[QUATTRO 96r. 2.8 ACK] Faluje, drga, gaśnie.
[QUATTRO 96r. 2.8 ACK] Faluje, drga, gaśnie.
Na początku praganę zaznaczyć iż przed rejestracją przeglądałem fora na ten temat.
Otóż mój samochód na zimnym silniku chodzi doskonale (na benzynie, instalacji gazowej NIE POSIADAM i nigdy jej w aucie nie było). Kiedy tylko zacznie się nagrzewać zaczynają się problemy, chodzi nierówno, obroty z delikatnie falują (na biegu jałowym - na luzie ma jakieś 700 obr / min ) wystarczy mu dodać ociupinke gazu i zaczyna chodzić bardzo dobrze, czasem podczas jazdy tak jakby się przydławi. Czasami w trakcie bardzo powolnej jazdy albo na postoju zgaśnie i przy ponownej próbie odpalenia trzeba mu dać gazu inaczej nie zapali.
Teraz co zrobiłem aby to zniwelować:
Po przeczytaniu wielu tematów zacząłem od wyczyszczenia przepustnicy (była czyściutka nie było co tam czyścić, ani grama brudu), nic to nie dało. Po podpięciu pod Vaga wykazało sondę od strony pasażera iż nie ma z niej sygnału oraz jakiś błąd przepływki. Wymieniłem sondę auto zaczęło dużo mniej palić ale mój główny problem nie zniknął. Po ponownym wykasowaniu blędów i zaadaptowaniu przepustnicy znikł błąd sondy lambdy od strony pasażera oraz błąd przepływki ale pojawił się 16534 - oxygen lambda sensor b2 s1: malfunction in circuit - jest to sonda od strony kierowcy. ÂŚwiece posprawdzałem.
Sprawdzałem też plakiem czy nigdzie nie zasysa lewego powietrza, wszystko wygląda na szczelne.
Moje pytanie brzmi:
1. Czy najpierw jedna a dosłownie chwile po wymiania druga sonda może paść ? Czy sonda może mieć taki wpływ na pracę silnika ?
Auto mi nic nie zamula, tylko na biegu jałowym po złapaniu temperatury chodzi bardzo nierówno i potrafi zgasnąć.
2. Czy jeżeli są takie błędy pojedyńcze nie powinna się zapalić kontrolka check engine ?
3. Gdzie znajduje się silnik krokowy o ile takowy istnieje w tym silniku (2.8 ack) ?
4. Co mogę jeszcze sprawdzić? Co może być przyczyną takiego zachowania ?
Otóż mój samochód na zimnym silniku chodzi doskonale (na benzynie, instalacji gazowej NIE POSIADAM i nigdy jej w aucie nie było). Kiedy tylko zacznie się nagrzewać zaczynają się problemy, chodzi nierówno, obroty z delikatnie falują (na biegu jałowym - na luzie ma jakieś 700 obr / min ) wystarczy mu dodać ociupinke gazu i zaczyna chodzić bardzo dobrze, czasem podczas jazdy tak jakby się przydławi. Czasami w trakcie bardzo powolnej jazdy albo na postoju zgaśnie i przy ponownej próbie odpalenia trzeba mu dać gazu inaczej nie zapali.
Teraz co zrobiłem aby to zniwelować:
Po przeczytaniu wielu tematów zacząłem od wyczyszczenia przepustnicy (była czyściutka nie było co tam czyścić, ani grama brudu), nic to nie dało. Po podpięciu pod Vaga wykazało sondę od strony pasażera iż nie ma z niej sygnału oraz jakiś błąd przepływki. Wymieniłem sondę auto zaczęło dużo mniej palić ale mój główny problem nie zniknął. Po ponownym wykasowaniu blędów i zaadaptowaniu przepustnicy znikł błąd sondy lambdy od strony pasażera oraz błąd przepływki ale pojawił się 16534 - oxygen lambda sensor b2 s1: malfunction in circuit - jest to sonda od strony kierowcy. ÂŚwiece posprawdzałem.
Sprawdzałem też plakiem czy nigdzie nie zasysa lewego powietrza, wszystko wygląda na szczelne.
Moje pytanie brzmi:
1. Czy najpierw jedna a dosłownie chwile po wymiania druga sonda może paść ? Czy sonda może mieć taki wpływ na pracę silnika ?
Auto mi nic nie zamula, tylko na biegu jałowym po złapaniu temperatury chodzi bardzo nierówno i potrafi zgasnąć.
2. Czy jeżeli są takie błędy pojedyńcze nie powinna się zapalić kontrolka check engine ?
3. Gdzie znajduje się silnik krokowy o ile takowy istnieje w tym silniku (2.8 ack) ?
4. Co mogę jeszcze sprawdzić? Co może być przyczyną takiego zachowania ?
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2013, 20:02 przez feniulolo, łącznie zmieniany 1 raz.
