Witam

!
Posiadam A6 3.2 fsi. Walnal rozrzad. Mechanik zdiagnozowal napinacz. Zalozyl oryginalny (po oczywiscie ustawieniu rozrzadu - przeskoczyl o jeden zab i nie narobil szkod). Auto odpalilo - ok. Po 15 minutach tez odpalilo. Po 3 godzinach stania napinacz sie znowu pbluzowal i rozrzad znow przeskoczyl o jeden zab. I tak w koko macieju. Moglby ktos cos podpowiedziec

Krotko i zwiezle auto stoi dluzej - napinacz puszcza i dupa. Aha - usterka wystapila po wymianie oleju. Moze dlatego tak malo szkod. Przy zapalaniu od razu silnik wylaczony. Prosze o pomoc bo auto stoi juz na warsztacie 2 tygodnie. Mam zaprzyjazniony warsztat od lat. Zawsze mi robili auta i juz nie wiem czy pech, czy 3.2 fsi ich przeroslo ... Aha - napinacz oryginal z serwisu audi (nie szrot czy zamiennik) - nowka sztuka przeszlo 700 zeta. Jeszcze jedna rzecz, nie wiem czy az tak wazna. Przed wymiana oleju byl 5w30, wymieniony na 5w40 (dlatego, ze silnik lekko stukal - pozniej okazalo sie , ze napinacz juz puszczal, az puscil

Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc