
Numer jest taki że przy skręconych kołach najeżdzam na krawężnik lewym kołem i jest taki stuk jak by ktoś młotkiem huknął po czymś metalowym :shock:
Teeraz tak byłem na trzepaku i pan diagnosta stwierdził że zawieszenie sztywne, nie będe sie z nim spierał bo przecież to diagnosta

Ostatnio wymieniali mi osłone przegubu bo powiedziała "cześć!" i mechanik stwierdził że dolny wachacz tylny (banan) ma uszkodzoną tuleje, OK wymienili fakt sterowanie zrobiło sie jakoś stabilniejsze, ale stuk dalej jest

Pytanie do tych co mieli przygody ze stukami z przodu podobnymi do mojej opowieści

Naczym sie jeszcze skupić jak sprawdzić coś co może jeszcze walić, sprężyn niemam jest poduszka więc odpada, z prawej strony tego niema i jadąc prosto a nawet z lekko skręconymi kołami wieżdzając na nierówność tego niema
