Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

[quote="feniulolo"]Rozgrzebałem dziś trochę auto i tak jak na załączonych fotkach, ezektor puszca trochę inaczej niż na zdjęciu od Fikusa - czy to znaczy że ten mój ezektor nadaje się na dwie rzeczy - do wyrzucenia i na nic ?

troche inaczej ,czyli jak?U mnie bylo tak ze na grubym króćcu puszczał w jedną strone jak strzałka na focie a jak próbowałem dmuchnąć w ten boczny cienki króciec to był zapchany,nowy puszcxzał w obie strony

to jest mniej wiecej pozycja ezektora na silniku patrza od str rozrządu.Spróbuj go w czyms namoczyć jak ci pusci to dobrze,ale wątpliwe zeby sie udało.SZukaj go w ASO taniej jak w sklepach,Próbuj nawet w aso skody.A rurke pospawaj ,albo kup na szrocie,powinna byc szczelna jesli jest w niej olej,a nawet jesli to jest tylko podciśnienie to tez powinno byc szczelne

Fikus 2 posty wyżej 4 fotka to jest Ezektor, na zielono zaznaczylem jak mój puszcza powietrze.
Czy Twój nowy puszczał identycznie i tylko tak na tej fotce którą zamieściłeś ?\

Albo inaczej czy ten schemat jest na 100% dobry i tylko tak powinien puszczać powietrze ezektor ?

nowy u mnie puszczał tak jak pokazałem z dołu gruby króciec tylko w góre gruby króciec,a cienki w obie do grubego krócca dół.Przynajmniej tak zapamietałem,ale sam juz nie jestem pewny cholera.Jutro znajde stary i bede wiedział dokładnie

czyli jest dokładnie jak pisze i jest na moim rysunku
Przeczytaj uważnie to ,nie jest tego dużo pierwsza fota i post to oczywiście zapchany ezektor

c5-24-jak-powinien-dzialac-ezektor-vt20349.htm

u mnie to wygląda tak:

1- da się dmuchnąc i pociagnąć
2 - da się dmuchnąć, bardzo ciężko pociągnąć
3 - ciężko dmuchnąćale się da i bardzo łatwo pociągnąć

z tego co pamietam na nowym dmuchasz w 3 i sie da,dmuchasz w 2 i sie nie da czyli tylko w jedna strone a w obie strony.Zeby było cieplej to bym nowy wymontował i sprawdził jak to jest ,ale nie mam garazu a na dworzu jest jak jest

Ok dzięki Fikus za całokształt pomocy

Dla pewności kupie nowy, bo wiele on nie kosztuje a będę napewno spokojniejszy.

tak bedzie najzdrowiej i za nieduze pieniadze podaj ten num w ASO AUDI VW LUB SKODA i dadzą Ci co trzeba 058133753D wczesnirej był z litera B ale juz nie jest produkowany i teraz masz na koncu num D.Jak juz kupisz to zrób fote i jak przechodzi powietrze,w którą strone to bedzie dla innych pomocą(ja o tym niestety nie pomyślałem)NO i popytaj o cene ezektora bo co ASO to inna cena

Jeśli można to podłączę się do tematu, bo zarówno stałem się już po raz drugi posiadaczem nowego eżektora, jak i mam również problemy z falującymi wolnymi obrotami.

Eżektor powinien pracować jak na rysunku, a przynajmniej ten zakupiony w ASO tak działa:


Mój uszkodzony wyglądał jak poniżej:


Eżektor niestety, ale jest nierozbieralny, a zawory gumkowe w środku są podzielone na stronę odmy i serwa, oraz odseparowane wzajemnie ścianką.
Usterka polega na zapchaniu się węższego prześwitu odmy lub rozpadnięciu gumek i tym samym przepływ powietrza dwukierunkowy. Może to powodować falujące obroty i tak też w pewnym stopniu było u mnie.

Choć nie powinno to ulegać częstemu uszkodzeniu, to niestety ja w przeciągu 2 lat już drugi raz wymieniałem ten element i każdorazowo był to zakup w serwisie.
Jeśli strona ezektora "do serwa" ma przejście w obie strony to nie ma się co zastanawiać, tylko od razu wymiana. Ma to spory wpływ na przepustnicę, zwłaszcza przy zejściu z obrotów z jednoczesnym przyhamowaniem i pracą serwa napędzaną eżektorem.

W moim przypadku pomogło to z falowaniem na cały tydzień

Niestety ja mimo wymiany silnika, świec (BOSCH), kabli (BOSCH), sond (BOSCH), wtryskiwaczy, filtrów, ezektora, cewki, całej odmy i kilku postronnych rzeczy, niestety ale w dalszym ciągu czasami borykam się z falowaniem biegu jałowego.
Przepustnica przechodzi adaptację, przepływka niby regenerowana 2 lata temu (wymiana ASO na regenerowaną), ale jakoś parametry trzyma. Czujnik zasysanego powietrza, wyczyszczony i wskazuje prawdę. Zawór z węglem aktywnym też działa. Napinacze wałków trzymają norme (przynajmniej tak mnie się wydaje z danych ELSY).
Jedyne co to pozostały katy, bo teoretycznie maja 220 nalatane, ale szczerze mówiąc mimo istniejących dolotów i sprężarek w kitach do tego motoru to ja jakoś podgłaśniać specjalnie swojej niuni nie zamierzam.

Po wymianie eżektora dolegliwości falowania ustąpiły jak juz pisałem na tydzień i to był chyba najfajniejszy tydzień od dawien, dawna. Zero falowania, żadna radykalne spadanie obrotów przy redukcji i dojeżdżaniu do świateł. Po prostu bajka.
Niestety bajka trwała tydzień i mimo, że eżektor dalej jest dobry to falowanie powróciło. Wszystko jak zawsze po nagrzaniu powyżej 70-tki.

Jak by miał ktoś jakieś sugestie bo przeszukałem już chyba wszystkie fora to wszystko mile widziane. Dodam tylko, że wszystkie styki przeczyszczone, a czujniki przemierzone miernikiem. Zero błędów, od zawsze pali z dotknięcia, niezależnie od temperatury.

ÂŻyczę sukcesów z nowym eżektorem i oby problemy ustały dłużej niż u mnie.

Ja akurat odebrałem swój eżektor z aso.


Kolego proponuje sprawdzić jeszcze przepływke i sondy lambda. U mnie też niby wszytsko działało, jeżeli czytałeś ten temat to widać , że powymieniałem też wiele rzeczy. Po zabawie około 3h miałem podłączoną przepływkę pod miernik co jakiś czas gubiła sygnał a co do sond, to co jakiś czas po zagrzaniu zawieszała się. Pewnie to już sprawdzałeś. Może zapchana jakaś odma..

No właśnie niedawno był przeszczep motoru i wszystko sprawdzałem. Odmy czyste, szczelne zapięcia, żadnych wycieków, nawet szczotki w alternatorze zmieniłem i rozrusznik przeczyściłem. Jak juz silnik był na stole to zafundowałem sobie komplet .
Co do sond to zapomniałem nadmienić, że mam instalację gazową i o ile sondy na benzynie śmigają jak trzeba to przy gazie, najczęściej lokują się w okolicy zera i tak płyną wieczność. Po przepince na benzynę muszę trochę przejechać nim ożyją i zaczną pracować. Przypuszczam że to może coś z mapą gazu lub podpięciem jednej z sond do komputera gazowego, ale nie miałem czasu ostatnio badać ustawień gazowych.

