Witam mam problem z moim audi a6 c6 2.4 bdw instalacja brc . po montażu instalacji w autoryzowanym serwisie załważyłem niepokojące dźwięki z silnika , czasami nie ma ich wcale czasami są cichsze i czasami głośniejsze , nie ma żadnych błędów w silniku , przy jeździe na lpg i ponownej próbie odpalenia auta, auto odpala na 300-500 obrotów i po paru sekundach wskakuje na normalne obroty , np osatnio slychać było ten stuk dość mocno jak na filmie poniżej przychodze za 10 minut odpalam wskakuje na 400 obrotów po chwili na normalne około 1000 i całkowity brak tego dźwięku , przy jeżdzie na benzynie nic takiego się nie dzieje normalnie odpala itp dodam że podczas montażu instalacji miałem uszkodzony "nastawnik pozycyjny wałka rozrządu " dowiedziałem się o tym po montażu , czujnik wymieniłem i już błąd o nim więcej nie powrócił ale te stuki są bardzo dziwne , może ten czujnik miał wpływ na złe ustawienie instalacji , może ktoś mnie nakieruje na coś dziękuje pozdrawiam , dźwiek udało mi się uchwycić na filmie najlepiej słychać od 4s.
https://www.youtube.com/watch?v=NALDleF_Vr0&feature=youtu.be
[ BDW 2.4 177 KM] Stuki a6 c6 2.4
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 4
- Rejestracja: 26 sty 2020, 20:17
- Lokalizacja: Łęknica
Miałem problem ze stukaniem z silnika. VCDS nie pokazywał żadnych błedów, stukanie pojawiało się i znikało, aczkolwiek występowanie było częstsze niż jego brak.
Nie jestem pewien czy akurat charakterystyka hałasu jest taka sama u Ciebie jak była u mnie.
Zanim mechanicy podjęli dobry trop wydałem 1000 zł, w tym 800 zł usunięcie (niepotrzebne ?) klap kolektora ssącego.
Jeden z mechaników wpadł na pomysł: zrzućmy pasek wielorowkowy, odpalmy auto na kilka minut i zobaczymy czy będzie hałasował.
Faktycznie, bez paska przestał hałasować, po założeniu znowu zaczął.
Okazało się, że napierdzielał alternator. Hałas pochodził zewsząd (z silnika), ciężko było znaleźć źródło, jedni obstawiali rozrząd, inni właśnie klapy kolektora ssącego, ale tylko jeden postanowił zrzucić pasek i też nie był do końca pewien czy to alternator.
Od wymiany alternatora nastała cisza. Założyłem LPG i cisza jest do tej pory.
Stukanie z silnika u mnie:
Nie jestem pewien czy akurat charakterystyka hałasu jest taka sama u Ciebie jak była u mnie.
Zanim mechanicy podjęli dobry trop wydałem 1000 zł, w tym 800 zł usunięcie (niepotrzebne ?) klap kolektora ssącego.
Jeden z mechaników wpadł na pomysł: zrzućmy pasek wielorowkowy, odpalmy auto na kilka minut i zobaczymy czy będzie hałasował.
Faktycznie, bez paska przestał hałasować, po założeniu znowu zaczął.
Okazało się, że napierdzielał alternator. Hałas pochodził zewsząd (z silnika), ciężko było znaleźć źródło, jedni obstawiali rozrząd, inni właśnie klapy kolektora ssącego, ale tylko jeden postanowił zrzucić pasek i też nie był do końca pewien czy to alternator.
Od wymiany alternatora nastała cisza. Założyłem LPG i cisza jest do tej pory.
Stukanie z silnika u mnie: