[AGA 2.4 165 KM] Naprawa ubywania oleju
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 531
- Rejestracja: 25 gru 2012, 19:02
- Imię: Marcin
- Rocznik: 1997
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Białystok
[AGA 2.4 165 KM] Naprawa ubywania oleju
Dzień dobry.
Długo się zastanawiałem czy opisywać swoją "naprawę" silnika. Zarezniektórzy będą pisać, że to bzdury, albo, że zaraz silnik padnie.
Postanowiłem opisać swoją walkę z ubywaniem oleju w mojej V6.Gdy kupiłem samochód zmieniłem na Valvoline Max Life 10W40. Niestety pił olej niemiłosiernie (0,7l na 1000km). Po roku płukanka i znowu Max Life 10W40 (miał zmniejszać przecież zużycie oleju). 0 postępu. Po roku znowu płukanka i Motul X-Cess 5W40 (zużycie spadło do 0,5 l/1000km). Jednak zastanowiło mnie czemu olej mimo jazdy bardzo powoli zmienia kolor na ciemny. Zostały wymienione uszczelka na pokrywie zaworów, ezektor, odmy itp. i żadnej znaczącej zmiany. Mechanicy sprawdzali od góry i dołu i nigdzie nie ciekło (spód suchy).
Zmieżyłem ciśnienie i wyszło:
Pasażer/Kierowca
*11,9 /11,6
*11,6 /10,5
*11,8/11
światła
Remont silnika był nieopłacalny (a zresztą żaden mechanik nie chciał się podjąć roboty).
Pojeździłem kolejny rok i zmieniłem olej na Gulf Formula G 5W40 + płukanka. Szybko zrobił się czarny (a więc dobrze czyści silnik). Niestety zużycie oleju utrzymywało się na 0,4l/1000km.
Zdenerwowany zaaplikowałem środek Xado 1 Stage engine revitalizant 27ml (ok. 122zł).aa Po około 90-100km zauważyłem, że silnik ciszej pracuje (duża zmiana jak przy przejściu na układ zapłonowy na oddzielne cewki). Zużycie oleju nieznacznie spadło (0,25-0,3 l /1000km). Zadowolony działaniem po ok. 1100 km od zaaplikowaniu Xado dodałem drugą tubkę. Silnik się bardziej nie wyciszył, ale ubytek oleju znacznie zmalał.
Trasa 700 km przy prędkości 140-160 km/h ubyło z maksimum do 2/3y między min i max.
Trasa 700km (powrót) przy prędkości 160-180 (w porywach 200 km/h) ubyło z poprzedniej wartości do 3 mm nad minimum.
Jednak jeżdżąc po mieście, czy trasie do 120 km/h przez 1000km na bagnecie ubyło mi 2mm. Zamiast dolewać olej co 2-3 tygodnie obecnie kontroluję stan oleju*.
Czy miałem usterki?
Trudno powiedzieć. W marcu zapaliła mi się kontrolka oleju (będąc na Gulf). Pomiar ciśnienia - za niskie ciśnienie oleju. Po wyczyszczeniu smoka, pompy i zaworka (mechanik to robił) wszystko wróciło do normy. Na misie było tyle syfu, że mechanik trochę narzekał (widać Motul to gówno, bo w ogóle nie czyści silnika, a Gulf wypłukał ten syf aż zatkało - misa była czysta bo w 1 roku jeżdżenia rozwaliłem ją na drodze).
Czy polecam stosować Xado? Tak, ale musimy być pewni, że olej jest spalany, a nie cieknie przez uszczelki (wtedy stosowanie tego środka nie ma sensu). Odma i ezektor też musi być sprawna.
Jeżdżę na Xado już 9-10 miesięcy i nie zwiększa się zużycie oleju. Zwłaszcza, że Xado to nie zagęszczacz oleju (jak Moto Doktor).
Długo się zastanawiałem czy opisywać swoją "naprawę" silnika. Zarezniektórzy będą pisać, że to bzdury, albo, że zaraz silnik padnie.
Postanowiłem opisać swoją walkę z ubywaniem oleju w mojej V6.Gdy kupiłem samochód zmieniłem na Valvoline Max Life 10W40. Niestety pił olej niemiłosiernie (0,7l na 1000km). Po roku płukanka i znowu Max Life 10W40 (miał zmniejszać przecież zużycie oleju). 0 postępu. Po roku znowu płukanka i Motul X-Cess 5W40 (zużycie spadło do 0,5 l/1000km). Jednak zastanowiło mnie czemu olej mimo jazdy bardzo powoli zmienia kolor na ciemny. Zostały wymienione uszczelka na pokrywie zaworów, ezektor, odmy itp. i żadnej znaczącej zmiany. Mechanicy sprawdzali od góry i dołu i nigdzie nie ciekło (spód suchy).
Zmieżyłem ciśnienie i wyszło:
Pasażer/Kierowca
*11,9 /11,6
*11,6 /10,5
*11,8/11
światła
Remont silnika był nieopłacalny (a zresztą żaden mechanik nie chciał się podjąć roboty).
Pojeździłem kolejny rok i zmieniłem olej na Gulf Formula G 5W40 + płukanka. Szybko zrobił się czarny (a więc dobrze czyści silnik). Niestety zużycie oleju utrzymywało się na 0,4l/1000km.
Zdenerwowany zaaplikowałem środek Xado 1 Stage engine revitalizant 27ml (ok. 122zł).aa Po około 90-100km zauważyłem, że silnik ciszej pracuje (duża zmiana jak przy przejściu na układ zapłonowy na oddzielne cewki). Zużycie oleju nieznacznie spadło (0,25-0,3 l /1000km). Zadowolony działaniem po ok. 1100 km od zaaplikowaniu Xado dodałem drugą tubkę. Silnik się bardziej nie wyciszył, ale ubytek oleju znacznie zmalał.
Trasa 700 km przy prędkości 140-160 km/h ubyło z maksimum do 2/3y między min i max.
Trasa 700km (powrót) przy prędkości 160-180 (w porywach 200 km/h) ubyło z poprzedniej wartości do 3 mm nad minimum.
Jednak jeżdżąc po mieście, czy trasie do 120 km/h przez 1000km na bagnecie ubyło mi 2mm. Zamiast dolewać olej co 2-3 tygodnie obecnie kontroluję stan oleju*.
Czy miałem usterki?
Trudno powiedzieć. W marcu zapaliła mi się kontrolka oleju (będąc na Gulf). Pomiar ciśnienia - za niskie ciśnienie oleju. Po wyczyszczeniu smoka, pompy i zaworka (mechanik to robił) wszystko wróciło do normy. Na misie było tyle syfu, że mechanik trochę narzekał (widać Motul to gówno, bo w ogóle nie czyści silnika, a Gulf wypłukał ten syf aż zatkało - misa była czysta bo w 1 roku jeżdżenia rozwaliłem ją na drodze).
Czy polecam stosować Xado? Tak, ale musimy być pewni, że olej jest spalany, a nie cieknie przez uszczelki (wtedy stosowanie tego środka nie ma sensu). Odma i ezektor też musi być sprawna.
Jeżdżę na Xado już 9-10 miesięcy i nie zwiększa się zużycie oleju. Zwłaszcza, że Xado to nie zagęszczacz oleju (jak Moto Doktor).
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez qwerty01, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 508
- Rejestracja: 12 wrz 2013, 15:31
- Imię: Jakyb
- Rocznik: 1997
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Czerwin
Proces zmniejszania brania oleju jest długi ale zauważalny. Valvoline jest ok i daje sobie z tym rade.
Na poważne bran8e oleju zostaje tylko remont silnika i żadne ''doktory'' nic tu nie naprawią. Ja np. w życiu nie zdecydowałbym się na lanie jakiegoś specyfiku... a po drugie strasznie często płuczesz ten silnik.
Na poważne bran8e oleju zostaje tylko remont silnika i żadne ''doktory'' nic tu nie naprawią. Ja np. w życiu nie zdecydowałbym się na lanie jakiegoś specyfiku... a po drugie strasznie często płuczesz ten silnik.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 531
- Rejestracja: 25 gru 2012, 19:02
- Imię: Marcin
- Rocznik: 1997
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Białystok
Tak jak pisałem wyżej - żaden mechanik nie chciał się podjąć remontu silnika. To nie jest moto Doktor, który zagęszcza olej. Płuczę przy każdej wymianie oleju (używam liqui moly). Płuczę dlatego, że olej po roku jazdy jest mocno czarny (po płukaniu jest czarny jak smoła). Być może silnik nie był w najlepszej kondycji, ale jestem zadowolony z Xado. Każdy robi to co uważa.
Ja właśnie otwierałem dół i górę silnika i też mam bardzo dużo nagarów i czarnych nalotów. Aby się tego pozbyć będę zalewał silnik ropą zamiast oleju silnikowego. Proces będę powtarzał aż do skutku czyli wylana ropa ma być w takim kolorze jak wlana. Stary patent i przez wielu już sprawdzony i bardzo skuteczny.
Liquy moly płukanka to jest z tego co wiem zawiera w sobie 90% nafty więc jak dla mnie to nie ma sensu jej kupować i przepłacać. Lepiej za te pieniądze kupić ropę. Moim zdaniem z resztą ropa lepiej czyści i płucze niż nafta.
Update:
Co do płukania ropą, zrobiłem pierwsze płukanie po spuszczeniu oleju zalewając ropą i było ok, natomiast drugie zalanie ropą już powodowało dzwonienie łańcuszków. Także jak ktoś chce tak mocno płukać to osobiście bym polecił wlać ten 1-2l oleju u resztę ropą uzupełnić. Wtedy nie dzwonią łańcuszki w silniku.
Liquy moly płukanka to jest z tego co wiem zawiera w sobie 90% nafty więc jak dla mnie to nie ma sensu jej kupować i przepłacać. Lepiej za te pieniądze kupić ropę. Moim zdaniem z resztą ropa lepiej czyści i płucze niż nafta.
Update:
Co do płukania ropą, zrobiłem pierwsze płukanie po spuszczeniu oleju zalewając ropą i było ok, natomiast drugie zalanie ropą już powodowało dzwonienie łańcuszków. Także jak ktoś chce tak mocno płukać to osobiście bym polecił wlać ten 1-2l oleju u resztę ropą uzupełnić. Wtedy nie dzwonią łańcuszki w silniku.
Ostatnio zmieniony 08 cze 2018, 13:13 przez pearl1985, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 70
- Rejestracja: 05 kwie 2016, 16:57
- Lokalizacja: Wolin
U mnie około 2 litrów na 10000 (przy wyciekach). Mam audiczkę dopiero od lipca i obserwuję co i jak. Jak odpalam po nocy puści chmurkę. Obecnie robię ostatnie uszczelnienia (niestety właśnie w rękach mi się ślizg od napinacza rozleciał) dojadę olej do kolejnej 10k i na koniec wakacji też zamierzam ropą spłukać wszystko. i wracam na 5W40, bo ktoś przede mną poszedł w 10tkę. nakręcone mam 268 tyś, ale wątpię w prawdziwość tego przebiegu.