Odszkodowanie z PZU (z OC sprawcy) NIE DAJCIE SIę ZROBIć W K

igorw · Post autor: **igorw** » 07 sie 2012, 07:44

ArKos72, to z gorąca

tak z ciekawości czy naprawiają szpachlą czy wyciągają karoserię nieinwazyjnie?

ArKos72 · Post autor: **ArKos72** » 07 sie 2012, 14:35

Ja chciałem mieć malowany dach. Z tego względu, że poprzedni właściciel woził antenę CB i lewa tylna ćwiartka dachu wyglądała jak po wojnie. Pasta nie dała kompletnie nic - rysy okropnie głębokie. Druga rzecz: tuż nad uszczelką szyby u góry poszedł strzał kamieniem i w tym miejscu wdała się korozja. Widać, że to naprawdę długo było, bo purchel wszedł pod uszczelkę.
Błotnik wyciągali, drzwi wyciągali, tylną klapę malują, bo miałem przy blendzie jednego purchla i oprócz tego jakiś psikutas bez s zawłaszczył sobie emblemat "1.8T" pozostawiając rysy, najprawdopodobniej z noża. Poprzedni właściciel zrobił to pędzelkiem, tym takim lakierem jak do paznokci, w takich malutkich opakowaniach.
Tak więc auto będę miał teraz można powiedzieć tip-top w kwestii wyglądu - znikną rzucające się w oczy rysy i purchle. Ten duży purchel wzdłuż relingu na dachu również. Cała rynienka wyczyszczona perfekt, rant elegancko doczyszczony i mam z głowy.

igorw · Post autor: **igorw** » 08 sie 2012, 08:03

ArKos72, rynienki i okolice przedniej szyby to widzę ten typ tak ma - jak u mnie, też robiłem bo wygląda paskudnie. Szerokości.

ArKos72 · Post autor: **ArKos72** » 08 sie 2012, 09:19

Choroba C5 przed liftem na podstawie lakiernika z 25-letnim stażem:
- okolice listw drzwi, doły
- rynienki dachowe - szczególnie kombi
- dach nad szybą
- ranty przednich i tylnych błotników za kołem, notorycznie fruwające kamyki doprowadzają do odbijania lakieru i korozji
To tyle, reszta jest indywidualną kwestią egzemplarza.
U mnie występuje każda z przypadłości. pardon, występowała, bo waśnie auto się robi

Teraz bedzie ładniusie.

BartG60 · Post autor: **BartG60** » 10 sie 2012, 19:47

ArKos72 pisze:Choroba C5 przed liftem na podstawie lakiernika z 25-letnim stażem:
- okolice listw drzwi, doły
- rynienki dachowe - szczególnie kombi
- dach nad szybą
- ranty przednich i tylnych błotników za kołem, notorycznie fruwające kamyki doprowadzają do odbijania lakieru i korozji
To tyle, reszta jest indywidualną kwestią egzemplarza.
U mnie występuje każda z przypadłości. pardon, występowała, bo waśnie auto się robi Teraz bedzie ładniusie.

no ciekawe, jutro zobaczę czy mam takie niespodzianki

W mojej sprawie "martwica" wysłałem im wezwanie do zapłaty i uregulowanie faktury ale cisza
już powoli się zaczynam irytować

ile mają czasu na odpowiedż?
2.5 tyś nie chodzi drogą a te dziady nie uregulowali mi faktury do końca !

ArKos72 · Post autor: **ArKos72** » 10 sie 2012, 21:07

BartG60 pisze:ile mają czasu na odpowiedż?

30 dni. Jest zapisane w OWU, że skargi/reklamacje są rozpatrywane w tym terminie. Przynajmniej ja tak mam napisane.

BartG60 · Post autor: **BartG60** » 08 wrz 2012, 22:34

ArKos72 pisze:
BartG60 pisze:ile mają czasu na odpowiedż?
30 dni. Jest zapisane w OWU, że skargi/reklamacje są rozpatrywane w tym terminie. Przynajmniej ja tak mam napisane.

Niedawno odpisali ze moglem naprawiac gdzies indziej, ze w okolicy sa tansze warsztaty i ogolnie nie zaplaca mi za oryginalny blotnik oraz lampe co daje sume 2700pln. buahahaha..
Ostatnio malo mam czasu zeby sie tym zajac ale widze ze bedzie zadyma.
kurΨΔ juz mi dzialaja na nerwy !

