Zacznę może od tego, że kupiłem moją 6-tke pół roku temu. Cieszyłem się nią jakieś 4 miesiące, po czym zaczęła się lawina różnych dziwnych usterek, których efektem były:
- wymiana sprzęgła visco od załączania wentylatora chłodzenia silnika
- wymiana VP44
- rozsypanie się nowych (!!!) napinaczy paska rozrządu
- czyszczenie i kilkukrotne odpowietrzanie układu paliwowego
Niestety do dziś nie poradziłem sobie z jedną usterką, mianowicie po przestanej nocy autko odpala, ale po 1, 2, 3 sekundach gaśnie. W czasie tej krótkiej chwili gdy silnik pracuje nie reaguje na pedał gazu. I tak kilka razy pod rząd (czasem 5, a czasem 15 razy), aż w końcu… nie gaśnie i chodzi. Każde kolejne odpalenie samochodu tego samego dnia jest bezproblemowe - gada od pierwszego kopa. Niestety na drugi dzień rano historia powtarza się. Poza tym silnik pracuje bardzo ładnie - nie kopci, ładnie przyspiesza, pali w granicach 8,5 litra na 100 km. Dodam w tym miejscu, że VAG nie pokazuje żadnych błędów, wykluczyłem cofające się paliwo, układ jest profesjonalnie odpowietrzony w serwisie Boscha, wymieniłem filtr paliwa, sprawdziłem zaworek zwrotny filtra paliwa. Jeżeli ktoś spotkał się z podobnym problemem to proszę o pomoc.
_uwaga
[C5 2.5TDI V6] Gasnący silnik po porannym odpaleniu
[C5 2.5TDI V6] Gasnący silnik po porannym odpaleniu
Ostatnio zmieniony 12 paź 2008, 23:07 przez Sleepknot, łącznie zmieniany 1 raz.
Sleepknot
Tak jak juz pisałem wykluczyłem nieszczelności układu paliwowego - dwa razy był sprawdzany łącznie ze smokiem w baku. Niestety brak jest w tym modelu ręcznej pompki do poaliwa. Poza tym mam zamontowany przezroczysty przewód między filtrem paliwa, a pompą wtryskową i nie widać w nim żadnych pęcherzyków powietrza.
Szczerze mówiąc to też obstawiam, któryś z czujników temperatury, tyle, że VAG nic nie pokazuje, a w przypadku awarii któregoś z elektronicznych czujników powinien.
Dzięki za pomoc Absajler.
Jeżeli ktoś ma jakieś konkretne propozycje to będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Szczerze mówiąc to też obstawiam, któryś z czujników temperatury, tyle, że VAG nic nie pokazuje, a w przypadku awarii któregoś z elektronicznych czujników powinien.
Dzięki za pomoc Absajler.
Jeżeli ktoś ma jakieś konkretne propozycje to będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Sleepknot
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 936
- Rejestracja: 05 lip 2008, 22:29
- Imię: Wojtek
- Rocznik: 2014
- Moje auto: A6 C7
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 CDUD 245KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Eindhoven/WSCHOWA
- Kontakt:
U mni byla podobna troche sytuacja to skonczylo sie na czyszczenu pompy i jest ok.
Tu opisalem jak to bylo : viewtopic.php?t=3675
Ty miales wymieniana vp44 wiec powinno byc ok wszystko
Dziwne <hmm>
Tu opisalem jak to bylo : viewtopic.php?t=3675
Ty miales wymieniana vp44 wiec powinno byc ok wszystko

Dziwne <hmm>
Błędy ze sterownika pompy były rownież sprawdzane i nic nie wykazało. Sama pompa z kolei jest kupiona miesiąc temu z serwisu Boscha. Dostałem do niej papiery z kalibracji, wynik dwugodzinnego testu na stole i oczywiście pół roku gwarancji, także zakładam, że jest OK.
Tak przy okazji mogę polecić porządny serwis gdzie można kupić VP44 z gwrancją za rosądne pieniądze.
Voytec wytłumacz mi o co chodzi z tym plakiem?
Tak przy okazji mogę polecić porządny serwis gdzie można kupić VP44 z gwrancją za rosądne pieniądze.
Voytec wytłumacz mi o co chodzi z tym plakiem?

Sleepknot
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 936
- Rejestracja: 05 lip 2008, 22:29
- Imię: Wojtek
- Rocznik: 2014
- Moje auto: A6 C7
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 CDUD 245KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Eindhoven/WSCHOWA
- Kontakt:
Sleepknot, A ktos niedawno szukal pompy tu :-D
Jak konkret firma to dopisz w POLECAM.
Plak dziala podobnie jak strarter tyle ze nie ma takich mocnych stokow jak na starterze,wrazenie jak by byl poprostu lagodniejszy dla silnika.Podobno na WD-40 tez mozna :mrgreen:
Sciagasz gume od IC z prawej strony jak juz idzie powietrze na kolektory i musi zapalic (potrzeba 2 osoby),mi palila rano tylko na tym przez jakies 10-15 sek i dopiero jak rope zaciagala i bylo ok przed zrobieniem pompy :lol:
Jak konkret firma to dopisz w POLECAM.
Plak dziala podobnie jak strarter tyle ze nie ma takich mocnych stokow jak na starterze,wrazenie jak by byl poprostu lagodniejszy dla silnika.Podobno na WD-40 tez mozna :mrgreen:
Sciagasz gume od IC z prawej strony jak juz idzie powietrze na kolektory i musi zapalic (potrzeba 2 osoby),mi palila rano tylko na tym przez jakies 10-15 sek i dopiero jak rope zaciagala i bylo ok przed zrobieniem pompy :lol:
Dodałem namiar na firme w dziale "Polecam".
A wracając do tego plaka to ciekawa sztuczka...
Nie znałem jej.
[ Dodano: 2008-11-07, 11:43 ]
Witam ponownie panowie,
Nadal walczę z wyżej opisaną usterką. Wymieniłem akumulator na nowy (Bosch Silver) i świece żarowe (Beru) i... kompletnie nic to nie zmieniło. Autko dalej odpala i po sekundzie, dwóch gaśnie. Co ciekawe, zauważyłem, że mimo nowego akumulatora, który wartościami sporo przewyższa nominalny, napięcie na voltomierzu po porannym przekręceniu kluczyka stoi poniżej 12V. Po odpaleniu rośnie ale dopóki nie zdąży przekroczyć 12V autko gaśnie. Kiedy w końcu podczas 2 sekundowej pracy silnika napiecie w końcu przekroczy 12V na voltomierzu - auto nie gaśnie. Każde kolejne odpalenie autka tego dnia jest juz bezproblemowe.
Będę wdzięczny za konkretne rady, a nie domysły.
Pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: 2008-12-25, 22:45 ]
Problem został prawie rozwiązany.
Wstawiłem autko do warsztatu i mechanik od razu stwierdził cofające sie paliwo... załozył 1000 zaworków zwrotnych na wszystko, co możliwe i... nic
Autko przez cały czas zachowywało sie tak samo. Po kilku konsultacjach z pompiarzem, od którego kupiłem pompe wtryskową padła decyzja o zdemontowaniu pompy i odesłaniu jej do sprawdzenia. Test "na stole" nie wykazał żadnych nieprawidłowości jednak pompiarz na wszelki wypadek wymienił elektronike pompy. Po ponownym zamontowaniu pompy autko odpala i juz nie gaśnie.
Moje zastrzeżenia budzi jeszcze jednak to ile musze kręcić rozrusznikiem zanim silnik zaskoczy. Po przestanej nocy bywa, że muszę go piłować dobre 3 sekundy, a to raczej nie jest normalne.
Czy ktoś wie jak ustawic początek wtrysku? Czy do tego wystarczy interface i oprogramowanie VagCom?
Pozdrawiam
A wracając do tego plaka to ciekawa sztuczka...

[ Dodano: 2008-11-07, 11:43 ]
Witam ponownie panowie,
Nadal walczę z wyżej opisaną usterką. Wymieniłem akumulator na nowy (Bosch Silver) i świece żarowe (Beru) i... kompletnie nic to nie zmieniło. Autko dalej odpala i po sekundzie, dwóch gaśnie. Co ciekawe, zauważyłem, że mimo nowego akumulatora, który wartościami sporo przewyższa nominalny, napięcie na voltomierzu po porannym przekręceniu kluczyka stoi poniżej 12V. Po odpaleniu rośnie ale dopóki nie zdąży przekroczyć 12V autko gaśnie. Kiedy w końcu podczas 2 sekundowej pracy silnika napiecie w końcu przekroczy 12V na voltomierzu - auto nie gaśnie. Każde kolejne odpalenie autka tego dnia jest juz bezproblemowe.
Będę wdzięczny za konkretne rady, a nie domysły.
Pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: 2008-12-25, 22:45 ]
Problem został prawie rozwiązany.
Wstawiłem autko do warsztatu i mechanik od razu stwierdził cofające sie paliwo... załozył 1000 zaworków zwrotnych na wszystko, co możliwe i... nic

Moje zastrzeżenia budzi jeszcze jednak to ile musze kręcić rozrusznikiem zanim silnik zaskoczy. Po przestanej nocy bywa, że muszę go piłować dobre 3 sekundy, a to raczej nie jest normalne.
Czy ktoś wie jak ustawic początek wtrysku? Czy do tego wystarczy interface i oprogramowanie VagCom?
Pozdrawiam
Sleepknot