Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Ok,narazie dzieki za wszelka pomoc, w weekend potrenuje tamat,bedzie wiecej czasu.

Siemka koledzy. U mnie w autku chyba też sie zaczynaja zacierać wycieraczki . Objawa jest taka , że wycieraczki straciły życie i to obojetnie na jakim programie. Oprócz tylnej I własnie czytam wasze wypowiedzi i stwierdzam , że również mnie to czeka cała rozbiórka.

To raczej masz powód do szczęścia:-) Pamiętaj bez smaru i dużego WD40 czy innego penetratora nie podchodź do tematu i odłącz aku!

Witam ponownie. Wczoraj dałem się do rozbiórki wycieraczek. Troszkę to trwało , aż to wszystko rozebrałem tylko nie potrzebnie odkręcałem silnik od całej ramy i mocowania uchwytu. Ponieważ musiałem troszkę później kombinować z ustawieniem ich. Bo zamiast startować od punktu '' 0 " to wpierw szły centymetr w dół ( do silnika ) a później dopiero w górę. Ale po kilku krotnym przestawieniu drążków na klinie silnika opanowałem sytuacje i wycieraczki śmigają jak nowe.
Dzięki za informacje jak to wykonać.
A akumulatora nie odłączałem .

Nigdy bym nie przypuszczał , że wycieraczki mogą się zacierać. Dobrze , że jest taki klub bo myślę nie jedne już klubowicz dzięki wypowiedziom i doświadczeniom innych zaoszczędził parę groszy. :mrgreen:

ramię do silnika musi być na godzinie 3 i będzie działać...

Witam,
Mam prośbę. Dociągając ramię wycieraczki ukręciłem trzpień. Zanim rozkręcę cały mechanizm chciałem zakupić używkę aby od razu dokonać wymiany ale mam problem z dopasowaniem. Na zdjęciach z Allegro wszystkie oferowane mechanizmy do A6 C5 wyglądają tak:



Numer katalogowy tego mechanizmu z Allegro to 4B1 955 023 A.
Natomiast według ETKI potrzebuję do mojej A6 mechanizm o numerze katalogowym 4B1 955 603 A, który wygląda tak:



Na zdjęciu z posta użytkownika wolynski na pierwszej stronie tego wątku też wygląda to inaczej niż na zdjęciach z Allegro.
Proszę napiszcie jak to wyglądało u Was. Czy to jest to samo/czy będzie pasować? Głównie moje wątpliwości budzi mocowanie na końcu mechanizmu, które w ETCE skierowane jest do góry a na zdjęciach z Allegro wzdłuż.
A może ktoś ma na zbyciu taki trzpień?

Dzięki za pomoc, pozdrawiam,

Ja u siebie kupiłem używany mechanizm na allegro, dałem 100 zł bo w moim wycieraczki zatarły się do tego stopnia, że wybicie sworznia było niemożliwe. Kupiłem mechanizm, który identycznie wyglądał jak ten na fotce, mam auto z 1998 roku, więc myślę, że ten będzie pasował.
A najlepiej wsadź rękę i pomacaj, w którą stronę masz ustawione mocowania, to powinno rozwiać wątpliwości

A co do mechanizmu wolynskiego to on ma auto po lifcie, więc mechanizm może się różnić

Dzięki za odpowiedź. Zajrzałem tam, pomacałem i rzeczywiście to jest to samo co na zdjęciu z Allegro. Jakoś dziwnie to w ETCE narysowali.

Mam jeszcze jedno pytanie. Jak zdemontować osłonę plastikową, tą która dochodzi do samej szyby? Zauważyłem 3 klipsy. Czy to wszystko, czy trzyma się gdzieś jeszcze? Nie chciałbym czegoś ułamać.

Pozdrawiam,

wchodzi trochę w uszczelkę też...

Nie widać żadnej uszczelki. Domyślam się, że jest pod tym plastikiem. Czyli mam zdjąć te 3 klipsy i ciągnąć, tak?

[Dodano 2010-06-21]
Wymiana zakończona powodzeniem :mrgreen: Qris dzięki za opis!

Zajęło mi to jednak pół dnia, dlatego pozwolę sobie na kilka uwag dla tych, którzy zabiorą się za to w przyszłości, bo można to zrobić w góra 2 godziny.

