dzisiaj probowalem wyciagnac rozrzusznik i sprawdzic szczotki poniewaz czasami gdy przekrecam stacyjke nie reaguje,kontrolki sie swieca i slychac tylko jak bendix sie zalacza..gdy odlaczylem kable od rozrusznika i odkrecilem sruby trzymajace go to napotkal mnie problem z wyciagnieciem jego poniewaz wadzi o alternator,okrecalem nim we wszystkie strony i nic nie wskuralem...
moze ktos wymienial juz w tym modelu sam rozrusznik i mogl by opisac jak to zrobic??czy trzeba zdemontowac poduszke silnika lub alternator??bo ja sie poddaje
Pozdrawiam;)
,ja również mialem problem z rozrusznikiem,mianowicie musiałem go wymontować,poczytałem na forum i wziąłem się do pracy.Byłem trochę załamany waszymi opisami co trzeba zrobić aby go wymontować 
,wziąłem się za odkręcanie rozrusznika(najpierw kable oczywiście)później śruby mocujące.Jak się okazało to nie trzeba odkręcać alternatora ani tym bardziej rozbierać przodu,tak jak koledzy tu piszą 
.Wystarczy odkręcić plastikową opaskę która trzyma kable dochodzące do rozrusznika i alternatora(klucz 8),następnie rozrusznik trzeba okręcić w lewo (ok 90 stopni)i tym sposobem wyjdzie między drążkiem stabilizatora a alternatorem 
,tym sposobem zaoszczędzamy sobie dużo czasu jak i pracy 
