[ INNY] 2,5TDI 150KM problem z brakiem mocy

hukaa · Post autor: **hukaa** » 07 lut 2012, 20:25

Witam Wszystkich,
mam problem z brakiem mocy w swojej C5 2,5TDI 150KM, mianowicie auto porusza się momentami jak muł, podczas przyspieszania wchodził do 3000 tys/obr i dalej nie chce i zaczyna zwalniać, dopiero jak odpuszczę pedał gazu to wchodzi na wyższe obroty. Na forum znalazłem, ze jedna z przyczyn może być przepływomierz więc go przeczyściłem ale od tego momentu jest jeszcze gorzej, z miejsca rusza jak maluch, strach również nim wyprzedzać. Dodam jeszcze, że wcześniej wymieniłem obie rury od intercoolera bo były nieszczelne.
Czy winny za ten stan rzeczy jest padnięty przepływomierz czy macie jakieś inne pomysły?
Niestety w tej chwili nie bardzo mam możliwość załączenia logów z Vaga.
Z góry dzięki za odpowiedzi.

philiphser · Post autor: **philiphser** » 08 lut 2012, 21:15

hukaa przeloz przeplywke od innego auta a bedziesz pewien ze to przeplywomierz. Sam wyczyszczenie nic nie da...

gelu79 · Post autor: **gelu79** » 09 lut 2012, 09:47

huka bardzo dużo zależy w jaki sposób dokonałeś czyszczenia przepływki, bo możliwe, że sam już ją załatwiłeś. Możesz szybko sprawdzić, czy ten stan rzeczy z brakiem mocy związany jest z uwalonym przepływomierzem. Odepnij wtyczkę od przepływomierza i sprawdź czy auto wróci do "życia", czy będzie mieć moc. Uważaj tylko po przy odpiętej przepływce auto kręci dość wysoko w obroty bo idzie na trybie awaryjnym

hukaa · Post autor: **hukaa** » 09 lut 2012, 14:54

Przepływke czyściłem alkoholem izopropylowym i przy użyciu pędzelka, wszystko ostrożnie, żeby nic nie naruszyć.
Zrobiłem próbę po odjęciu wtyczki i autko ma jeszcze mniejszą moc, nie czuć żeby turbina się załączała, jednostajnie zwiększają się obroty i wchodzi ponad 3000 obr. W komputerze wyrzuca błąd przepływomierza i ciśnienia w kolektorze dolotowym.
Dziwna sprawa bo teraz jest tak, że raz ledwo rusza z miejsca i po zmianie biegów (automat) na wyższy nie ma siły przyspieszać, a czasami działa normalnie tylko z osłabioną mocą. Zauważyłem też, że przy odpuszczeniu pedału gazu i spadku obrotów poniżej 2000 obr. jest dziwny świst powietrza, może to oznaka, że turbina się koĂączy?

gelu79 · Post autor: **gelu79** » 09 lut 2012, 15:08

hukaa pisze:Zrobiłem próbę po odjęciu wtyczki i autko ma jeszcze mniejszą moc,

to bardzo dziwne bo po odpięciu przepływomierza powinna być reakcja w drugą stronę a nie jeszcze większy spadek mocy.
To może być związane z turbiną, logi będą niezbędne.

tx-didi · Post autor: **tx-didi** » 09 lut 2012, 15:54

gelu79 pisze:
hukaa pisze:Zrobiłem próbę po odjęciu wtyczki i autko ma jeszcze mniejszą moc,
to bardzo dziwne bo po odpięciu przepływomierza powinna być reakcja w drugą stronę a nie jeszcze większy spadek mocy.
To może być związane z turbiną, logi będą niezbędne.

wydaje mi sie, ze taki 'nie do konca' sprawny 'elektrycznie' przeplywomierz, moze wlasnie takie objawy generowac... Problem polega na tym, ze dokad 'bladzące' wskazania lm nie osiagna wartosci skrajnych, kiedy ECU zarejestruje wreszcie blad i wejdzie w tryb awaryjny, samochod zachowuje sie irracjonalnie.

w kontekscie kolegi hukaa mysle ze obecnie, gdzie mozna podejrzewac 'walnieta elektrycznie' przeplywke, nalezy podmienic lm na probe na sprawny egzemplarz (np pozyczyc, jak napisal kolega philiphser) i wowczas zaobserwowac zachowanie silnika.
Niewykluczone ze czyszczeniem 'pedzelkiem' zalatwiles (niedomagajacy ze wzgledu na wskazania, lecz sprawny elektrycznie) lm do konca...

Zgadzam sie z gelu79 ze jakikolwiek 'czytnik' bledow bylby pomocny...

philiphser · Post autor: **philiphser** » 09 lut 2012, 16:25

hukaa jak tip Ci wchodzi w stan awaryjny to nie sprawdzisz nic po odpiecu przeplywki... to dziala tylko w manualu...

podmien od kogos przeplywomierz...a bedziesz pewien...

hukaa · Post autor: **hukaa** » 09 lut 2012, 17:12

W obecnej chwili nie bardzo mam możliwość podpięcia innej przepływki, ale zrobiłem próbę jeszcze raz z odpięciem wtyczki i zaobserwowałem, że autko na wyższym biegu zbiera się trochę lepiej i jakby mniej się dławiło, problem jest w sytuacji niskich biegów bo ruszanie z miejsca dalej jest mułowate. Co dziwne po odpięciu przepływki strasznie szarpie przy wrzucaniu drive na tiptroniku, a jak podepnę wtyczkę z powrotem zmienia płynnie.

philiphser · Post autor: **philiphser** » 09 lut 2012, 19:36

hukaajak odlaczysz przeplywomierz to skrzynia wchodzi w tryb awaryjny i dlatego tak szarpie ja tez sie tak przejechalem ale tylko 100 m bo jak mi szarpnela i cos wlanelo to nie dzieki... nie chce w ten sposob rozwalic skrzynki...

gelu79 · Post autor: **gelu79** » 10 lut 2012, 09:25

hukaa pisze:ale zrobiłem próbę jeszcze raz z odpięciem wtyczki i zaobserwowałem, że autko na wyższym biegu zbiera się trochę lepiej i jakby mniej się dławiło, problem jest w sytuacji niskich biegów bo ruszanie z miejsca dalej jest mułowate

opisane i zaobserwowane przez Ciebie objawy mogą wskazywać na uszkodzoną przepływkę.
Zgodzę się, że ruszanie na odpiętej przepływce jest utrudnione, trzeba trochę depnąć żeby ruszyć, szarpanie faktycznie występuje - auto idzie w trybie awaryjnym, widzisz to na fisie - ciągła linia na wyświetlaniu poszczególnych przełożeĂą. Nie należy w żadnym wypadku tak jeździć, odpięcie wtyczki jest tylko sposobem na kontrolę. Jeżeli tylko dysponujesz to możesz Vagiem sprawdzić przepływomierz i skontrolować jakie są dawki powietrza. Oryginalne przepływomierze to tanich nie należą, nawet w opcji i przy zwrocie starego. Ja osobiście, po umarciu przepływomierza, kupiłem Magneti Marelli i przełożyłem sam wkład do oryginalnej obudowy.

philiphser pisze:nie sprawdzisz nic po odpiecu przeplywki... to dziala tylko w manualu...

w tiptronicu działa to w ten sam sposób jak w manualu.

hukaa · Post autor: **hukaa** » 10 lut 2012, 11:41

Dzięki Waszym poradom zrobię tak, że najpierw poszukam przepływki na podmiankę i wtedy poznam odpowiedź czy jest ona przyczyną utraty mocy.
Mam jeszcze pytania czy w sytuacji padniętej przepływki warto bawić się w zamienniki czy jednak pozostać przy oryginalnym Boscha? Jaki zamiennik jest godny polecenia? Czytałem, że zamienniki mają krótką żywotność i szybko ulegają uszkodzeniu.

tx-didi · Post autor: **tx-didi** » 10 lut 2012, 12:08

hukaa pisze:Dzięki Waszym poradom zrobię tak, że najpierw poszukam przepływki na podmiankę i wtedy poznam odpowiedź czy jest ona przyczyną utraty mocy.

wlasnie tak bedzie najlepiej

hukaa pisze: Mam jeszcze pytania czy w sytuacji padniętej przepływki warto bawić się w zamienniki czy jednak pozostać przy oryginalnym Boscha? Jaki zamiennik jest godny polecenia? Czytałem, że zamienniki mają krótką żywotność i szybko ulegają uszkodzeniu.

Wymienialem u siebie przeplywomierz jakis rok temu i wsrod przetestowanych (Pierburg - 2 egzemplarze nowych, Bosch po jednym regenerowany i nowy) zdecydowalem sie na nowy Boscha. Niestety nie testowalem innych producentow. (Procedura testowa polegala na symulacji 'szybkiego wlaczania sie do ruchu' z zapietym vcds-em i logowaniem kanalow 003 oraz 011, oraz pozniejszym porownaniu wykresow)

gelu79 · Post autor: **gelu79** » 10 lut 2012, 13:19

hukaa jeżeli chodzi o zamienniki to tak, jak Ci pisałem włożyłem u siebie Magnetti Marelli - sam wkład do obudowy oryginalnego Boscha. Jeżdżę już prawie rok jak dobrze pamiętam i nic się nie dzieje. Koszt Magnetti Marelli 140 zł.