Witam
Podczas jazdy zapaliła mi się żółta kontrolka od regulacji zawieszenia i przód auta opadł. (latałem po dużym błocku, jeżeli może to mieć znaczenie) W tej chwili wygląda to tak, że tył jest wyżej od przodu o ok 7 cm. Podczas próby zmiany poziomu zawieszenia za pomocą przycisków, na poziom pierwszy w ogóle nie chce się opuścić. Na poziomie drugim tył jest prawidłowo, ale przód prawie dotyka oponami błotników. Po zmianie na poziom 3 i 4 kompresor działa, pompuje, całe auto się podnosi równomiernie tak jak powinno, ale przód dalej jest te kilka centów niżej od tyłu. Podczas jazdy automatyczna regulacja poziomów działa (35 km/h z 4 na 3, 80 km/h z 3 na 2 itd), ale dalej przód niżej. Jak zgaszę auto i odpalę kontrolka się nie świeci, po przejechaniu kilku kilometrów zapala się znowu. Byłem na odczycie błędów: 06E9, 06F4 (nieznane), które po skasowaniu już się nie pojawiły i błąd "0578 regulacja poziomu nadwozia powyżej granicy regulacji", który po skasowaniu cały czas pojawia się znowu. Żadnych innych błędów nie ma. Dodam, że nigdy nic nie kombinowałem ze zmianą fabrycznych poziomów, wszystko jest (a raczej było) ustawione standardowo. Ostatnia zmiana w zawieszeniu (wymiana miecha) była kilka miesięcy temu i od tego czasu było OK. Czy wystarczy zrobić adaptację zawieszenia? Możliwe jest, że zawieszenie się samo z siebie "rozregulowało", czy może dodatkowo być kłopot mechaniczny (padnięty jakiś czujnik czy coś)?