Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam serdecznie.
Moje auto to audi a6 c5 2000r 2.8 benzyna skrzynia manualna, napęd przód, posiadam instalację LPG STAG.
Niestety od jakiegoś czasu mam problem, gdy jadę na biegu(szczególnie na niskich obrotach), z puszczoną nogą z gazu i gwałtowanie nacisnę ponownie gaz auto jakby zadusza się i po chwili szarpnie i zaczyna przyspieszać, czasami zadławienie jest bardzo mocne czasami mniejsze, poprstu zamiast w momencie wciśnięcia gazu ruszyć do przodu zadusza się i szarpnie dopiero jadąc.
Wcześniej tego nie było. Dodatkowo na postoju czuć drgania silnik, tak jakby przebierał delikatnie, kiedyś nie było w ogóle czuć pracy silnika czasami myślałem, że zgasł.

Oczywiście od razu pomyślałem, że to zapłon.
Tak więc wymieniłem świece-nic, później kable(bremi)-nic, na końcu jeszcze Cewkę Bremi i było jakby lepiej ale 2 dni i później znów to samo.
Przy zmianach biegu , też to czuć jest to mniej płynne bo jest lekkie szarpnięcie często, dodatkowo na postoju jak „puknę” stopą w pedał gazu auto się jakby zadusza i dopiero obrotu rosną.

Jęśli chodzi o resztę to auto ma moc, ładnie się wkręca do samego końca silnik jest bardzo zdrowy.


Niestety nie wiem czym to jest spowodowane jeśli nie zapłonem.

Pomyślałem, jeszcze o sondach, chociaż katy są na miejscu.

Dziś podłączyłem auto pierwszy raz do mojego amatorskiego Vaga i na odpalonym silniku pokazało coś w stylu zbyt uboga mieszanka 1- regulacja długoterminowa. Po skasowaniu nic już się nie pojawiło.

Jeśli chodzi o instalację LPG to raczej jest ona poprawna, tzn gość który mi to montował, robił mi już 4 z kolei samochód, wcześniej ją miałem w a4 b5 2.4, powiedział mi że spokojnie obsłuży mi to auto , zresztą chodziła normalnie wcześniej tzn nic nie szarpało.
komputer mam stag 300-6 Q max Basic
reduktor AC S.A R 01
wtryski barracuda, wcześniej miałem Hany
Najgorsze jest to, że wydaje mi się, że na Pb jest to samo, chyba, że po prostu jak przełączam przyciskiem na np. 2km to komputer jeszcze ma błędy z lpg i dlatego tak działa.

Bardzo proszę o pomoc, auto mnie wykończy a tak uwielbiam kulturę pracy V6

Wczoraj w Vagu otwarłem blok bodajrze 30 lub 31 i były tam sony lambdy 1 i 2 bank i 1 bank miał cały czas liczbę 111 a drugi bank zmieniała się z 011 na 111 cały czas.

Może to jakaś podpowiedź. ALe błędów od skasowania ubogiej mieszanki przez 2 dni brak:((

Dzisiaj zauważyłem drugą ważną rzecz, auto jak zimne rano na benzynie jak wcisne gaz do dechy to wogóle nie jedzie jakby było odcinane paliwo w 80% po kilometrze około już jedzie.
Wcześniej tego nie widziałem ponieważ zimnym silnikiem nigdy nie cisnę:((

Sprawdź wtryski od gazu, może któryś przepuszcza stąd błąd mieszanki i nierówna praca (w tym przypadku może występować na pb i lpg).

Problem własnie w tym, że gazownik podmienił mi stryskiwacze na nowe na tydzień i sytuacja wyglądała tak samo:(

Witaj. Miałem podobny problem u siebie tylko że 2,4. wymiana wszystkiego i nic nie pomagało. Zalewało mi prawą głowice mechanik zauważył po świecach. Miałem uszkodzony komputer od gazu co lepsze to po miesięcznym założeniu instalacji. Gazownik wymieniał wtryski ale na kilka kilometrów było dobrze. Przez przypadek wpadł na uszkodzenie kompa jak jego pracownik zdjął przewód od gazu z prawego bloku. Gaz walił w powietrze a silnik pracował idealnie. Wyszło na to że komp nie odcinał benzyny i walił dwa paliwa na prawy blok. Szarpanie ustawało powyżej 2,5 tyś. obrotów. Prawy kat o wiele cieplejszy od lewego. Zaznaczam że instalacja miała miesiąc. Po wymianie kompa wszystko idealnie pracuje. Może szukaj w tym kierunku. A i błąd miałem taki sam. Pozdrawiam i powodzenia

Ciekawa podpowiedz tylko mój gazownik twierdzi, że z instalacją LPG jest wszystko GIT a ja się na tym nie znam.

Ma ktoś może namiar na jakiegoś naprawdę polecanego gazownika w Wielkopolsce??

Lpg forum i tam są polecane warsztaty.

[quote="szkudi272"]Ciekawa podpowiedz tylko mój gazownik twierdzi, że z instalacją LPG jest wszystko GIT a ja się na tym nie znam.

Zaufaj mi mój też tak mówił. Wymieniłem wszystko kable na ori które nie mało kosztowały zapłony wypadały na cylindrach. Kazał szukać w zapłonie. Przerobiłem instalacje na pojedyńcze cewki z C6 i dalej to samo. W końcu się wkurzyłem i powiedziałem niech wyciąga tą instalacje zwraca pieniądze i ja spadam bo przecież na beni wszystko git było. Zadzwonił do producenta i z nim gadał. Producent chyba mu to podpowiedział z tym odłączeniem przewodu gazowego. Tak Ci mówi żeby Cię zbyć. Ten co mi zakładał zatrudnia trzech chłopaków robią trzy auta dziennie w nową instalację więc nie dziwię się że nie mają czasu na poprawki. Morał z tego taki że przepraszał mnie bo jak twierdzi to pierwszy raz miał taki przypadek. Dzięki temu dwa miesiące się z tym bujałem ale teraz mam przeglądy z wymianą filtrów za free. Powodzonka

Próbuje się umówić z polecanym gazownikiem Dar-gaz z pod Kalisza ale nie ma czasu ciągle, ktoś jeszcze polecał Pitec z Poznania, kontaktowałem się z nimi i czekam na odzew. Wczoraj zrobiłem 25km na benzynie i wszystko było ok. także musi być coś nie tak z LPG albo sonda lambda. Ale mi się wydaje, że ona wariuje przez instalację LPG...

wielu ludzi poleca PITECa ale ja mam z nimi baardzo złe doświadczenia
http://lpg-forum.pl/post869522.html#p869522

Może mapy nie potrafi ustawić ten Twoj gazownik. Jak mój komp był uszkodzony to po mieście ze 30 km pod kompem koleś jeździł ze mną. Jakiś czas bylo ok po chwili znowu rozwalalo mape gazu. Mój gaziarz tłumaczył mi to wszystko tak że na beni potrzebuje mniejszą temperaturę spalania i dlatego tak nie szarpie- co do czego. Nie chciało mu się po prostu szukać