1. Konieczne jest zdjęcie plastikowego podszybia. To ten element, który dochodzi do samej szyby a z otworów w nim wychodzą trzpienie wycieraczek. Z opisu nie wynika to jednoznacznie a ja nie wiedziałem jak to zdjąć. Dlatego kombinowałem, że może da się wyjąć mechanizm wycieraczek bez demontażu podszybia. Nie da rady! Demontaż podszybia jest jednak bardzo prosty - opis znajdziecie TUTAJ

2. Mechanizm wycieraczek jest u mnie zamontowany na trzech śrubach (no ale po rozkręceniu świetnie to widać).

Mam taki objaw jak któryś z forumowiczów.
Mianowicie:

Po wymianie mechanizmu wycieraczek na nowy, po przekręceniu kluczyka wycieraczki wykonują kilka machnięć, mimo ustawienia manetki na pozycję WYÂŁÂĄCZONE.
Nawet nie mam jak założyć ramion, gdyż silnik kręci i zatrzymuje się w różnych pozycjach.
Dodam, iż podczas wymiany akumulator był odłączony.

O co chodzi?
Jak rozwiązać mój problem?

[ Dodano: 2010-07-28, 13:19 ]

ramię do silnika musi być na godzinie 3 i będzie działać...

Możesz nakreślić jak to ma mniej więcej wyglądać?

Nie bardzo rozumiem jak mam określić punkt trzeciej godziny

[ Dodano: 2010-07-31, 18:54 ]
Więc tak...

Nie otrzymując żadnych odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania postanowiłem spróbować sam rozwiązać problem.
I dobrz że to zrobiłem

Wyjaśniam...

Rozebrałem silniczek wycieraczek, a właściwie tylko jego plastikową część.
Okazało się, że punkt zero w jakiś nie wyjaśniony sposób przeskoczył dalej. I stąd efekt kilku sekundowego machania wycieraczek po przekręceniu kluczyka.
Przestawiłem tą metalową część na punkt zero, który bardzo łatwo znaleźć i wszystko wróciło do normy.
Więc Panowie i Panie.
Jak kiedykolwiek coś takiego Wam się przydaży, nie kupujcie drugich silniczków ani przekaźników!!!
Najpierw sprawdźcie czy punkt zero na silniczku jest we właściwym miejscu. Zaoszczędzicie kilka złotówek jakie musielibyście przeznaczyć na silniczek lub przekaźnik.
Mam nadzieje, że moje rady przydadzą się kiedyś komuś.

Witam
Miałem ten sam problem co Kimoto po nasmarowaniu trzpieni i zamontowaniu wycieraczek w samochodzie po włączeniu zapłonu mechanizm włączał się samoczynnie i robił ok 2-3 cykle w odstępach co ok. 40s. Po przeczytaniu postu Kimoto rozebrałem mechanizm przełożenia wycieraczek i porównałem go z mechanizmem wyciągniętym z anglika okazało się, że i u mnie punkt zero się przesuną widocznie podczas wstrząsów kiedy stukałem w zapieczone sworznie. Prawidłowo ustawiony punkt zero przedstawiam na zdjęciu

Qris w swoim opisie napisał że uszczelniacze włożył stare. Pierwszy raz zrobiłem tak samo po dwóch tygodniach upałów smar widocznie wypłyną i problem powrócił więc rozkręciłem jeszcze raz nasmarowałem porządnie i założyłem nowe uszczelniacze koszt 2 zł komplet.

A tak na marginesie porównując mechanizm angielski i europejski. Z angielskiego do naszych samochodów nadają się końcówki(te które się zapiekają) silnik (bez mechanizmu przełożenia) oraz te dwie dźwignie które łączą silnik z końcówkami

Witam,

w weekend reanimowałem moje wycieraczki, chociaż jeszcze chodziły, ale już były pierwsze oznaki problemów. Wielkie dzięki za dobry opis jak do tego podejść. Kilka uwag z mojej strony (A6 C5, rocznik 2003 po lifcie).

ÂŚciągamy uszczelkę i osłonę plastikową - tutaj rzeczywiście bez zdjęcia podszybia się nie obejdzie, ale jest to banalnie proste i moim zdaniem ciężko coś popsuć. Ktoś wyżej wkleił link do tematu opisującego jak to zrobić. Polecam.

Komputer pokładowy - u mnie wystarczyło odkręcić pokrywę oraz dwa wkręty mocujące komputer do nadwozia (jeden na wierzchu, drugi pod pokrywą). Nie odpinałem, żadnych wtyczek, jedynie podniosłem obudowę komputera trochę do góry i odsunąłem ją w stronę przodu auta, żeby zrobić trochę więcej miejsca. Nawet nie wyjmowałem złączki gumowej pomiędzy komorą silnika a miejscem gdzie jest komputer.

Zdejmowanie wycieraczek - tutaj polecam metodę zdjęcia zawleczek/segerów na samochodzie, włączenie wycieraczek, psikanie WD40 i naciskanie na trzpienie. Wydaje mi się, że jest to mniej pracy niż przy wybijaniu i trudniej coś uszkodzić.

