Witam
Posiadam audi A6 2.5 TDi Quattro AKE 180KM tiptronic. Mam taki problem: świeci się kontrolka silnika (ta pomarańczowa, czasem zgaśnie ale znów się pojawia), silnik przy ok 2000 obr lubi sobie "zawarczeć", nie jest to usterka ciągła ale wydaje mi się, że częstotliwość warkotów narasta, czasem chodzi ładnie, ale czasem sobie zawarczy, jak mu wówczas dodam gazu to wchodzi na wyższe obroty i warkot znika, silnik nie traci mocy, ale jest to bardzo wkurzające. Zauważyłem, że częściej warkot pojawia się przy obciążeniu silnika, tzn jak jadę pod górkę to warkot jest większy i częściej. U mechanika w komputerze wyskoczył błąd recyrkulacji spalin, mechanik kazał wymienić zawór EGR, co tez zrobiłem (435zł - oryginał), niestety po 20 km problem powrócił, kontrolka silnika znów świeci, znów ten sam błąd w komputerze i znów warkot.
Jak możecie to proszę o pomoc.
[ Dodano: 2012-08-21, 08:32 ]
Byłem wczoraj u mechanika i przeczyścił jakiś przewody wykasował błąd, przejechałem 200 km i błąd ponownie nie wyskoczył, natomiast warczenie nie ustąpiło, więc całkiem możliwe, że recyrkulacja spalin nie ma z tym nic wspólnego. Zauważyłem, że jak rano odpalam i silnik jest zimny to chodzi wręcz idealnie, tak miło aksamitnie mruczy, natomiast jak się rozgrzeje to już zaczyna twardo (głośniej) chodzić oraz nadal występuje to warczenie w okolicach 200 obr. Czy ktoś może mi pomóc, jakieś sugestie co to może być. Nie wyskakują teraz żadne błędy.
[ Dodano: 2012-08-22, 17:32 ]
Błąd ponownie wyskoczył. Czy jest może tutaj ktoś z Rzeszowa lub okolic, kto mógłby mi pomóc?
[ Dodano: 2012-08-22, 20:51 ]
Witam, mam nowy objaw, czujnik temperatury płynu chłodzącego zaczął fiksować , raz pokazuje 90 stopni, a za chwilę spada do 60 i tak trzyma jakiś czas, później znów nagły skok do 90 stopni i później znów spadek do 60. Czujnik temperatury oleju w tym czasie w porządku, odczyty ma normalne. Tak sobie poczytałem trochę o wtryskach i mam takie pytanie, czy to możliwe, że jak czujnik pokazuje źle temperaturę, to wówczas daje złe kąty wtrysku? Podobno jak jest zimny silnik to jest inny kąt wtrysku a jak ciepły to inny. Ponadto, czy to możliwe, że od tego czujnika sterowanie zaworem EGR też szwankuje, bo podobno jak silnik jest zimny to podaje tylko samo powietrze a jak już ciepły to powietrze i spaliny, czyli jak czujnik pokazuje że silnik jest zimny a w rzeczywistości jest rozgrzany to teoretycznie podaje mu samo powietrze, zamiast powietrza i spalin i gdzieś wyczytałem, że może to powodować warczenie i twardą pracę silnika. Czy moje teorie są poprawne.? Proszę o pomoc
[ AKE 2.5 180 KM] silnik warczy, błąd recyrkulacji spalin
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 611
- Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
Re: silnik warczy, błąd recyrkulacji spalin
teorie poprawne - a polaczony efekt wylaczonego egr i mocno przyspieszonego kąta poczatku wtrysku slychac od razu ... w postaci 'warczenia'.Dob pisze: [ Dodano: 2012-08-22, 20:51 ]
Witam, mam nowy objaw, czujnik temperatury płynu chłodzącego zaczął fiksować , raz pokazuje 90 stopni, a za chwilę spada do 60 i tak trzyma jakiś czas, później znów nagły skok do 90 stopni i później znów spadek do 60. Czujnik temperatury oleju w tym czasie w porządku, odczyty ma normalne. Tak sobie poczytałem trochę o wtryskach i mam takie pytanie, czy to możliwe, że jak czujnik pokazuje źle temperaturę, to wówczas daje złe kąty wtrysku? Podobno jak jest zimny silnik to jest inny kąt wtrysku a jak ciepły to inny. Ponadto, czy to możliwe, że od tego czujnika sterowanie zaworem EGR też szwankuje, bo podobno jak silnik jest zimny to podaje tylko samo powietrze a jak już ciepły to powietrze i spaliny, czyli jak czujnik pokazuje że silnik jest zimny a w rzeczywistości jest rozgrzany to teoretycznie podaje mu samo powietrze, zamiast powietrza i spalin i gdzieś wyczytałem, że może to powodować warczenie i twardą pracę silnika. Czy moje teorie są poprawne.? Proszę o pomoc
Mam tylko jedna watpliwosc: mianowicie (jak zrozumialem) nie posiadasz kabelka diagnostycznego, wiec 'swirowanie temperatury' widzisz na zegarach - ok, lecz pomimo faktu ze czujniki sa w jednej obudowie, to sa zupelnie niezalezne. Efekty o ktorych piszesz moze powodowac akurat 'ten drugi' czujnik - wiec moze sprawdz wczesniej samo okablowanie , wtyczke ?
Witam, warczenie nie ustało, podłączyłem dziś autko do VAG i odczyt błędów wykazał znów błąd 560 - bład recyrkulacji spali. Nie było żadnych błędów związanych z czujnikiem temperatury, na zegarach dzisiaj była generalnie cały czas temperatura 90 stopni, tylko jeden raz spadło do 60 na jakieś 15 minut i później powróciło. Kupiłem czujnik temperatury płynu chłodzącego i jutro go podmienię, jak to nie to to mi już ręce opadną. Gdzieś wyczytałem że ten błąd 560 to może być błąd przełącznika czujnika temperatury EGR - czy to może być przyczyna?
[ Dodano: 2012-08-24, 09:10 ]
Nowy objaw, dzisiaj rano odpaliłem auto i totalna załamka, auto straciło zupełnie moc i po dodaniu mocno gazu warczy jak ursus. Odstawiłem auto do mechanika. Zobaczymy co zdiagnozuje. Błąd na razie cały czas ten sam: 560 błąd recyrkulacji spalin.
[ Dodano: 2012-08-24, 09:10 ]
Nowy objaw, dzisiaj rano odpaliłem auto i totalna załamka, auto straciło zupełnie moc i po dodaniu mocno gazu warczy jak ursus. Odstawiłem auto do mechanika. Zobaczymy co zdiagnozuje. Błąd na razie cały czas ten sam: 560 błąd recyrkulacji spalin.
Ja i wielu innych osób ma podobny problem. Nigdzie nie znalazłem wątku z rozwiązaniem tego problemu. Oby ten był pierwszy.
Objawy: Od dwóch lat pojawia się warczenie po przekroczeniu powiedzmy 2200 obrotów podczas przyspieszania. Czuć wtedy wyraÂźny wzrost mocy. Do tego punktu auto przyśpiesza mało dynamicznie, "muli się". Nagle dostaje strzała i warczy jak nigdy przedtem.
Stan silnika: 260 kkm. Po czyszczeniu i smarowaniu n18 zniknął błąd recyrkulacji spalin. ÂŚilnik wyraÂźnie lepiej przyspiesza. Warczenie jednak nie ustąpiło. Cały czas jest bład poduszki pod silnikiem. Zakładam, że nie wpływa na pracę silnika. Od zakupu samochodu 90 kkm temu nie było robione nic poza wymianą klocków, oleju i EGR na używany Pierburg.
Obawy i pytania: od dwóch lat czytam fora i dowiedziałem się, że:
a) może to być problem złego konta wtrysku, który można wyregulować samemu, ale czy przyczyną nie są czasem zużyte elementy rozrządu (paski, rolki, napinacze)???
b) silniki BAU, BDG, BDH i BCZ mają inne pompy VP44, czy je też można regulować samemu???
c) autem jeÂździ osoba z syndromem PSI. Czy przegonienie somochodu z takim warkotem ma sens i jest bezpieczne dla silnika? Czy stwierdzenia typu "wypalić nagar na łopatkach turbiny" to nie mit, ma to jakiś sens?
d) Czy Âźle działający zawór n75 (nie ma błędu) może dać taki efekt warkotu podczas przyśpieszania? Czyszcząc bliÂźniaczy n18 zauważyłem, że środek smarny na trzpieniu zasechł i występował w postaci szorstkiego nalotu, jasnego koloru.
Za 2 tygodnie zrobię logi statyczne i dynamiczne, przede wszystkim na grupach 004, 011.
Proszę o poradę jak sięzabrać do diagnostyki i ewentualnej póÂźniejszej naprawy. Najwyższy czas zabrać się za to.
[ Dodano: 2013-08-07, 12:52 ]
Zrobiłem logi statyczne i dynamiczne, wg zamieszczonej na forum instrukcji. Coś jest chyba na prawdę nie tak z tym autem.
Log grupy 011 robiłem dwa razy, bo za pierwszym razem złapał muła i nie dało się go wkręcić powyżej 3000 obrotów.
Logi grup 003 i 011 chyba obrazują uszkodzenie podzespołów silnika, tylko których? Podejżani to pewnie:
- N75, (patrz. log 011 ten z mułem), czyścić go tak jak n18?
- N18 (czyściłem przed logami, po czyszczeniu błąd recyrkulacji zniknął i nie powrócił), podciśnienie na wężyku EGR wróciło,
- EGR (kupiłem i wymieniłem na używany z "prawie nówki", Pierburg),
- kąt wtrysku (na logach chyba wygląda dobrze),
-
?
Gruszka podnosi sztangę i trzyma mocno.
W samochodzie zapomniano o filtrze powietrza, który się zapchał i podciśnienie wyrwało w nim dziurę. Ciągło niefiltrowane powietrze przez jakich, nieokreślony czas, zanim to zauważyłem i wymieniłem filtr. Piszę o tym bo usterka z którą się zmagam zbiegła się mniej więcej w czasie z odkryciem uszkodzonego filtra.
Bardzo proszę o analizę poniższych logów i o wszelkie wskazówki, które mogą doprowadzić do rozwiązania problemu i może pomogą innym użytkownikom warczących 2.5 TDI
http://imageshack.us/g/1/10268061/

Objawy: Od dwóch lat pojawia się warczenie po przekroczeniu powiedzmy 2200 obrotów podczas przyspieszania. Czuć wtedy wyraÂźny wzrost mocy. Do tego punktu auto przyśpiesza mało dynamicznie, "muli się". Nagle dostaje strzała i warczy jak nigdy przedtem.
Stan silnika: 260 kkm. Po czyszczeniu i smarowaniu n18 zniknął błąd recyrkulacji spalin. ÂŚilnik wyraÂźnie lepiej przyspiesza. Warczenie jednak nie ustąpiło. Cały czas jest bład poduszki pod silnikiem. Zakładam, że nie wpływa na pracę silnika. Od zakupu samochodu 90 kkm temu nie było robione nic poza wymianą klocków, oleju i EGR na używany Pierburg.
Obawy i pytania: od dwóch lat czytam fora i dowiedziałem się, że:
a) może to być problem złego konta wtrysku, który można wyregulować samemu, ale czy przyczyną nie są czasem zużyte elementy rozrządu (paski, rolki, napinacze)???
b) silniki BAU, BDG, BDH i BCZ mają inne pompy VP44, czy je też można regulować samemu???
c) autem jeÂździ osoba z syndromem PSI. Czy przegonienie somochodu z takim warkotem ma sens i jest bezpieczne dla silnika? Czy stwierdzenia typu "wypalić nagar na łopatkach turbiny" to nie mit, ma to jakiś sens?
d) Czy Âźle działający zawór n75 (nie ma błędu) może dać taki efekt warkotu podczas przyśpieszania? Czyszcząc bliÂźniaczy n18 zauważyłem, że środek smarny na trzpieniu zasechł i występował w postaci szorstkiego nalotu, jasnego koloru.
Za 2 tygodnie zrobię logi statyczne i dynamiczne, przede wszystkim na grupach 004, 011.
Proszę o poradę jak sięzabrać do diagnostyki i ewentualnej póÂźniejszej naprawy. Najwyższy czas zabrać się za to.

[ Dodano: 2013-08-07, 12:52 ]
Zrobiłem logi statyczne i dynamiczne, wg zamieszczonej na forum instrukcji. Coś jest chyba na prawdę nie tak z tym autem.
Log grupy 011 robiłem dwa razy, bo za pierwszym razem złapał muła i nie dało się go wkręcić powyżej 3000 obrotów.
Logi grup 003 i 011 chyba obrazują uszkodzenie podzespołów silnika, tylko których? Podejżani to pewnie:
- N75, (patrz. log 011 ten z mułem), czyścić go tak jak n18?
- N18 (czyściłem przed logami, po czyszczeniu błąd recyrkulacji zniknął i nie powrócił), podciśnienie na wężyku EGR wróciło,
- EGR (kupiłem i wymieniłem na używany z "prawie nówki", Pierburg),
- kąt wtrysku (na logach chyba wygląda dobrze),
-

Gruszka podnosi sztangę i trzyma mocno.
W samochodzie zapomniano o filtrze powietrza, który się zapchał i podciśnienie wyrwało w nim dziurę. Ciągło niefiltrowane powietrze przez jakich, nieokreślony czas, zanim to zauważyłem i wymieniłem filtr. Piszę o tym bo usterka z którą się zmagam zbiegła się mniej więcej w czasie z odkryciem uszkodzonego filtra.
Bardzo proszę o analizę poniższych logów i o wszelkie wskazówki, które mogą doprowadzić do rozwiązania problemu i może pomogą innym użytkownikom warczących 2.5 TDI

http://imageshack.us/g/1/10268061/
Nigdy więcej TDI... !