- marek [a6]
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:22
- Imię: Marek
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2000
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Nysa
- Kontakt:
witam. oczywiście że sondy mogą paść jedna po drugiej ,żadna kontrolka nie zapali się , w naszych silnikach nie ma silnika krokowego takie zachowanie wskazuje na sondę ,żeby nie pchać się w koszty najlepiej zamienić sondy miejscami jeżeli dalej będzie wywalało błąd to sonda do wymiany sonda ma bardzo duży wpływ na pracę silnika .pozdro
tylko quatrro !
Wymiana drugiej sondy znacznie poprawiła pracę silnika niestety problem nie ustąpił. VAG pokazuje mi za niski sygnal z sondy lambdy i za wysoki z przepływki.
Powyższe błędy pojawiają się tylko gdy obroty zaczna falować. Wyczytałem w internecie iż dla silnika ACK na biegu jałowym są jakieś wartości dla zmiennych faz rozrządu (nie pamiętam teraz tych danych dokładnie ale u mnie vag pokazuje iż jest 0 natomiast wartości podczas jazdy zgadzają się)
Czy to prawda, że w tym silniku jest hydrauliczne koło rozrządu ? -jeżeli tak, może ono powodować taki zachowanie?
Panowie, no nie wieże, że nikt nie miał takich jaj jak ja! Podpowiedzcie coś
Powyższe błędy pojawiają się tylko gdy obroty zaczna falować. Wyczytałem w internecie iż dla silnika ACK na biegu jałowym są jakieś wartości dla zmiennych faz rozrządu (nie pamiętam teraz tych danych dokładnie ale u mnie vag pokazuje iż jest 0 natomiast wartości podczas jazdy zgadzają się)
Czy to prawda, że w tym silniku jest hydrauliczne koło rozrządu ? -jeżeli tak, może ono powodować taki zachowanie?
Panowie, no nie wieże, że nikt nie miał takich jaj jak ja! Podpowiedzcie coś
- marek [a6]
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:22
- Imię: Marek
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2000
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Nysa
- Kontakt:
1. ten blad lambdy to numerek 16534 - obwod czujnika, usterka...
2. przeplywka - sygnal za wysoki nie pamietam numeru
Nie wiem jak ten temat ugrysc.
Posiadasz może jakieś dane do VAGa dla silnika ACK ?
[ Dodano: 2010-12-22, 17:04 ]
Dzis mi tylko wywalało błąd "sygnał z przepływomierza za wysoki" . Przepływka na biegu jałowym pokazuje mi 6 - 7 mg . Z tego co się powinno być do 4.
Wymienię przepływkę na nową chyba, że ktoś ma jakiś inny pomysł ?
Lepiej kupic oryginalna hitachi czy mozna sprobowac jakiegos chinczyka ?
2. przeplywka - sygnal za wysoki nie pamietam numeru
Nie wiem jak ten temat ugrysc.
Posiadasz może jakieś dane do VAGa dla silnika ACK ?
[ Dodano: 2010-12-22, 17:04 ]
Dzis mi tylko wywalało błąd "sygnał z przepływomierza za wysoki" . Przepływka na biegu jałowym pokazuje mi 6 - 7 mg . Z tego co się powinno być do 4.
Wymienię przepływkę na nową chyba, że ktoś ma jakiś inny pomysł ?
Lepiej kupic oryginalna hitachi czy mozna sprobowac jakiegos chinczyka ?
- marek [a6]
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:22
- Imię: Marek
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2000
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Nysa
- Kontakt:
witam. jeśli chodzi o przepływomierz to tylko ori to raz ,dwa możesz spróbować jeszcze umyć swoją może pomóc na pewno nie zaszkodzi tylko zaglądnij do tego tematu jest opisane co i jak allczyszczenie-przeplywomierza-vt12847.htm .u mie na vagu jest coś koło 4 mg więc cos z twoją jest nie halo jak masz możliwość podmień na chwile przepływkę będziesz miał pewność że twoja jest walnięta .pozdro
tylko quatrro !
Czyściłem już wcześniej nie pomogło. Jutro będę miał ori hitachi. Zastanawiam się też do czego służy takie 'pokrętełko' tuż nad przepustnicą.
Czy czujnik zasysanego powietrza powinien pokazywać temperaturę zbliżoną do temperatury otoczenia czy wyższą ze względu na to iz łapie ciepłe opary silnika ?