Po wyjęciu trzpieni - w tulejkach jest takie podfrezowanie, tzn. na środku otwór ma większą średnicę, tak że trzpień nie dochodzi do ścianek. To miejsce na smar. U mnie w jednej z nich było to tak zaschnięte, że trzeba to było wyskrobać śrubokrętem, bo czyszcząc szmatką nawet nie było widać, że to podfrezowanie tam jest. Było gładko.

I pytanie do specjalistów, czy odpięcie akumulatora jest konieczne? W jakim celu? Ja tego nie zrobiłem i wszystko jest ok. Czy chodzi tylko o możliwość zwarcia, bo blisko operujemy kluczami, czy jeszcze o coś innego?

Pozdrawiam,
eMckeN

rafalo41,

Qris w swoim opisie napisał że uszczelniacze włożył stare. Pierwszy raz zrobiłem tak samo po dwóch tygodniach upałów smar widocznie wypłyną i problem powrócił więc rozkręciłem jeszcze raz nasmarowałem porządnie i założyłem nowe uszczelniacze koszt 2 zł komplet.

No ale zrobiłem to nie ze skąpstwa a z uwagi na lekkie nie przygotowanie. Gdy zabawa się zaczeła nie było opcji bym odkładał dalsze czynności do jutra dlatego uratowałem tyle ile się dało i musze powiedzieć że działa do dziś...

Witam dorzucę coś od siebie.

Moje wycieraczki padły już rok temu, wtedy oddałem je w ręce mojego mechanika, który miał przeprowadzić regenerację. Po tej konserwacji, za którą wziął chyba 150 zeta, wycieraczki chodziły. Niestety okazało się, że rok temu pewnie tylko nalał WD40 do trzpienia i je rozruszał, bo problem wyszedł w tym roku od nowa. Kolejny mechanik, któremu nie można zaufać

Tym razem sam postanowiłem dokonać regeneracji. Nastawiłem się na wariant I - wymontowanie mechanizmu. Nie jestem biegły w tych sprawach, ale zaopatrzyłem się w wydruk kilku postów tego wątku plus foto.

I.WYMONTOWANIE MECHANIZMU Z AUTKA
1. Odłączyłem AKU. Różne są szkoły, ja stwierdziłem, że zajmuje to 1 minutę, a skoro będę odłączał kompa, to a nóż coś tam zewrę i problem gotowy.
2. Odkręciłem wycieraczki.
3. Zdjąłem podszybie. U mnie nie były przykręcone na dwóch śrubach, a po prostu na dwóch klipsach.
4.Odkręciłem trzy śruby mechanizmu wycieraczek. Zaczął się ruszać, jednak blokowała go obudowa kompa.
5.Odkręciłem pokrywę kompa (5 śrubek), a potem obudowę (2 śrubki, jedna po prawej stronie, druga wewnątrz, po lewej), zdjąłem klipsa mocującego kompa (śrubokrętem podważamy), odpiąłem dwie wtyczki od kopa.
6.Obudowę wysunąłem lekko do tyłu, dzięki czemu mechanizm łatwo wyszedł.

II.KONSERWACJA MECHANIZMU
A.Trzpień #1:
1.Zdjęcie zawleczki (uwaga bo może wyskoczyć i potem szukanie jest kłopotliwe).
2.Zdjęcie nakładki oraz uszczelki gumowej.
3.Nakręcamy dwie nakrętki.
4.Młotkiem wybijamy trzpień (u mnie wyszedł łatwo).
5.Zabezpieczamy dwie podkładki u spodu trzpienia.
6.Czyścimy, dodajemy smar grafitowy.

B.Trzpień #2: Tutaj spotkał mnie większy problem. Trzpień był tak zatarty, że aż się dziwiłem jak mi się silniczek nie spalił. Lałem WD40 i waliłem młotem (raz niestety po palcu). Jak trochę wyszedł i nie można była dalej walić, bo jak się wbił to nie było miejsca, to w imadle, kluczem francuskim kręciłem prawo-lewo i go rozruszałem. Sporo energii w to musiałem włożyć. W końcu się udało.
W środku syf. Uszczelka była zużyta (przetarta) i płyny ze spryskiwacza wlewały się do trzpienia. To wysychało i zasyfiało trzpienia. Skrobanie,czym się da.Nasmarowałem i złożyłem.

III.SKÂŁADANIE.
Poszło w miarę sprawnie.
Radość z działających wycieraczek - bezcenna
Potem:

Czas: około 5 godzin spokojnej pracy (w tym przerwa na zupkę chińską)