(nie mam Polskich znakow)

Kamis23kx · Post autor: **Kamis23kx** » 14 paź 2012, 15:39

I jak tam sprawy się mają

BartG60 · Post autor: **BartG60** » 31 sty 2013, 10:00

Dobre pytanie, u mnie się jeszcze ciągnie sprawa.
W skrócie stanęło na tym że PZU nie dopłaciło do naprawy 2700PLN które musiałem zapłacic do serwisu, po kilku pismach i bezskutecznych dochodzeniu o wypłatę nadpłaconych pieniędzy zadzwoniłem do Rzecznika Ubezpieczonych gdzie babka kazała mi napisać pismo o interwencje w mojej sprawie do RU, dołączyć ksero wszystkich dokumentów opisać sytuację. Jakieś 2 tygodnie temu otrzymałem odpowiedż od rzecznika że PZU bezprawnie korygowało koszty naprawy i nakazało tzn. "prosiło" ubezpieczyciela żeby oddał mi nadpłacone pieniądze. Czekam teraz na odpowiedż PZU, no i mam nadzieje że na pieniądze.
A jak nie to sąd !
A najlepsze jest to że Rzecznik Ubezpieczonych praktycznie nie ma żadnych mocy prawnych żeby nakazać zapłatę, on może jedynie prosić, błagać w moim imieniu, podawać artykuły które są łamane przez ubezpieczyciela (co ja sam potrafiłem zrobić) i nic więcej.
heh ale to jest chore państwo.

rafal149135 · Post autor: **rafal149135** » 31 sty 2013, 11:31

Ja miałem ostatnio stłuczkę, w sumie nie dużo do roboty bo lampa, zderzak, błotnik, drzwi (szlo niektore rzeczy wyciągnać i szpachla ale po co jak nie moja wina) więc robiłem wszystko nowe myśląc z Generali zaproponuje smieszną kwote i będę musiał faktury im przedstawić, zapłaciłem mechanikowi 2800zł i czekalem na odp generali, co się okazało sprawa przeciągała się bo notatkę policja nie dosłała (jeżeli policja była wezwana na miejsce radze na własną rękę przesłać tą notatkę bo u mnie trwało to 1,5miesiąca i notatki dalej nie było)... w końcu dostałem wycenę... czytam, naprawa ekonomicznie nie uzasadniona - pomyślałem no to pięknie - czytam dalej wycena samochodu wg. EuroTax 9000zł wartość wraku 2250+10% jakieś tam... odszkodowanie 6500... no i radość

także czasami da się skorzystać

Jeszcze jedno, mam nadzieje że wiecie iż możecie wynająć samochód z OC sprawcy

ja jezdziłem 1.5miesiąca autem z wypożyczalni

BartG60 · Post autor: **BartG60** » 20 lut 2013, 12:25

No to super udało Ci się. Ja niestety jadę dalej ze sprawą. Właśnie dostałem odp. Od pzu. Ogólnie mają wyjeb... Na to co napisał Rzecznik i teraz trzeba czekać na odpowiedź prawnika z urzędu rzecznika. Ma napisać opinię prawną i jakiś nakaz który będzie pomocny w sądzie. Zobaczymy hehe. Już mi się śmiać chce z tego całego burd#. Oczywiście nie odpuszcze

+

misialo_ · Post autor: **misialo_** » 20 lut 2013, 12:48

BartG60 pisze:No to super udało Ci się. Ja niestety jadę dalej ze sprawą. Właśnie dostałem odp. Od pzu. Ogólnie mają wyjeb... Na to co napisał Rzecznik i teraz trzeba czekać na odpowiedź prawnika z urzędu rzecznika. Ma napisać opinię prawną i jakiś nakaz który będzie pomocny w sądzie. Zobaczymy hehe. Już mi się śmiać chce z tego całego burd#. Oczywiście nie odpuszcze +

nie odpuszczaj..!
ja tez zjadlem zeby w zeszlym roku na likwidacji szkody ale na swoje wyszedlem...

trzeba dac baranom lekcje pokory..!

pozdrowienia..!

