Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam. Ostatnio mam problem z moim 2.5 , , siadł mi wtrysk sterujący.
Sprawdzając VAG iem różne parametry zauważyłem ,że temperatura oleju napędowego wynosi 68 stopni. Zastanawiam się czy to nie za dużo.
Koledzy jak jest u Was ?
Słyszałem ,że od wysokiej temp. paliwa lecą pompy ...

moje temperatury na dzień 30 maja
http://yfrog.com/mklog7p

Fakt faktem że pompa ma chłodzenie paliwem ,ale teraz jak jest taka "palma" to temperatura paliwa może być taka wysoka ,a daj do porównania swojego loga 007 ,zobaczymy jak tam olej i inne

Kolego dzięki, mam problemy z przeniesieniem z Vag na strony forum
ale olej - 105
skrzynia -88
płyn chłodniczy -95
powietrze w kolekt- 69

u Ciebie temperatura 47 a u mnie prawie 70- duża różnica.
dodam ,że silnik zgrzany porządnie bo 35 na zewnątrz i korki.
Czy ktoś doświadczony wypowie się jaka jest dopuszczalna temperatura paliwa. ?

Pozdrawiam.

Witam Serdecznie
Na wstępie Piotruś po raz kolejny Ogromne podziękowania za podzielenie się z nami swoją wiedzą.
Czyli miałem dużo szczęścia przy temp. paliwa 68, nadmienię ,że byłem z pełnym zbiornikiem ON ale chyba nagrzanego przez kilka godzin w słońcu.
Dzisiaj sprawdzałem Vag iem przy temp. zewnętrznej 16 stopni i po trasie oraz korku ulicznym podobnym do ostatniego ale wówczas było ok. 36 na zewnątrz to temperaturka paliwa była jak trzeba czyli 38, powietrze w kolekt. 42 , olej w skrzyni 66,
jestem zaskoczony ,że jest taka ogromna zmiana spowodowana temp. zewnętrzną.
Jak sobie nasze Audiczki radzą w cieplejszych klimatach ? Chłodniczki paliwa zapewne tam to standart.
Jeśli chodzi o mój silniczek to jest od alloarda 2004 BAU- ale po za chłodniczką która jest przykręcona do głowicy z układu chłodzącego paliwo ( też od Ciebie Piotrze o tym się dowiedziałem , gdyż nie wiedziałem co to za ustrojstwo) nic więcej nie zostało
zastanawiam się czy jeśli ta chłodniczka jest nie podłączona to ona nie podgrzewa paliwa gdyż zawsze może zbierać więcej ciepła z silnika ? :?: Na skompletowanie całego układu ciężko było mi znaleźć pozostałe elementy.
Również czytając Piotruś jeszcze przed rokiem Twoje posty postanowiłem używać mixol s
co drugie tankowanie 300 ml. i tak robię do tej pory mimo zmiany silniczka i mimo opinii co nie wtajemniczonych ,że miksol wypala zawory? może masz na to jakąś teorię ?
Borykam się teraz z wtryskiem sterującym. Vag pokazuje wciąż błąd ale gdyby nie to nie zoriętowałbym się ,że jest awaria , ostatnio 1200 km trasa i wszystko jak w zegarku, Sprawdzałem omomierzem i zamiast 80-120 mam 600, ale nie 0 jak powinno być w wypadku uszkodzenia ? Silnik najprawdopodobniej nalatał dopiero ok 150 tyś. i taka awaria ?. Jaka może być tego przyczyna. Serwis 2100 za wtrysk , masz może Piotrze jakieś bardziej przyjazdne dla kieszeni sposoby naprawy tego wtrysku ?
Pozdrawiam.
ps. dla lepszego chłodzenia ja jeszcze na lato mam odkręcone osłony silnika pod silnikiem i skrzynią oraz zdjętą górną

martinshadow pisze:Również czytając Piotruś jeszcze przed rokiem Twoje posty postanowiłem używać mixol s
co drugie tankowanie 300 ml. i tak robię do tej pory mimo zmiany silniczka i mimo opinii co nie wtajemniczonych ,że miksol wypala zawory? może masz na to jakąś teorię ?

Co do Mixola to nie neguja jego właściwości smarujących, tylko jak juz to trzeba go uzywać ciagle. On tylko wtedy smaruje gdy jest w paliwie, nie ma mozliwosci przesmarowania pompy "na zapas". Stosowanie raz na ileś tankowan tzn. że raz na ileś tankowań chronisz pompe ale w większości jej nie chronisz (u ciebie co drugie, więc co drugie tankowanie smarujesz, a co drugie nie smarujesz).

