
Na wstępie dodam, że szukałem info na ten temat ale bez rezultatu. W sumie to nawet do końca nie wiem w którym dziale ten temat poruszyć, więc z góry przepraszam jeśli nie miał się on tutaj znaleźć.
Ale do rzeczy... GDy wymieniałem olej mojej niuni osłona pod silnikiem była przymocowana kilkoma drutami <szok> Wogóle mechanik który "serwisował" ją poprzedniemu właścicielowi to jakiś ciaprok, słoma mu z butów pewnie wystawała.
Kupiłem kilka wkrętów 6mm, wkręciłem i uznałem że będzie git. W piątek zabrałem się za wymianę rozrządu, zaglądam pod auto a osłona wisi, wkrętów nie ma

Jak macie ją zamocowaną w swoich bolidach? Z góry dzięki za odpowiedzi:)
Aha, gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości odnoście rozbiórki przodu samochodu i wymiany rozrządu to chętnie służę pomocą:)