Kracy · Post autor: **Kracy** » 21 lut 2013, 20:40

misialo_ pisze:
BartG60 pisze:No to super udało Ci się. Ja niestety jadę dalej ze sprawą. Właśnie dostałem odp. Od pzu. Ogólnie mają wyjeb... Na to co napisał Rzecznik i teraz trzeba czekać na odpowiedź prawnika z urzędu rzecznika. Ma napisać opinię prawną i jakiś nakaz który będzie pomocny w sądzie. Zobaczymy hehe. Już mi się śmiać chce z tego całego burd#. Oczywiście nie odpuszcze +
nie odpuszczaj..!
ja tez zjadlem zeby w zeszlym roku na likwidacji szkody ale na swoje wyszedlem...

trzeba dac baranom lekcje pokory..!

pozdrowienia..!

Teraz to już trochę za późno na takie rady, jednak warto pomyśleć nad ubezpieczeniem obejmującym ochronę prawną. Mam w mBanku jako dodatek do OC. Koszt o ile dobrze pamiętam ok 28zł miesięcznie. W takich sytuacjach reprezentuje nas kancelaria, specjalizuje się w min w ubezpieczaniach komunikacyjnych, o ile dobrze pamiętam to taką kancelarią jest też np DAS
W mBanku mam ubezpieczenie od chyba 3 lat, na szczęście nie musiałem korzystać, ale ubezpieczyciele na informację, że macie ochronę prawną inaczej z Wami rozmawiają.

Miałem kiedyś szkodę w HDI Samopomoc, postraszyłem ich że DAS się zajmie sprawą i policzyli oraz wypłacili wszystko wg rozsądnych stawek.

blackberd · Post autor: **blackberd** » 22 lut 2013, 09:40

Kracy
Od dłuższego czasu mi także to chodzi po głowie bo mam alergie na TU ,rozmawiałem w zeszłym roku z przedstawicielem DAS-a i zaproponowali mi za 700-800zł coś jak "pakiet rodzinny" .Obejmowało by to całą rodzinę (w tym trzech kierowców) tylko martwi mnie to że to może być podobnie jak ubezpieczenie AC ,czyli płacisz przez lata nie małe pieniądze i jesteś szczęśliwy bo niby o nic się nie musisz martwić (zgodnie z zapewnieniem przedstawiciela TU )do czasu aż się coś wydarzy...i wtedy...dochodzisz do wniosku że za te pieniądze co przez lata oddałeś złodziejom zwanymi TU bez problemu naprawił byś i jeszcze by zostało a teraz z hu...ami musisz się szarpać (sądzić) o swoje.Wyobraź sobie sytuacje że firma prawnicza zrobi Cię "na szaro"... pozwiesz ich ?

Chętnie usłyszał bym jakieś opinie kolegów którzy korzystali z tego typu firm ,jakie są wasze wrażenia?...Ja niestety nauczony doświadczeniami wiem że w tym kraju każda instytucja patrzy tylko jak człowieka "wydoić".

Piszesz że "za późno na takie rady..." ,czy aby na pewno.O ile nie podpisałeś "cyrografu" zwanego "ugodą" to
"Poszkodowany ma 3 lata, by dochodzić swoich praw w Towarzystwie Ubezpieczeniowym, w którym sprawca miał polisę OC. Po tym czasie sprawa jest przedawniona!"
...i nie istotne jest czy auto sprzedane ,zezłomowane,naprawione ,nieistotne w jaki sposób naprawione ,na jakich częściach i w jakim stopniu...istotne jest to jakie części ci zniszczono za takie masz prawo domagać się odszkodowania.
Zachęcam do lektury http://rzu.gov.pl/ masa ciekawych informacji ,oraz zupełnie inna interpretacja prawa niż z pracowników TU

Kacza · Post autor: **Kacza** » 23 lut 2013, 03:40

Ja od zeszlego roku walcze z PZU....szkoda wyceniona przez ASO na 16 000 PLN brutto - PZU chcialo mi wyplacic 3500 ...

po prostu rewelka. MImo odwolań nic sie nie zmienilo. Pozwalem ich do sądu. Czekam na rozprawe. Jak juz bede wiedzial co i jak na pewno to opisze.