Pomysl jednak o tzw. "drugim końcu kija". Chodzi o nagary. W dawnych czasach miałem okazję jeździć Wartburgiem W353W (proszę się nie śmiać :lol: ,tak było) i stosując Mixol w proporcji 1:50 efekt był taki, że przedni tłumik (blisko silnika) po 80 000 km wymieniało się bo wazył ze 3 razy tyle co nowy. Do tego rura wydechowa łącząca ten tłumik przedni z tylnym, która nominalnie miala średnicę jakieś 5 cm to po tychże 80 000 km na całej swojej długości (ok 2-2,5 m) miała średnicę wolnego przelotu na jakieś 2,5 cm.

Reszta to był nagar :!:

Taki Mixol przechodząc przez pompę i wtryski poprawia smarowanie ruchomych elementów ale już koncówki wtrysków i wnetrze komory spalania moga obrastać nagarem (a końcówki może wręcz zatykać :?: . Skoro zatykają się od spalania samej ropy to chyba od ropy z Mixolem bardziej :?: ).

Aby jednak coś dosmarowywać, to oglądałem dziś w Norauto oleje Castrola do 2 -suwów. Może gdyby uzyć tych syntetycznych to mniej nagaru by dawały :?: (ale cena 45-60 złotych za litr :evil: ).

Więc jak ktoś nie ma już katalizatora to nie ma się co zatkać, ale ja np. jeszcze mam. I chciałbym aby był "żywy" jak najdłużej

martinshadow pisze:ps. dla lepszego chłodzenia ja jeszcze na lato mam odkręcone osłony silnika pod silnikiem i skrzynią oraz zdjętą górną

No to jest IMO dosyc kontrowersyjna co do skutecznoći metoda.

Osłony nie tylko chronią przed błotem i kurzem (którego teraz będzie dużo więcej pod maską czyli głownie na silniku) ale również wymuszają określony przepływ powietrza pod maską silnika. Raz, że nakierowuję powietrze w okreslone obszary a dwa, że np. poprzez zwężenie jakiegoś przepływu zwiększją prędkość powietrza (z równania ciągłości strugi) co polepsza odprowadzanie ciepła (zauważ gdzie dolna osłona silnika ma 3 kanały i jak one nakierowują strumien powietrza na miskę olejową).

Piotruś pisze:Romek ale zgodzisz się (??)

Piotruś, czułem, że moja wypowiedź nie pozostanie dla Ciebie obojetna :-D

Sprawa wygląda tak, że nie napisałem przecież, że nie uzywam (łem) Mixola w TDI
Nie musisz mnie do niego przekonywać. Byłoby ze mną niedobrze gdybym nie chciał wydłuzać żywotności mojego auta a tym bardziej ją skracać.

Jak by nie było to Mixol stworzono po to by mieszać go z benzyną (wówczas nawet olowiową), ma własności "samoczynnego" mieszania się z nią. Nagary sie tworzyły choć teoretycznie nie powinny. Stworzono go w czasach w których silniki były takie jakie były, na to nie mialem wpływu
Byc może jest tak, że na skutek niejakiego efektu ubocznego Mixol mieszany z ON (do czego nikt go nie przewidywał) nie dość że smaruje to robi to "beznagarowo" ? :roll:

Co do Castroli to po prostu sobie poczytałem opisy na butelkach. Sa rózne rodzaje, na tych najtańszych to jest napisane, że doskonale smaruje (motorynki i małe skutery). Na tych droższych, że doskonale smaruje i zostawia malo nagaru (motocykle). A na syntetycznych jest tekst, że doskonale smaruje i pozostawia minimalne ilości nagarów.

Czyli, że wszystkie doskonale smaruja ale róznią się tylko tym nagarem :mrgreen:

ÂŻeby stwierdzić, co z tego wszystkiego jest prawdziwe to musiałbym pojeździć pewnie po np. 100 000 km na każdym z nich oddzielnie i może coś by się wydało

Piotruś, nie jestem niedowiarkiem, przeciwnikiem, (czy jak to by nazwać) Mixolu,
nie jestem tylko pewnym co do wszystkich aspektów jego uzywania :roll:

Przyjmuje do wiadomości info o świetnej kondycji silnika Twojego auta (o inny stan bym nawet go nie posądzał, wiedząc, że to Ty się nim zajmujesz ), natomiast nie przesądzałbym że to tylko zasługa Mixolu.
Nie będę porównywał z moim autem bo to nie na temat, ale napisze tylko, że moje przejechało bez mixolu te 260 000 km i kierownice turbiny też chodzą bezbłednie.

Wczoraj dolałem coś co nazywa się 2T Semisynthetic (Orlen), czyli taki jakby lepszy ? (bo droższy :mrgreen: ) Mixol i zobaczę czy bedzie inaczej

Witam panowie, poruszyliście bardzo mądry temat.
kolego Piotruś jaka dawke stosujesz tego mixolu np na pełny bak czyli 70 litrow.

ja od czasu do czsu jak jade w daleka trase stosuje stp do przeczczenia wtrysków z kolei w zimie uszlachetniacz Castrol-a i tyle o tym Mixolu juz slyszalem ale zawsze jakoś zadawalem sobie to pytanie po co??