-----------------------------
[ Dodano: 2011-01-03, 16:22 ]
Auto dalej nie bangla tak jak powinno. Nowe świece takie jak powinny być, nowe kable bremi, poczyszczone co się dało (przepływka, przepustnica), wymienione na nowe wężyki podciśnienia. Pozmieniane filtry... , nowe sondy lambda, ezektor pracuje tak jak powinien.
Na VAGu nie wyskakują żadne błędy... Czujniki pokazują prawidłowe wartości.
Auto po odpaleniu na zimno chodzi dobrze po rozgrzaniu (ok 70* C) zaczyna się cyrk, dławi się nie ma mocy, przerywa. Silnik delikatnie telepie się...
Dziś dojechałem z punktu a do punktu b około 4 km przy temperaturze otoczenia -6*C i zgasiłem silnik. Po upływie 4 minut znów zapaliłem, zegar wskazywał 90*C i auto zgasło. Jeszcze jedna próba i to samo. Odpaliłem z wciśniętym gazem i po małej przegazówce jako tako chodziło ale na każdym postoju trzeba trzymać lekki gaz bo inaczej gaśnie.
Chcę jeszcze katalizatory sprawdzić albo zastąpić tłumikami ale nie sądzę, żeby to mogło powodować takie zachowanie.
Macie jakieś sugestie ?
[ Dodano: 2011-01-12, 19:09 ]
Dla potomnych będę kontynuował mój monolog Winna była przepływka, która raz na jakiś czas traciła sygnał. Kupiłem drugą i też była padnięta, dopiero 3 z pewnych rąk okazała się dobra. Auto trzyma fajnie obroty, nie gaśnie.
Jedyny problem to jak się zagrzeje telepie trochę silnikiem - taka dość nierówna praca. Jedna mądra głowa powiedziała, że to silnik już padnięty napewno i że na bank jest słaba kompresja i najlepiej jakbym zmienił samochód Otóż silnik ACK ma mieć eg ksiązki kompresje między 9-14 a granica zużycia to 7.5 bara. U mnie każdy cylinder ma po 14 więc mogę to wykluczyć.
Jedyny błąd jaki mi się pojawił po przejechaniu ok 300 km to 16543 coś z obwodem czujnika sondy o ile dobrze pamiętam. Musze posprawdzać czy gdzieś styku sonda nie gubi...
Aa i nie moge zrobic adaptacji przepustnicy wyskakuje error...
Jakies sugestie w zwiazku z drganiem i przepustnica ?
Czy czujnik zasysanego powietrza powinien pokazywać temperaturę zbliżoną do temperatury otoczenia czy wyższą ze względu na to iz łapie ciepłe opary silnika ?
-----------------------------
[ Dodano: 2011-01-03, 16:22 ]
Auto dalej nie bangla tak jak powinno. Nowe świece takie jak powinny być, nowe kable bremi, poczyszczone co się dało (przepływka, przepustnica), wymienione na nowe wężyki podciśnienia. Pozmieniane filtry... , nowe sondy lambda, ezektor pracuje tak jak powinien.
Na VAGu nie wyskakują żadne błędy... Czujniki pokazują prawidłowe wartości.
Auto po odpaleniu na zimno chodzi dobrze po rozgrzaniu (ok 70* C) zaczyna się cyrk, dławi się nie ma mocy, przerywa. Silnik delikatnie telepie się...
Dziś dojechałem z punktu a do punktu b około 4 km przy temperaturze otoczenia -6*C i zgasiłem silnik. Po upływie 4 minut znów zapaliłem, zegar wskazywał 90*C i auto zgasło. Jeszcze jedna próba i to samo. Odpaliłem z wciśniętym gazem i po małej przegazówce jako tako chodziło ale na każdym postoju trzeba trzymać lekki gaz bo inaczej gaśnie.
Chcę jeszcze katalizatory sprawdzić albo zastąpić tłumikami ale nie sądzę, żeby to mogło powodować takie zachowanie.
Macie jakieś sugestie ?
[ Dodano: 2011-01-12, 19:09 ]
Dla potomnych będę kontynuował mój monolog Winna była przepływka, która raz na jakiś czas traciła sygnał. Kupiłem drugą i też była padnięta, dopiero 3 z pewnych rąk okazała się dobra. Auto trzyma fajnie obroty, nie gaśnie.
Jedyny problem to jak się zagrzeje telepie trochę silnikiem - taka dość nierówna praca. Jedna mądra głowa powiedziała, że to silnik już padnięty napewno i że na bank jest słaba kompresja i najlepiej jakbym zmienił samochód Otóż silnik ACK ma mieć eg ksiązki kompresje między 9-14 a granica zużycia to 7.5 bara. U mnie każdy cylinder ma po 14 więc mogę to wykluczyć.
