Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Po założeniu do mojej audi głowic z 2.4 występuje u mnie uciążliwy problem. Do momentu aż płyn złapie ok 70 stopni wypada mi zapłon na 1 cylindrze. Dodatkowo w tym czasie kiedy wypada rośnie temperatura w dolocie (czujnik jest umiejscowiony akurat przy dolocie do 1 cylindra z kolektora). Wzrost ilości misfireów rośnie kiedy dodaje gazu. Wszystkie podstawowe możliwe przypadłości już wykluczyłem, tzn cewki świece, wtryski. Kable raczej wykluczam bo problem po rozgrzaniu nie występuje. Auto wtedy jeździ i działa jak należy. Czujnik temperatury powietrza dolotowego sprawdziłem miernikiem i wydaje sie być sprawny.

Kompresja na zimnym silnku w normie, i równa na wszystkich cylindrach.

Jedyny błąd jaki zrobiłem to że popychacze zaworowe powybierałem najlepsze z 4 głowic. Głowice które kupiłem leżały trochę czasu w garażu. Czy jest możliwe że popychacze zaworowe są w taki sposób zasyfione że do momentu rozgrzania silnika podpiera lekko zawory wydechowe? Na teście kompresji jest to raczej nie do wychwycenia bo problem pojawia się dopiero po wyłączeniu ssania albo przegazowaniu.

Innych pomysłów już nie mam. Mam rozrząd do lekkiego poprawienia gdyż jest w tej chwili -7 (B1) do 1 (B2), ale to chyba nie powinno mieć takiego wpływu że przez kilka minut wywala zapłon. Lewego powietrza też raczej nie łapie.

Pompa oleju ma ok 30 000 km.

Uzupełnij temat o kod silnika .