Ale na pocztek powiem cos z historii auta:
Przed wakacjami bylem u pompiarza na ustawieniu kata wtrysku i sprawdzeniu rozrzadu.
Wszystko OK uslyszalem.
Auto ma przebieg w tej chwili 163tys i nie bylo krecone itp..wiem to na bank!
Mimo iz mialo byc tak pieknie to zdarzalo sie ze po rozgrzaniu silnika i pozniejszym wychlodzeniu do temp ok 60 st musialem troche dluzej pokrecic zanim odpalil
Kat i pompa ustawione perfekt (podobno) :-P
Na zimnym rano bez problemu i tak samo na cieplym tez,az do czwartku
Rano nie chcial zapalic i bez pomocy Plaka wacle by nie odpalil....pomslalem ze zatankowalem jakies szajs pewnie (dzien wczesniej bylem na wybrzezu),ale nic z tego ,po wlaniu V-power nic sie nie zmienilo.
Po ostygnieciu nadal bez Plaka nie odpalal i wrazenie takie bylo jak by potrzebowal chwili az zaciagnie rope.
Dzis rano zawiozlem do mechanika i po poludniu uslyszalem ze ropa wraca z pompy i trzeba do pompiarza zawiesc..nic nie wiem jakie bledy wyswietla bo nie mialem jak porozmawiac dokladnie z mechanikiem.
Wczesniej nie bylo zadnych bledow na Vagu.Nie wiem czy teraz cos pokazalo,jutro sie dowiem to napisze.
Mam pytanie czy to moze byc nadchodzacy zgon VP44 (dziwi mnie to ze na cieplym chodzi i odpala bez zarzutu i kopyto niesamowite) a jak postoi troche to koniec
Czy poprostu gdzies trzeba zaworek zalozyc i bedzie po problemie
Dzis sie dowiedzialem ze nie wyswietla nic na Vagu...co mnie dziwi i ze trzeba wtrysk sterujacy wyczyscic
02.10.08-
Nie wiem czy to mozliwe ale dzis odebralem auto,zaplacilem 500 zl za rzekome wyczyszczenie pompy i podregulowanie jakiejs krzywki i samochod nie do poznania,
chodzi super :mrgreen: a mialem takie obawy
