Kilka dni temu miałem nieprzyjemne zdarzenie.
Wracając do domu z żoną i synkiem (siedzieli z tyłu), gość na zakręcie jadąc z przeciwka wjechał na mój pas (wpadł w poślizg) chcąc uniknąć zderzenia z nim odbiłem w prawo i wleciałem w barierą na szczęście nic się nam nie stało ale auto ucierpiało. Spisałem z nim oświadczenie ale policji nie wzywałem było już późno około 21. synek 3 latka żona w 5 miesiącu ciąży nie miałem ochoty czekać godzinę lub dłużej aż się zjawią. Gość się przyznał podał wszystkie dane więc nie widziałem problemu.
Pytanie jest czy mogą być jakieś problemy

Uderzenia jego auta w moje nie było więc nie ma żadnych śladów także jedynym poszkodowanym jestem ja.
Proszę o opinie poniżej kilka zdjęć jak wygląda autko