak skrzynia, naszczescie nic sie nie zepsulo. Wynik koncowy byl taki, ze facet traci na mnie pieniadze ciagle, klient chce to niech robi a nie psuje. Co najlepsze, dowiedzialem sie ze tam gdzie oddalem uklad kierownicy do wspomagania, to nie maja maszyn tylko wyminiaja uszczelki i stukaja mlotkami jak kowale. Wzialem ten uklad i zawiozlem na profesjonalny sprzet elektro hydrauliczny do innej firmy regenerujacej uklady kierownicze. Po 2h dowiedzialem sie co jest przyczyna, zostala zrysowana głowica (nie mama pojecia jaka) powiedzial mi gosc, ze stalo sie to przy tym, jak mi zakladali uklad kierowniczy, musieli gdzies nim uderzyc i dlatego, oni maja zrobic teraz szlif jesli sie uda, jak nie to jaka tulejka zaloza, koszt do 900zł. Mama nadzieje ze to bedzie wszystko, bo juz ok miesiaca czasu jestem bez samochodu
rece opadaja
A moge wam jeszcze dopowiedziec historie fajna wlasnie o zakladzie mechanicznym tym, u ktorych zostawilem wczesniej samochod z tym ukladalem, ze pracowalo tam 3 gosci, 1 wlasciciel i 2 pracownikow, dostali do wymiany oleju honde nowke ok 2letnia, mieli wymienic jakies okablowanie, no i tak, jeden spuscil olej z samochodu, a drugi o tym zapomnial i go przestawil o jakies 200m dalej xD zatarli silnik, dodajac do tego moje straty poszli obydwoje na zwolnienie
a wlasciciel traci kase 
![;] ;]](https://a6klub.pl/images/smilies/krzywy.gif)



