Nie wiem czy zauważyliście, ale...
Na forum nikt o tym nie wspomniał, więc opiszę.
Wskaźnik poziomu paliwa na desce jest ściśle powiązany z komputerem obliczającym chwilowe spalanie. 
Łatwo sprawdzić. Przejedźcie kilkanaście kilometrów hardkorowo, a zobaczycie jak wskaźnik leci na łeb na szyje w dół. 
Potem delektujcie się jazdą i cieszcie, że przybywa paliwa w zbiorniku (w/g wskaźnika oczywiście) 

 .