Witam. Może zaczne od początku, otóż mój brat, który przebywa obecnie w anglii zostawił mi w PL swoją Audi a6 c6, którą mam się zając na czas jego nieobecności. Obiecałem, że będe palił go co 2 tyg. ale wiadomo nie chciało mi się tak często. Ostatnio paliłem go 3 miechy temu i z ledwością kręcił. Pomysłałem sobie, że dzisiaj go w koncu odpale po takim czasie. Wchodzę do garażu naciskam na pilot a dupa, żadnej reakcji, tylko kierunki się ledwo co zaświeciły

Samochód otworzyłem normalnie kluczykiem, o odpaleniu oczywiście nie było mowy, po przekręceniu kluczyka wszystko zaczęło świrować. Ale do rzeczy, chodzi mi o to jak teraz dostać się do aku, bo jest jak wiecie w bagażniku a on jest zablokowany. Da się go jakoś mechanicznie otworzyć? No i jak się do niego dostane, i jak go naładuje pod prostownikiem i włożę ponownie to nie będzie zadnych problemów? Komputer nie zacznie świrować? Nie chcę bratu nic gadać bo mi nogi z dupy powyrywa

Proszę o odpowiedz. Przepraszam, że sie nie przywitałem z wami w odpowiednim dziale ale to jednorazowa sytuacja.