Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam. Po odpaleniu mojego AJK po dłuższym postoju (jakieś 4-5 godz) lub po nocy auto odpali normalnie i chodzi na ssaniu. Po chwili zaczyna falować obrotami tak jak by odłączało jeden albo nawet dwa cylindry po czym po jakichś 2 - 3 minutach wyłączy się ssanie i auto już wtedy pracuje normalnie. Podpinałem vaga ale nie ma błędów, wymieniłem świece na nowe NGK żadnej zmiany, wypaliłem praktycznie całą benzynę i zatankowałem pod korek 98 VERVA dodając do tego clenfllo do czyszczenia układu paliwowego i pochłaniania wilgoci z paliwa nic to nie pomogło. Dodam tylko że objawy te czasami w ogóle nie dają o sobie znać. Auto wyrzuca też z wydechu sporo wody ale to pewnie przez to że robione są krótkie odcinki na lpg max 50km do pracy rano i 50 z powrotem wieczorem. Płynu nie ubywa, oleju jak narazie dolałem 200gram na 6000km ale to chyba przez delikatny wyciek z pod lewej pokrywy zaworów. Proszę o pomoc i sugestie co można sprawdzić.
Może przydała by się jakaś adaptacja przepustnicy albo coś takiego???

posprawdzaj wszystkie wezyki podcisnienia...
ja u siebie wymienialem...
wygladaly ok ale po zdjeciu okazaly sie popekane i nieszczelne ze starosci...
mozna kupic na metry...