Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam!

Jakiś czas temu wjechałem sobie wieczorem do garażu, gdzie nigdy nie zamykam auta, rano wchodzę do garażu a auto zamknięte. Naciskam otwieranie na pilocie, zamek się otwiera i od razu zamyka. Pojechałem do pracy i na parkingu zaczęła już całkiem świrować tj. szyby same się otwierały, zamykały zamki w drzwiach tak samo. Mam kabelek vag taki najtańszy z allegro, podpiąłem, błędów w centralnym było pełno a najwięcej z zamka kierowcy. Nie miałem czasu się tym zająć i jeździłem tak z tydzień, aż przestał całkowicie działać pilot. Wyjąłem zamek od kierowcy i okazało się że piny od kostki, tylko w środku zamka ( te blaszki co idą do płytki drukowanej) zgniły i zlepiły się w jedną całość. Wyczyściłem to, złożyłem, błędy zniknęły, ale nie wszystkie, zostały: wewnętrzny czujnik ruchu zwarcie do B- , tylne lewe drzwi nie rygluje, no i piloty nadal nie działają oraz nie działa zamykanie centralnego i dosuwanie szyb kluczykiem w zamku w drzwiach, a stycznik tam jest dobry i działało przed tym zwarciem. Zamek w tylnych lewych drzwiach jest sprawny ale dostaje bardzo niskie napięcie na ten mały silniczek co blokuje tego ślimaka przy większym silniczku. Podejrzewam że przez to zwarcie w zamku kierowcy coś się uszkodziło w sterowniku, jak go rozebrałem to jest taki delikatny zapach spalenizny.

Co z tym zrobić? Czy mogę założyć od znajomego na próbę sterownik np. z avanta 2.8 99" , jak sprawdzić wtedy piloty, gdybym kupił sterownik to jak go zgrać z moimi pilotami?
Czy mogło się uszkodzić coś jeszcze czy tylko sterownik?

Z góry dziękuje za podpowiedzi!

Zamki są teraz sprawne na 100%, silniczki i styczniki w nich też. Czy jest taka możliwość, że od tego zwarcia się rozkodowały piloty?