Coś mi skrzypiało w okolicy alternatora, podstawy wiskozy, hałas stawał się co raz bardziej donośny szczególnie na zimnym silniku. Postanowiłem się temu przyjżeć bliżej. Odstawłem auto do mechaniora, na pierwszy rzut oka stwierdził, że to okolice podstawy wiskozy, ale trzeba rozebrać i spradzić co jest nie tak. Dziś koło 18 udało się rozebrać wszystko - okazało się, że pasek płaski do wymiany, jedna rolka do wymiany i co najgorsze łożysko wiskozy jest padnięte, słychać jak w środku kulki luźno się "przesypują" czyli wianka już niema

Nie szukałem jeszcze w sklepach, jutro to zrobie. Na pierwszy rzut oka widzę, że nie będzie to tania naprawa


Czy wymieniał to ktoś ? Jakieś wskazówki ? Może da się wyminić samo łożysko bez całej podstawy - ewentualnie dorobić, dopasować od czegoś innego
