Od zakupu mojej A6 C6 minęło już parę ładnych lat i przez ponad 100 tys. km auto chodziło cudownie i bez zarzutu - wiadomo zwykły eksploatacyjny serwis.
Na ten moment borykam się z spadkami obrotów, a czasami i mocy.
Silnik na zimnym chodzi w miarę normalnie, obroty utrzymywane stałe. Po jeździe około 10 minut, olej i płyny złapią temperaturę to silnik zaczyna mocno szarpać - spadają obroty z 700 do 400-500, zaraz obroty wskakują na 800 i tak w kółko.
Przy jeździe szybszej auto czasami straci moc, czuć że utrzymuje pełnego momentu, a czasami potrafi wejść w tryb "awaryjny" po naduszeniu pedału gazu słychać większe obroty ale przyspieszenie to max 2km/h
Niestety wszystko zaczęło się psuć w styczniu tego roku. Na początku zdiagnozowałem lejący wtryskiwacz numer 5, cykanie, zapach diesela. Auto oddane do mechanika na naprawę wraz z serwisem olejowym. Niestety mechanik oddał auto bez wymienionych podkładek pod wtryskiwaczem, tłumacząc, że wskazywane przeze mnie objawy są wynikiem cieknącej pompy wysokiego ciśnienia - fakt były ślady wycieków.
Auto przekazane do innego warsztatu w celu naprawy pompy wysokiego ciśnienia - tutaj niby została przeprowadzona naprawa za pomocą zestawu naprawczego (ogólnie zostałem skrojony na 600 zł bo finalnie nic nie zostało zrobione).
Początkowe objawy nadal występowały, a żaden mechanik nie chciał słuchać iż powodem może być lejący wtryskiwacz.
Jeżdżąc tak około 500 km auto zaczęło szarpać na luzie - silnik około 10 minut chodzi normalnie dalej dostaje trzęsawki na wolnych obrotach.
Finalnie samochód oddałem do znajomego, który posłuchał mnie i wymienił podkładki pod wtryskiwaczami - okazuje się, że wtryskiwacz numer 5 ma wydmuchaną podkładkę - do tego było widać smołę na kolektorze wydechowym, pompa wysokiego ciśnienia została zregenerowana, zawory, uszczelki i podkładki wymienione na nowe (wtedy też się okazało, ze mechanik od pompy nic nie zrobił
).Objawy cykania ustąpiły, ale smrodu i szarpania nie.
W pierwszej kolejności obstawiałem system recyrkulacji spalin, na moje do silnika trafiła za duża dawka spalin, silnik potrzebował więcej powietrza i tak w kółko.
Po wielotygodniowych bojach postanowiłem samemu zabrać się za diagnozę, a podczas niej wyczyściłem / wymieniłem:
1. Wyczyszczona przepustnica - przy stanie 0, nie było widać światła.
2. Wyczyszczony kolektor dolotowy
3. Udrożnione kolanko dolotowe od zaworu EGR (zaślepione było w 100%)
4. Wyczyszczone klapy kolektora ssącego wraz z uszczelkami kolektora
5. Wyczyszczony zawór EGR (ciśnieniowy) wraz z uszczelkami metalowymi
6. Wymieniony zawór kierunkowy EGR przy chłodniczce EGR wraz z zestawem podkładek metalowych - mój zawór kierunkowy rozleciał się, klapka leżała luzem w zaworze
7. Wyczyszczona chłodniczka EGR wraz z zestawem wężyków chłodniczych
8. Wyczyszczone gniazdo filtra oleju
9. Przeprowadzone czyszczenie wtryskiwaczy w układzie zamkniętym za pomocą LiquiMoly Diesel Spulung 500 ml (wraz z własnym filtrem) - na końcu filtr był mocno zabrudzony, kolejne czyszczenie wtryskiwaczy po tygodniu - filtr czysty
10. Wymiana filtra paliwa na nowy
VCDS:
1. Dawki chwilowe:
- Przed czyszczeniem - pięć wtryskiwaczy -0,1 do 0,4, jeden wtryskiwacz -0,7
- Po czyszczeniu - wtryskiwacze wszystkie -0,2 do 0,3
2. Dawki długoterminowe - grupa 072-078
- 072 - 10 / 14 / 4 ms
- 073 - 20 / 20 / 8 ms
- 074 - 24 / 22/ 12 ms
- 075 - 14 / 18 / 6 ms
- 076 - 24 / 16 / 8 ms
- 077 - 26 / 24 / 8 ms
3. Ciśnienie - High Fuel Pressure (actual)
- luz - 300-400 bar, a szarpanie zaczyna się jak spadnie do 150
- jazda - 1000 bar, utrzymuje w miarę równo, zwalniam to ciśnienie zaczyna świrować i wtedy jest spadek z 300-400 do 100.
W planach mam teraz -
1. Wyciągnąć wtryskiwacze i sprawdzić ich ogólny stan - jeśli będzie kaszana to zakupić nowe / regenerowane z Bosha, wymiana podkładek i uszczelek
2. Sprawdzić gniazda wtryskiwaczy, jeśli będą w opłakanym stanie to oddać do szlifowania
3. Wymienić czujnik temperatury paliwa na filtrze paliwa
4. Wyciągnąć czujnik ciśnienia w listwie CR
5. Wyciągnąć zawór regulacji ciśnienia w listiwe CR
Problem na ten moment wydaje się być związany z brakiem możliwości utrzymania prawidłowego ciśnienia.
Czy ktoś z was miał podobnie i byłby w stanie mi pomóc lub nakierować mnie na możliwe przyczyny takiego zachowania pojazdu?
Pozdrawiam serdecznie!
