potrzebuję pomocy z moim silnikiem ABC 2,6 w C4-ce.
Otóż nie dawno został wymieniony termostat i czujnik temp. (na dole chłodnicy), i wszystko działało bez zarzutu do dzisiaj:(
zajechałem na stację po fajki i nagle widzę unoszącą sie parę z pod maski, i natychmiast wyłączyłem silnik. (wskazywana temp. to 90 stopni na desce), następnie po otwarciu maski stwierdziłem ze wywaliło trochę płynu, a jak dotknołem gornego węża - był gorący i czuć było w nim bulgoczący płyn (zalany przy wymianie termostatu G12), dolny wąż był tak samo gorący. Następnie przekręciłem zapłon i zauważyłem że wentylatory nie włączyły się. Kontrolka z deski (ta od wysokiej temp.) nie zaświeciła się (przy odpalaniu jak się testuje to mruga), postanowiłem sprawdzić temp. na wyświetlaczu klimatronika (kanał 51) i tam też było dokładnie 90 stopni. Włączyłem również nawiew gorącego powietrza i owszem wiało gorącym.
To tyle opowieści sytuacji,
proszę czy ktoś ma jakiś pomysł co może być przyczyną??
Mi do głowy przychodzi:
- czujnik na chłodnicy (nie załączyły sie wentylatory) - jaką one mają temp. załączenia na pierwszym biegu?
- czujnik odpowiedzialny za wskasania temp. - bo pokazywał 90 st. pomimo ze przypuszczam że było więcej.
Proszę powiedzcie mi za co odpowiada sensor temp. (taki znalazłem w ETCE) ten za silnikiem przy odpowietrzniku z prawej strony (2 piny) (patrząc od strony maski), a za co odpowiada czujnik temp. z lewej strony za silnikiem (4 piny). Który z nich odpowiada za wskazania na desce??
Bardzo Was proszę o pomoc, może ktoś miał podobny przypadek, lub wie od czego zacząć poszukiwania usterki.
Dzięki pozdrawiam.
Waldek
Nazywaj poprawnie tematy zgodnie z Regulaminem nazywania tematów!
Zakładaj tematy w odpowiednich działach!
Widzę że nikt nie ma pomysłu na tę kukulkę...
