To ile ja w końcu zapłacę
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 460
- Rejestracja: 18 sie 2010, 22:56
- Imię: Krzysiek
- Moje auto: A6 C4
- Rocznik: 1996
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI 115KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: dolnosląski
Co do ubezpieczenia ze współwłaścicielem:
Dwa lata temu ubezpieczając poldka to wyliczyli że ojciec zapłaci 400zł a że ja nie mam zniżek to jest zwyżka 50% czyli całkowita cena na nas dwóch wynosi 600zł,
Cenę podałem z głowy bo dokładnie nie pamiętam. Ale wiem że przy dwóch osobach gdzie jedna ma zniżki a druga nie ma jest 50% więcej z sumy ze zniżką.
Pozdrawiam
Dwa lata temu ubezpieczając poldka to wyliczyli że ojciec zapłaci 400zł a że ja nie mam zniżek to jest zwyżka 50% czyli całkowita cena na nas dwóch wynosi 600zł,
Cenę podałem z głowy bo dokładnie nie pamiętam. Ale wiem że przy dwóch osobach gdzie jedna ma zniżki a druga nie ma jest 50% więcej z sumy ze zniżką.
Pozdrawiam
głodny wiedzy xD
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 460
- Rejestracja: 18 sie 2010, 22:56
- Imię: Krzysiek
- Moje auto: A6 C4
- Rocznik: 1996
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI 115KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: dolnosląski
jakiś bardzo ograniczony agent musiał robić tą kalkulacjetomi382 pisze:Co do ubezpieczenia ze współwłaścicielem:
Dwa lata temu ubezpieczając poldka to wyliczyli że ojciec zapłaci 400zł a że ja nie mam zniżek to jest zwyżka 50% czyli całkowita cena na nas dwóch wynosi 600zł,
Cenę podałem z głowy bo dokładnie nie pamiętam. Ale wiem że przy dwóch osobach gdzie jedna ma zniżki a druga nie ma jest 50% więcej z sumy ze zniżką.
Pozdrawiam
Nie pasuje mi to.
Wyliczać to on może - dla osoby na którą jest OC. Współwłaściciel jako tak nic nie ma do OC. Ja jako współwłaściciela auta mam żonę i pomimo, że pierwszy raz wisiała na aucie, to żadnej zwyżki z jej tytułu nie miałem i nie mam. Jak córka skończy 18 lat, to wpadnie na współwłasność do drugiego auta, żeby zniżki jej stukały i zwyżki też mieć nie będę. Coś ten agent dziwny jak na mój gust. Chyba, że ubezpieczyciel ma jakieś widzimisie ale moim zdaniem to by trzeba zaczytać ustawę o ubezpieczeniach, czy aby jakiejś wajchy nie ukręcili.
Wyliczać to on może - dla osoby na którą jest OC. Współwłaściciel jako tak nic nie ma do OC. Ja jako współwłaściciela auta mam żonę i pomimo, że pierwszy raz wisiała na aucie, to żadnej zwyżki z jej tytułu nie miałem i nie mam. Jak córka skończy 18 lat, to wpadnie na współwłasność do drugiego auta, żeby zniżki jej stukały i zwyżki też mieć nie będę. Coś ten agent dziwny jak na mój gust. Chyba, że ubezpieczyciel ma jakieś widzimisie ale moim zdaniem to by trzeba zaczytać ustawę o ubezpieczeniach, czy aby jakiejś wajchy nie ukręcili.
Wytłumaczę jeszcze raz:
W OC nie mam żadnego świeżaka. OC jest NA MNIE. Pojazd jest współwłasnością żony i w PZU ona figuruje jako współwłaściciel pojazdu. Na nią OC nie przychodzi, ale z racji tego, że wisi jako właściciel/współwłaściciel, to z upływem czasu zbiera zniżki. Moja baba pomimo, że nawet prawka nie ma, to ma 40% zniżki już, bo pytałem agenta jak ubezpieczałem Audice.
Zniżki liczą mi normalnie. Mam prawko 23 lata i przez 23 lata bezszkodowy przebieg ubezpieczenia - maxa zniżki mam już od niepamiętnych czasów i nie zmieniło się cokolwiek po dopisaniu żony jako współwłaściciela samochodu. Mój kolega dokładnie taką samą taktykę zastosował wobec syna, wpisując go jako współwłaściciela motoroweru. ÂŁebek ma teraz 20 lat i 30% zniżki w OC. Jak mu puknie 25 lat i wyjdzie ze strefy zwyżek za wiek, to będzie miał 50% zniżek o ile dobrze licze. Tą taktykę ludzie stosują odkąd pamiętam i odbywa się to tak jak opisałem.
Na umowie KS piszesz 2 nazwiska, swoje jako pierwsze. Ubezpieczasz w OC na swoje nazwisko, ale agent przy wprowadzaniu danych o właścicielu auta wpisuje też do systemu dane współwłaściciela. I z biegiem czasu pykają zniżki współwłaścicielowi... W wypadku kolizji z twojej winy, współwłaściciel też traci zniżkę o 10% tak samo jak ty. To też w praktyce sprawdzone - moja mama miała stłuczkę, a ja byłem współwłaścicielem jej auta i mi urypali 10% tak jak i jej. Zrobiłem awanturę w PZU, do sądu chciałem iść, a jak ustaliłem, to przerżnąłbym grubo, bo tak to działa. Pomimo, że ja współwłaściciel i z kolizją nie miałem kompletnie nic wspólnego, to poszło 10%. I nic nie mogłem zrobić.
W OC nie mam żadnego świeżaka. OC jest NA MNIE. Pojazd jest współwłasnością żony i w PZU ona figuruje jako współwłaściciel pojazdu. Na nią OC nie przychodzi, ale z racji tego, że wisi jako właściciel/współwłaściciel, to z upływem czasu zbiera zniżki. Moja baba pomimo, że nawet prawka nie ma, to ma 40% zniżki już, bo pytałem agenta jak ubezpieczałem Audice.
Zniżki liczą mi normalnie. Mam prawko 23 lata i przez 23 lata bezszkodowy przebieg ubezpieczenia - maxa zniżki mam już od niepamiętnych czasów i nie zmieniło się cokolwiek po dopisaniu żony jako współwłaściciela samochodu. Mój kolega dokładnie taką samą taktykę zastosował wobec syna, wpisując go jako współwłaściciela motoroweru. ÂŁebek ma teraz 20 lat i 30% zniżki w OC. Jak mu puknie 25 lat i wyjdzie ze strefy zwyżek za wiek, to będzie miał 50% zniżek o ile dobrze licze. Tą taktykę ludzie stosują odkąd pamiętam i odbywa się to tak jak opisałem.
Na umowie KS piszesz 2 nazwiska, swoje jako pierwsze. Ubezpieczasz w OC na swoje nazwisko, ale agent przy wprowadzaniu danych o właścicielu auta wpisuje też do systemu dane współwłaściciela. I z biegiem czasu pykają zniżki współwłaścicielowi... W wypadku kolizji z twojej winy, współwłaściciel też traci zniżkę o 10% tak samo jak ty. To też w praktyce sprawdzone - moja mama miała stłuczkę, a ja byłem współwłaścicielem jej auta i mi urypali 10% tak jak i jej. Zrobiłem awanturę w PZU, do sądu chciałem iść, a jak ustaliłem, to przerżnąłbym grubo, bo tak to działa. Pomimo, że ja współwłaściciel i z kolizją nie miałem kompletnie nic wspólnego, to poszło 10%. I nic nie mogłem zrobić.
ARKOS chyba masz racje
chociaż jak polonez był spisany na mnie i ojca ( ojciec jako gł właściciel) to przy ubezpieczaniu pytali sie czy ubezpieczyć na nas dwoje czy tylko ojca. Więc podjeliśmy decyzje że tylko na ojca będzie OC chociaż byłem współwłaścicielem.
A gdybym był dopisany do OC to byłoby jak wyżej pisałem czyli moje 50% zwyżki do ojca zniżki. Czyli po Twojemu gdy nie byłem wpisany w OC to szła mi zniżka ? Bo tego nie łapie przecież nie bylem wpisany w OC.
chociaż jak polonez był spisany na mnie i ojca ( ojciec jako gł właściciel) to przy ubezpieczaniu pytali sie czy ubezpieczyć na nas dwoje czy tylko ojca. Więc podjeliśmy decyzje że tylko na ojca będzie OC chociaż byłem współwłaścicielem.
A gdybym był dopisany do OC to byłoby jak wyżej pisałem czyli moje 50% zwyżki do ojca zniżki. Czyli po Twojemu gdy nie byłem wpisany w OC to szła mi zniżka ? Bo tego nie łapie przecież nie bylem wpisany w OC.
głodny wiedzy xD
Stary, to że nie jesteś wpisany na OC to jedno, a drugie i ważniejsze jest to, że wisisz u ubezpieczyciela jako właściciel pojazdu i nie przewijasz się przez wiele lat jako sprawca szkody. TAK, LECIAÂŁY CI ZNIÂŻKI :D
Pod tym względem mamy fajnie w tym porąbanym kraju - możesz mieć 25 lat i full zniżek 60% nic nie robiąc :D
Pod tym względem mamy fajnie w tym porąbanym kraju - możesz mieć 25 lat i full zniżek 60% nic nie robiąc :D
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga