Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam,

Zakładam temat oddzielny, żeby nie robić bałaganu na forum.

W lipcu 2013 kupiłem Audi z silnikiem jak w temacie. Po tygodniu jazdy zaprowadziłem do warsztatu, aby mechanior dokonał wymiany paska rozrządu, z pompą wody etc. Dodatkowo zleciłem (bo akurat tam też montowali LPG - a mieli dobre opinie) montaż instalacji LPG.
Panowie wymienili rozrząd i zamontowali gaz.

Instalacja LPG:
Sterownik STAG 300 ISA2
Wtryski AC W 01
Reduktor AC R 01 (czarny)

Po tygodniu odebrałem samochód. Przy odbiorze zauważyłem lekkie drgania silnika na wolnych obrotach, lecz speco odparł, że trzeba pojeździć i przyjechać na regulacje - wtedy będzie cykało jak trzeba.
Uśmiechnięty zapłaciłem, wsiadłem w samochód i pojechałem.

Do speca od LPG wracałem średnio co miesiąc... Pan "regulował" instalacje przez podłączenie komputera do sterownika LPG. Zajmowało mu to około 1 minutę. To co widziałem - klikał "Autokalibracja" potem klikał coś po innych okienkach, tłumaczył, że tym razem coś tam wyłączył i teraz będzie git, ale muszę pojeździć trochę.
Niestety za kilka tygodni ponownie wracałem z problemem drgania silnika - nic sie nie zmieniało. Samochód jeździł różnie. Raz był słaby raz miał "buta", ale i na benzynie i na gazie telepało.

Zmieniłem speca. Wymienił cewki, przewody, świece i wyregulował w czasie jazdy LPG na podstawie korekt. Jakiś czas telepało mniej, ale co jakiś czas wracało. Teraz po 3/4 miesiącach nadal jest to samo silnik drży na biegu jałowym.

W poprzednim tygodniu jeszcze inny Pan od LPG po podłączeniu VAG i zobaczeniu, że wyprzedzenie zapłonu na biegu jałowym wynosi 18st stwierdził, że poprzednik źle ustawił rozrząd i powiedział, żebym wracał do tamtego i kazał mu sprawdzić ustawienie.
Tak też zrobiłem.

Wróciłem do warsztatu gdzie zakładali mi LPG i robili rozrząd. Pan przyjął samochód mówiąc, że w tym samochodzie nie da się przestawić rozrządu bo są blokady itp. Ale powiedział, że sprawdzi. Stojący obok spec od regulacji LPG powiedział, żebym się czepił przepływomierza bo tylko to pozostaje. Stwierdził to po 2 minutowej zadumie.

Po 3 dniach pojechałem odebrać Audi. Po uruchomieniu silnika i włączeniu klimy silnik przygasał do 500obr/min(ledwo nie zgasł) - klima nie chłodziła. Dodatkowo przód był poskładany masakrycznie między zderzakiem a światłami były szpary do 1 cm.
Nie odebrałem samochodu, każąc Panu poprawić działanie klimy i złożenie przodu.
Na szczęście za kolejne 3 dni odebrałem samochód w stanie takim jakim był, lecz nadal z drganiami. Pan mówił, że nic nie było przestawione. Silnik pracuje normalnie. Powiedział "Pracuje jak Audi". Klima już chłodziła.

Długie to moje wystąpienie... Ale mam już dosyć tych mistrzów poprzedniej epoki i chce sam dojść co jest nie tak w moim samochodzie.
Wiem, że źle zrobiłem na samym początku odbierając ten samochód z drganiami, ba co więcej w ogóle, że go tam wstawiłem...

Proszę koledzy o pomoc. Chciałem opisać w miarę jak najdokładniej to co się działo z Audi dlatego tak długo, dziękuję każdemu za poświęcony czas i każdą radę bądź sugestię.

Dołączam pliki XLS z logami tak jak mówił metyoo, ale nie mogłem ich załączyć do tej strony vaglog.rtnet.pl nie mogę się tam zarejestrować.

Logi statyczne na benzynie zrobiłem, wcześniej kasując poprawki lambdy. Silnik po pracy na biegu jałowym na benzynie tak jakby przestał drżeć i czułem ładny zapach spalin benzyny. Potem jak pojechałem w trasę i zrobiłem logi dynamiczne benzynie to zaskoczyłem się jak "ciśnie" ta moja fura. Na benzynie bardzo ładnie jechał. Potem przełączyłem na gaz i zrobiłem logi statyczne oraz dynamiczne na LPG.
Na LPG już gorzej szedł i na początku wcale nie drżał, dopiero po jakimś czasie jazdy na LPG tak jakby te drgania były coraz większe.

Dodałem na chomika
http://chomikuj.pl/matikemk

Na stronie vaglog wpisywałem maila swojego wczoraj i dziś, nie dostaje żadnego maila aktywacyjnego na pocztę - nawet w spamie.

Linki coś nie działają.
Na vaglog wpisujesz swojego maila, klikasz OK, odbierasz linka aktywacyjnego i to tyle...

Jak bede w domu to wrzuce jeszcze raz...

Kolego matikemk, mam to samo. Moim zdaniem jest to wina źle wyregulowanej instalacji LPG. U mnie, jak skasuję korekty i jeżdżę na samej benzynie to jest idealnie. A jak tylko pojeżdżę na LPG to zaraz mam problemy z drganiami i nierówną pracą - zarówno na PB i LPG

Rozrząd wygląda ok , zmienne fazy też działają.

Dynamiczny lpg : zalany bieg jałowy , ogólnie bardzo za bogato . Korekty długie polecą mocno na mius po kilkunastu km i nie dziwne że "telepie".

Jaki masz reduktor Na Dynamicznym lpg widać piki przelania na cutoffie , możliwe że sterownik lpg realizuje upuszczanie nadmiaru ciśnienia do dolotu . Wygląda na pompujący się reduktor.

BTDC trochę wiariuj . Jesteś pewien tych nowych kabli zapłonowych ?

Brakuje loga do odcinki , ale przepływka trochę za mało pokazuje.

Bawół1 pisze:Rozrząd wygląda ok , zmienne fazy też działają.

+1

Też wydaje mi się, że to przez LPG. Jeśli masz kabelek do LPG, wrzuć screena z ustawień instalacji, ale może być tak, że wtryski leją, albo jak wyżej kolega napisał reduktor siadł.

Bawół1 pisze:Rozrząd wygląda ok , zmienne fazy też działają.

Dynamiczny lpg : zalany bieg jałowy , ogólnie bardzo za bogato . Korekty długie polecą mocno na mius po kilkunastu km i nie dziwne że "telepie".

Jaki masz reduktor Na Dynamicznym lpg widać piki przelania na cutoffie , możliwe że sterownik lpg realizuje upuszczanie nadmiaru ciśnienia do dolotu . Wygląda na pompujący się reduktor.

BTDC trochę wiariuj . Jesteś pewien tych nowych kabli zapłonowych ?

Brakuje loga do odcinki , ale przepływka trochę za mało pokazuje.

W porządku to jeden problem z głowy. Rozrząd ok.

Reduktor to AC R 01 - czarny. Od pierwszego montażu nic nie było przy nim robione. To może jest po prostu wadliwy?

Kable kupiłem SENTECH troche zmianę było czyć... silnik bardziej stabilny jest teraz.

Kupię przewód do LPG i wtedy się pobawię ustawieniami.

Ale reduktor jest podobno nowy . Pozatym nie bardzo wiem jak reduktor miał by wpływać na skład mieszanki ( no może gdyby puszczał podciśnieniem ) .

Logi statyczne robiłeś po skasowaniu Błędów / adaptacji , Niepotrzebnie.

Mam samochód od niedawna i dopiero wchodze w to wszystko.

Kiedyś rozpracowałem mechaniczny wtrysk w Audi B3 więc i to też dam radę.

Oczywiście dziękuję za porady i sugestię. Kupię przewód i wdrożę się w instalacje LPG.

Będziemy w kontakcie i będe pisał w tym temacie co wynikło.

[ Dodano: 2014-06-05, 18:01 ]
Koledzy kupiłem przewód do instalcji LPG - usb AC STAG.

Wymieniłem filtr gazu i dorobiłem kompensacje.

Po podłączeniu się do sterownika zauwazyłem, że sterownik gazu źle odczytuje obroty jałowe. Zamiast 680obr/min to jest 1300-1400obr/min. zaczałem zmieniać wartość progu obrotów. Było 2,5V i żadnej innej wartości nie mogłem dopasować, albo było za dużo czyli 1300-1400 albo 0.
Jutro sprawdze podłączenie przewodu przy cewce, ale nie wiem do którego przewodu wychodzacego z cewki powinien byc podłączony...

Co mam z tym fantem zrobić?

Jeszcze pytanie. Czy w tym silniku może być podłączony sygnał z wałka rozrządu?

[ Dodano: 2014-06-06, 16:32 ]
Problem z odczytem obrotów rozwiązałem, było źle ustawione - zamiast "CEWKA PODWOJNA" to była pojedyńcza zaznaczone.

Koledzy...

Zrobiłem kompensacje. Zebrałem mapę benzynową i na gazie jest odchyłka na wolnych obrotach. Podczas autokalibracji pojawiło się ostrzeżenie o zbyt dużym ciśnieniu gazu - 1,8 bar. Samochód drży na wolnych obrotach na gazie jak przełącze na benzyne to się uspokaja.
Na gazie korekty krótkoterminowe są ok oscylują od -2% - 2%. Wykres oscylacji lambda na benzynie jest ładny podobny do sinusoidy, a na gazie jest bardzo porwany - nie zaokrągla się tylko są ostre kąty, takie piki i szybkie zmiany wartości.

Co mam zrobić poradzicie mi coś?

matikemk pisze: Podczas autokalibracji pojawiło się ostrzeżenie o zbyt dużym ciśnieniu gazu - 1,8 bar.

To zmniejsz ciśnienie na reduktorze. będzie to korzystniejsze dla wtryskiwaczy i od nowa auto-kalibracja.

Później jeszcze kminiłem przy instalacji.
Zmnieszyłem ciśnienie i zrobiłem autokalibrację. Żaden komunikat już sie nie ukazał.
Teraz silnik jak pracuje na gazie drży. W rurze wydechowej słychać nie równe spalanie.
Jak przełącze na benzyne silnik sie stabilizuje.

1. Co może być jeszcze nie tak? Co może powodować drgania na gazie?

2. Da się jakoś powiekszyc ten wykres oscyloskopu który widnieje podczas autokalibracji, bo chcialem zobaczyc dokladnie jak pracuja wtryskiwacze?

3. Co jeszcze sprawdzić prosze o sugestie?

Kolego, przede wszystkim masz zły reduktor. Założyli ci czarny który nie jest przeznaczony do takich mocy. Powinieneś mieć reduktor czerwony.
Ogólnie to co ci koleś zrobił pod maską to jakaś rzeźnia jak dla mnie...
Ja mam ALF 2.4 165 KM i w ogóle nie widać instalacji, poza reduktorem i sterownikiem.

Jeżeli silnik masz zdrowy i na PB działa bezproblemowo, to instalacja LPG jest spieprzona. Pewnie da się ją ogarnąć - jak wszystko - ale myślę że powinieneś się rozglądnąć za sensownym gaziarzem który to oglądnie, a tym co ci to zakładali powiedzieć kilka 'miłych' słów.

Ehh... Powodzenia w tej walce nierównej

mrporpoise pisze:Kolego, przede wszystkim masz zły reduktor. Założyli ci czarny który nie jest przeznaczony do takich mocy. Powinieneś mieć reduktor czerwony.
Ogólnie to co ci koleś zrobił pod maską to jakaś rzeźnia jak dla mnie...
Ja mam ALF 2.4 165 KM i w ogóle nie widać instalacji, poza reduktorem i sterownikiem.

Jeżeli silnik masz zdrowy i na PB działa bezproblemowo, to instalacja LPG jest spieprzona. Pewnie da się ją ogarnąć - jak wszystko - ale myślę że powinieneś się rozglądnąć za sensownym gaziarzem który to oglądnie, a tym co ci to zakładali powiedzieć kilka 'miłych' słów.

Ehh... Powodzenia w tej walce nierównej

Kolego. Oceniali tą instalacje gaziarze mówili że montaż jest dobry. To że ją widać to mi nie przeszkadza ona ma działać a nie wyglądać. Ja chce dojść teraz sam i to zrbić.
Reduktor tak jak czytałem na innych forach również powinien tą moc obrobić.

Czekam na jakieś sugestie czego się czepić...

Reduktor do normalnej jazdy Ci wystarczy... ja tłukłem na Zavoli N i nie było problemów... Wiadomo przy max bucie mogą być spadki...

Wtryski do tego silnika ostatecznie mogą być, niektórzy na Valtekach z tym silnikiem jeżdżą i są "zadowleni". Ale nie ukrywam najlepiej by tu siadły Hana/Barakuda - jak masz zamiar dłużej jeździć tym autem to pomyśl o takiej inwestycji a będziesz na pewno zadowolony.

Dla tych wtrysków ciśnienie powinno być coś koło 1,1 - 1,2 - zaczął bym od tego... I zobaczysz sobie jak będzie się rysował mnożnik przy takim ciśnieniu. Jeśli będzie lipa to trzeba będzie pobawić się dyszami...

Lektura tego tematu: viewtopic.php?t=56145

I potem strojenie, korekty itp :P

Ale jak koledzy wyżej piszą, że przylane to się nie dziw, że źle chodzi na LPG...

Problem jest taki, że w tych silnikach korekta krótka lata jak głupia z + na - i ciężko wyłapać... Ale próbuj robić tak, by wyłapać +-5

Zacznij od strojenia na mapy, korekta po temperaturze, potem popraw to według korekt krótkich... Nie jest to wcale takie proste jakby się mogło wydawać.

Mi najlepiej stroi się w zakładce po obrotach i z włączonym obok VAGiem. Ładnie wtedy wszystko widać... Obserwuj oscyloskop na LPG.

Weź kogoś kumatego do pomocy za kierownicę a Ty obok z lapkiem, będzie o wiele łatwiej...

Załącz screeny z ustawień LPG... mapkę itp

Witam ponownie.

Zastosuję się do sugesti. Chcę ustalić jakiś plan działania od czego zacząć w ogóle...

Ustawiłem ciśnienie na 1,05bar.
Silnik po nagrzaniu pracował na wolnych obrotach i mnożnikiem ustawiłem, lambdy oscylowały w okolicach 0% na VAG.
Nastepnie wcisnąłem pedał gazu na 3000 obr/min i tak trzymałem przez jakiś czas. Po puszczeniu gazu i przejściu silnika na obroty jałowe poprawka na lambdach już nie była taka ładna zrobiłem dwa screeny. Zrobiłem kilka takich prób i poprawki były zawsze po kilkanaście procent na minusie na obu lambdach.
Co może powodować że na wolnych obrotach nagle tyle gazu tam jest, że jest za bogato?

Chce najpierw wybadać co może być źle w tej instalcji a potem regulować...

Czy gazownik mógł coś źle popodłączać ?