Odkupiłem od Sagema tę piękność.
Teraz przynajmniej nie muszę się martwić gdzie pchać piniondz

Silnikowo i skrzyniowo bajka, gwint z przodu poszedł pod młotek (mieszkam w lesie), zastąpiony Bilsteinami B6.
Za chwilę tylne amorki pójdą do wymiany.
Plany:
-poprawki lakiernicze
-renowacja przednich oczek
-renowacja fotela kierowcy (mała dziurka i kilka pęknięć)
No i hamownia. Sagem nie hamował jednak mówi, że na spotach nie odstawała od konkurencji więc dużych ubytków raczej ni ma.
Przy okazji pytanko: chciałbym odmalować emblematy, nie chcę montować poliftowych a ori zbladły nieco...