Jedyny błąd jaki mi się pojawił po przejechaniu ok 300 km to 16543 coś z obwodem czujnika sondy o ile dobrze pamiętam. Musze posprawdzać czy gdzieś styku sonda nie gubi...
Aa i nie moge zrobic adaptacji przepustnicy wyskakuje error...
Jakies sugestie w zwiazku z drganiem i przepustnica ?
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1663
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 17:35
- Imię: A6 Forum
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Mazowsze
censored katy wycial poprzedni wlasciciel auto pierdzi niemilosiernie, musze wstawic w to miejsce tlumiki. Spadek mocy ? Nie odczuwam żadnego spadku, w związku z czym ten spadek ?
grzemo mówisz o czujniku ze względu na drgania silnika
Z drganiem nowa sonda, którą wymieniłem się zawieszała, wymienili mi w sklepie na nową ale auto dalej drży, na starej sondzie pracuje o niebo lepiej tzn drży znacznie mniej.
Z problemów jakie mi pozostały to drżenie samochodu i fakt, że nie da się przeprowadzić adaptacji przepustnicy pomimo, że jest czyściutka a co ciekawe auto nie wywala żadnych błędów.
grzemo mówisz o czujniku ze względu na drgania silnika
Z drganiem nowa sonda, którą wymieniłem się zawieszała, wymienili mi w sklepie na nową ale auto dalej drży, na starej sondzie pracuje o niebo lepiej tzn drży znacznie mniej.
Z problemów jakie mi pozostały to drżenie samochodu i fakt, że nie da się przeprowadzić adaptacji przepustnicy pomimo, że jest czyściutka a co ciekawe auto nie wywala żadnych błędów.
Błąd sondy już nie wyskakuje, po wymianie na nową, kolejną, ponieważ okazało się, że nowa była uszkodzona. Kable WN mam nowe, świece też, cewkę również. Gaz założyłem w zeszłym miesiącu i niestety te drgania na nim też są odczuwalne. Podejrzewam sondę, bo kupiłem jedną oryginalną a drugą taką trochę tańszą...muszę kupić drugą sondę też oryginalną.
Może tez być przepustnica winna, mimo, że nie wywala błędu to nie chce przejść adaptacji.
Może tez być przepustnica winna, mimo, że nie wywala błędu to nie chce przejść adaptacji.
Heja, widzę że samochody mamy identyczne. Z drganiami silnika ostatnio pomógł mi fachman gazownik. Mianowicie regulując sekwencję, stwierdził jakieś minimalne nieprawidłowości w czasach wtrysku (podobno również pb)... czy jakos tak. stwierdzil ze poprawil i samochod faktycznie sie nie trzęsie ani na pb ani na lpg.
- Jest: A6 C4 ACK Quattro Avant
- Było: 100 C3 1.8 SH - Na zawsze w pamięci...
- Było: 100 C3 1.8 SH - Na zawsze w pamięci...
Powróce do tematu sond, jak wcześniej pisałem kupiłem jedna sonde niby dedykowana do mojego silnika a druga jakas tansza, ktora okazała się kompletnym chłamem, auto drgało strasznie, wkręciłem spowrotem stara oryginalna sonde, auto nie drży ale pali dużo dużo więcej. czyli obecna konfiguracja to OZA571-C2 i oryginalna.
jak kolega wcześniej pisał, że sondy powinny być w Vce obie takie same, szukałem takiej samej jak ta sprawna, dobrana w sklepie za pierwszym razem. Oznaczenie to OZA571-C2 i okazało się, że to sonda do jakichś amerykańców a nie do audi, w żadnym katalogu nie znalazłem informacji aby była dedykowana do jakiegokolwiek audi...
Czy może ktoś jeszcze się odnieśc do tematu sond w vce ?
Kupić druga taką samą OZA571-C2 (bo nie mam z nią zadnych problemów, parametry praca wszytsko w jak najlepszym porządku) czy porywać się na niby originalne bosche i zmienić obie ?
jak kolega wcześniej pisał, że sondy powinny być w Vce obie takie same, szukałem takiej samej jak ta sprawna, dobrana w sklepie za pierwszym razem. Oznaczenie to OZA571-C2 i okazało się, że to sonda do jakichś amerykańców a nie do audi, w żadnym katalogu nie znalazłem informacji aby była dedykowana do jakiegokolwiek audi...
Czy może ktoś jeszcze się odnieśc do tematu sond w vce ?
Kupić druga taką samą OZA571-C2 (bo nie mam z nią zadnych problemów, parametry praca wszytsko w jak najlepszym porządku) czy porywać się na niby originalne bosche i zmienić obie ?
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga