Na początku proszę o łagodne potraktowanie mojego tematu, ponieważ nie umiem jednoznacznie sam stwierdzić na podstawie innych tematów na tym forum, co dolega mojej Audicy.
Od pewnego czasu silnik przy niskich obrotach po prostu zamula - gaz do dechy i nic, dopiero później przy ok 2000rpm dostaje kopa, dawniej to od najniższych ciągnął.
Sprawdzałem już VAG'iem, jednak testów dynamicznych nie mogę zrobić, ponieważ mam chyba padnięty termostat i temp. płynu jest poniżej 70°. Wyciągałem też przepływkę, jechałem również z odpiętą, jednak moc ta sama.
Zauważyłem jednak, że sztanga od zaworu EGR (przepraszam jeśli mylę nazwy części) w ogóle się nie porusza na biegu jałowym, a na innym forum widziałem filmik, w którym sztanga cyklicznie co kilkanaście sekund porusza się góra-dół na jałowych obrotach. W VAG'u jeśli dobrze pamiętam wartość N75 czy coś takiego była ciągle stała - 76,1% choć powinna się zmieniać (tak bynajmniej czytałem)?
Proszę o pomoc o jakieś wskazówki, co powinienem dokładnie jeszcze raz sprawdzić i przetestować.
Dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam!
[ Dodano: 2009-03-07, 12:11 ]
Dzisiaj byłem w garażu trochę "pogrzebać" przy aucie
Co się okazało - podczas wymiany filtru powietrza, jest tam podłączony wężyk (podłączony do obudowy osłony filtra), który biegnie do umieszczonego nad filtrem zaworu N75 (z tego co wyczytałem na forum, są to dwa zawory N75, tylko, że o innych numerach katalogowych, ten, o którym piszę, jest to ten pierwszy od strony błotnika - lewy). Mechanik, który robił mi nie dawno przy aucie, miał zdjęty filtr powietrza i właśnie dzisiaj podczas wymiany, zauważyłem, że wężyk jest odłączony - tak po prostu wisiał. Stąd nasuwa mi sie pytanie - czy jest możliwe, aby przez ten czas (kilka miesięcy) N75 zassał jakiś syf przez ten wężyk i się po prostu "zabrudził"? Bo sam zawór jest ciągle gorący - tak, jakby cewka (bo to chyba elektrozawór?) nie mogla się poruszyć i się grzeje 