Witam. Temperatury na zewnątrz spadły do normalnych i już jest z temp.paliwa OK.
zastanawiam się nad wlaniem do paliwa oprócz Mixola jeszcze środka do czyszczenia wtrysków, myślicie Koledzy ,że to ma sens ?Po za tym zabieram się za naprawę Audiczki.
Dzisiaj zamówiłem wtrysk sterujący , znalazłem w hurtowni za 1300,
bosch nr.0432133792, gwarancja 2 lata, a dalej bo w Olsztynie oferowali mi nawet za 1100 ale ewentualne sprawy gwarancyjne gorzej by było załatwić ( odpukać ).
jutro podnoszę dekiel i wymieniam
Koledzy czy muszę o czymś pamiętać przy wymianie wtrysku sterującego ?
I może wiecie od czego następuje awaria elektroniki wtryskiwacza sterującego ? bo przecież nie sądzę ,że siada od tak sama z siebie ....?

Przy wymianie wtrysku nie zapomnij wydłubać podkładki miedzianej z gniazda i założenie nowej ,reszta to "pikuś" ,aha zaciśnij sobie węże powrotne przy filtrze ,bo potem musiałbyś odpowietrzać ,a tak zapali od kopa ,dobrze by było wymienić też podkładki na przelewach .

Czy słusznie wywnioskowałem, że profilaktycznie i ja mógłbym dolewać małe co nie co... . :?:

Koledzy. Potrzebna jeszcze pomoc. Przywieźli dzisiaj wtrysk sterujący Jutro zakładam .
Ale na wtrysku mam nr. boscha 0432133792
i inne napisy INDIA 902 002
a na końcówce tylko 1025

Zapewniono mnie ,że to właściwy wtrysk z literką F
ale wolę jeszcze sprawdzić u Nas na forum
Czy to właściwy wtryskiwacz bo oznaczeń ASO niet .?

Tak to raczej ten wtrysk ,wpisując nr bosch w google wyskakuje mi że to ten wtrysk z końcówką F więc spokojna głowa ,a to czy ma znaczki czy nie ,to raczej decyduje źródło pochodzenia

np.

0432133792

VW

059130202F

AUDI

A4 2.5L TDI 155/163 ch

A6 2.5L TDI 180 ch

SKODA

Superb 2.5L TDI 155 ch

VW

Passat 2.5 TDI 180 ch[/b]

Hej, Wtrysk sterujący wymieniony , ale nie obyło się bez nieprzewidzianych trudności,
mianowicie spadła mi w klawiaturę nakrętka trzymająca docisk wtryskiwacza, nie obyło się bez odkręcania miski olejowej ale Piotruś napewno (inni nie wiem ) pamiętasz mnie zawsze musi się coś przytrafić
Zaraz po odpaleniu usłyszałem ,że silnik z nowym wtryskiem sterującym pracuje inaczej, bardziej cicho i miękko, Dzisiaj już śmignąłem kilkadziesiąt kilometrów i stwierdzam , że innych różnic w pracy silnika i całego samochodu nie ma.Moc bez zmian. Kumpel mnie zapytał ,czy warto wymieniać w takim wypadku wtrysk za 1300 pn ? Faktycznie widzę -wydaje się to dla wielu dziwne ...
VAG już nie pokazuje błędu , mam nadzieję ,że pożegnałem się z nim na zawsze.
a jeśli o powrót do tematu czyli- temperaturę paliwa to już wiem na pewno taką wysoką temperaturę mam przez chłodniczkę paliwa , od alloarda ,która jest do niczego nie podłączona ( gdyż nie mam pozostałej instalacji a nie odkręciłem jej przy wymianie silnika) . Fakt ,że znajduje się na pokrywie zaworowej i jest z aluminium to pięknie działa u mnie jako podgrzewacz - sprawdziłem wczoraj termometrem bezdotykowym i po normalnej jeździe w chłodny wieczór było na aluminiowej puszce - chłodniczce 90 C -szok.
dzisiaj się zastanawię czy ją wyżucę i zrobię mostek w jej miejscu czy przedłuże przewody i umieszczę gdzieś z przodu .we wlocie powietrza ...?
CHłodnica paliwa już założona , jadna więcej do i tak dużej kolekcji A6 , prezentuje się ślicznie , jest z konkurencyjnej marki ale co tam.. czarna i właściwa wielkość mieści się za zderzakiem przed wszystkimi chłodnicami, jej rocznik 2008 koszt 30 + 2m węża w oplocie , 4 opaski i dwie złączki.Temperatura w największy upał i korek z 68 spadła do 65.
Myślałem o większej wydolnoci ale 3 C to zawsze coś.
Wielkie podziękowania dla Kolegów z klubu A6 za podpowiedzi. Gdyby nie Oni ciekawe co by było z moją VP. ?