Są to już moje czwarte sondy . Pierwsze uznane wówczas przez mechanika za padaki, więc wymieniłem, ale ze były drogie to próbowałem z używkami. Używki słabiutko procowały więc skończyło się na wymianie przez mechanika na nowe zamienniki i tu już ja się podłączyłem pod diagnozę i po sprawdzeniu zamienników (do tego każda inna) okazało się że pracują pomiędzy 0,00 a 0,16 V, więc teraz już kupiłem nowe, oryginalne, dedykowane do silnika i jest z nimi jak opisałem powyżej.
Przepływka w diagnozie wygląda OK. poza przypadkami kiedy potrafi zejść na 2,2-2,3 mg na chwilę to raczej nie odnotowałem zawieszania. Dodatkową sprawą jest fakt, że zarówno sondy jak i przepływka w chwilach spadających obrotów trzymają parametry.
ÂŚwiece mam nowe irydowe, ale na oryginałach też sprawdzałem i to samo.

Ponieważ jestem chyba kolekcjonerem narzędzi, bo co chwila dokupuje jakieś, to teraz czekam na diagnoskop z sonda do WN. Pośledzę jeszcze może iskrę na wszystkich przewodach, może czasami cewka się przywiesza?

Nie wiem niestety jak pod Vagiem sprawdzić poprawność pracy przepustnicy, a dokładnie biegu jałowego? Adaptacja adaptacją, ale może jest jednak rozjechana. Mam drugą z silnika który kupiłem, ale niestety z automatu i nie mogę przeprowadzić adaptacji. Sprawdzę w domu na stole jak potencjometry w niech chodzą, bo może się wyślizgały i to to będzie powód?

Wszelka pomoc mile widziana.

pozdrawiam

jak szukałem przepustnicy do mojego samochodu, mimo, że miałem złą wsadzoną powinna być AG a miałem AM to w aso powiedziano, mi że w tych silnikach nie ma rozgraniczenia na automat i manual.

Warto rozkręcić przepuistnicę , kupić preparat do czyszczenia i konserwacji potencjometrów i tam posikać.

Co do środka zabezpieczającego potencjometry to warto się nad tym zastanowić. Ja jedynie je czyściłem kontakt sprayem.

Co do przepustnicy i takich samych w automacie i manualu to niestety nie mogę się zgodzić. O ile się orientuję to choć wyglądają identycznie sa innymi przepustnicami. Nawet ETKA podaje różne litery przy rozgraniczeniu skrzyni. Być może ASO ma jakieś inne możliwości nastawów i dają radę je adoptować, ale mnie się VAGiem nie udało.

Przykładowo jeśli miałeś AM to zamieniała się ona na AQ. AM była w silnikach ACK, AGA i AJG oczywiście w manualu i zamieniała się właśnie na AQ.
Ja mam u siebie AK i o ile się orientuję to zamienia się na AG. Razem z drugim silnikiem kupiłem AL, która zamienia się na AH i jest dedykowana do automatu. Stąd też potencjalne problemy z adaptacją jej u mnie. Moja AK od paru lat przechodzi adaptacje i nie wywala żadnych błędów, ale po wszystkim co zrobiłem u siebie i tak jej już nie ufam bo falowanie musi się z czegoś brać.

Na razie zaraz siadam do AL i pobadam na ile płynne działają potencjometry.

pozdrawiam

Nie upieram się oczywiście przy swoim i jeśli jest możliwość adaptacji AL u mnie przy manualu i obecnej działającej AK, to będę wdzięczny na sugestie, bo odpadnie mi wydatek .

Pozwolę sobie odświeżyć mój temat

Wyskoczył mi niedawno błąd sondy lambda b2s1.

Powiedzcie mi , która to strona od kierowcy czy od pasażera??

Przeczytałem tyle wątków, (nawet swoich wypocin) , że już się w tym pogubiłem...

witam. strona kierowcy . pozdro

Podziękował !

[ Dodano: 2012-04-07, 22:11 ]
16538 - sonda b2s1 ... no activity.
Po wymianie sondy na nową oryginalną dalej to samo. (ta po stronie kierowcy)
Pojawia się także błąd 561 - dopasowanie składu mieszanki.

Auto posiada instalację LPG. Na vagu 1 sonda ładnie pracuje faluje a druga stoi w miejscu.

Ogólnie nie odczuwam żadnego dyskomfortu w jeździe samochodem.

Co może powodować te błędy ?