Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Koledzy potrzebuje pomocy. Wczoraj bylem zrobić chip. Zrobilem na 140km podczas testów bylo wszystko oki. Jak wracalem chciałem jechać kolo 200 żeby sprawdzić czy będzie sie męczyć przy 200 czy nie. Jadąc 180 zrobil sie slaby i mu odpuscilem. Po chwili bylo z górki i powtorzylem to samo. Tylko za drugim razem przy 180 szarplo jakby turbo odcięlo, dzwigla sie temperatura, wzrosly obroty, zaczal ciagnac jakbym hamowal silnikiem, zjechalem na bok dalem ma luz i zgasl. Od tego momentu nie chce odpalić i strasznie ciężko kreci. Olej nie wymieszal sie z woda wiec uszczelka chyba dobra. Osoba która robila chipa, stawia na to ze uszczelniacze turbo padly i przez to zassalo do komory spalania. Co wy na to? Turbo nowe ma przejechane 2tys. Km